niniek - Ford Capri Mk III 2.0 V6 Koeln GL 1979

przy ogłoszeniu sprzedaży tego egzemplarza była mała wojenka tu na capri.pl ;) tutaj w ogłoszeniach stał za bodaj 7900 o ile mnie pamięć nie myli i sprzedający dostał troche po nosie w komentarzach :) życzę wytrwałości i powodzenia w remoncie!

rzułty BUC [2011-05-27 00:33:16]

Niezły zgliszcz. Kiedy na części?

Konar [2011-05-27 00:50:23]

Gdyby tak przedstawiały się zdjęcia w ogłoszeniu , bez tuszowania stanu przodu to nie byłoby żadnych głupich komentarzy ....


Fajny egzemplarz - ale sporo drogiej pracy blacharza i sporo drogich części trzeba żeby to jeździło .... niemniej powodzenia życzę -- bo napewno się to da odbudować ....

MikeB4 [2011-05-27 00:54:13]

Konar niedowiarku :] jak sie wlozy parenascie tys w to auto to bedzie jeden z ladniejszych egzemplarzy w PL :P
Powodzenia i grubego portfela :)

Main(misiek) [2011-05-27 01:00:46]

Kupno ładnego (nowego?) przedniego pasa, obu błotników, fartuchów i podszybia (maska to najmniejszy problem) wyjdzie kwotowo tyle ile lekko przechodzone MkIII 2.0 na ebayu :) Porządna robota - drugie tyle :D

Konar [2011-05-27 08:38:54]

nieźle zmasakrowane, ale za to ma bardzo ładne wnętrze i kolor ;)
ciekawe na jakiej kwocie stanęła cena

michukrk [2011-05-27 10:05:17]

Na jakiej by nie stanęło, to robić tego nie warto. Tylko druga buda.

bobik liil [2011-05-27 10:06:50]

"lepiej bity niż zgnity"

ja bym to wyciągał, jeśli podłoga nie jest skoszona.
ale blacharz artysta tylko

marian212 [2011-05-27 10:16:54]

pierwotnie w ogłoszeniu wymienione były części do wymiany, a w nich "maska???" haha :D
powodzenia, niniek, jest o co walczyć! jak już ktoś napisał - może to być jedno z ładniejszych capri w Polszy.

chart [2011-05-27 10:21:13]

Teraz tylko drugie takie uderzone z tyłu i mamy ładną całość. :)

...::$nuffy (Grześ) [2011-05-27 12:19:03]

Dzięki za komentarze :)

Jest jak jest, stałem się właścicielem tego auta (a w zasadzie czegoś co kiedyś było autem) trochę przypadkowo, można by dyskutować czy się opłacało czy nie ale teraz nie ma to już większego znaczenia. Klamka zapadła, stało się. Ludzie dość często robią bardzo kiepskie interesy z samochodami za kilkadziesiąt, kilkaset tysięcy a w tym przypadku jest to kwestia kilku tysięcy.
Koniec tematu rozważania sensowności inwestycji, trzeba się skupić na doprowadzeniu auta do stanu używalności.
Wygląda na to, że nie jest rewelacyjnie ale też nie tragicznie. Nie znam się na blacharce i opieram się na opinii specjalisty, który będzie zajmował się naprawą.
Podłużnice są naruszone ale nadają się do prostowania. Prawy błotnik ewentualnie do uratowania, lewy do wymiany. Maska oczywiście do wymiany, cały pas przedni do wymiany - ewentualnie do ręcznego odtwarzania. Słupki i dach proste. Zderzak do wymiany zarówno z przodu i z tyłu. Naprawa wgniecionego tyłu w porównaniu z przodem to mały pikuś (zwłaszcza, że w podłoga nie jest nienaruszona). Na lewych drzwiach małe wgniecenie - nie będzie problemu z naprawą. Poza tym kilka punktów korozji, ale dosłownie kilka i to małych, na tą chwilę wydaje się że jest nieźle.
Układ kierowniczy i hamulce działają, silnika nie próbowałem włączać bo nie ma wody układzie chłodzenia (chłodnica wjechała w wentylator, prawdopodobnie jest nieszczelna) i bałem się uszkodzić, olej jest, miska nie cieknie. Silnik wygląda na zadbany, chromowane elementy, zbrojone przewody itp. Środek w dobrym stanie, zadbany, w zasadzie wystarczy go odświeżyć - nie trzeba nic robić.
Obawiam się, że auto będzie musiało być lakierowane w całości ale jeszcze nie wiem czy w stanie złożonym czy będę je rozbebeszał do gołej karoserii (okaże się podczas remontu blacharskiego), kolor zachowam obecny - jest wyjątkowo ładny.
Auto robi wrażenie, nawet jak jechało na lawecie to na stacji benzynowej ludzie oglądali i dopytywali się o różne rzeczy.
Podzielam pogląd przedmówcy, że po remoncie będzie najładniejszym Capri w Polsce - a jakże inaczej! :)

niniek [2011-05-27 21:53:30]

sprostowanie: podłoga jest nienaruszona - zapętliłem się ;)

niniek [2011-05-27 21:56:20]

Jestem tu od wczoraj a kolega Konar już podpadł ;)
Z całym szacunkiem, ale o Twoim aucie mógłbym podobnie napisać bo zdjęcia wskazują, że idealne nie jest

Potrzebuje akurat wsparcia w trudnej chwili a nie krytyki, to że zamiast przodu jest totalny kalafior to ja wiem :))))

pozdrowienia!

niniek [2011-05-27 22:03:55]

Jak sie to dało odbudować (tu szacun dla kolegi że się podjął)
http://www.capri.pl/car/2907
to i twój się też da, rozkręć cały przód i zacznij od oględzin podłużnic.
Najlepiej jak byś wychaczył jakiegoś dawcę lub po prostu samą karoserię.
Nie raz się takie tu trafiały na sprzedaż reszta dalej jakoś pójdzie. Najważniejsze że masz chęci i auto. Pozdrawiam i powodzenia życzę.

jacob81 [2011-05-27 22:38:29]

części jakie potrzebujesz mam zapraszam

CHUDER [2011-05-27 22:48:41]

nie wiem co masz większe odwagę czy portfel.....


....oby wystarczyło jednego i drugiego.
Powodzenia

ITI [2011-05-27 23:00:42]

Moge go odkupić za kwotę na jakiej skończyła się licytacja.. :P

Popcio [2011-05-28 08:43:51]

Najważniejsze że nie jest bardzo zgniły
kolega Truck bodajże sprzedawał ćwiartki przednie, chociaż nie wiem czy nie lepiej po prostu naciągać na płycie to co jest
rysunki wymiarów kontrolnych ramy są w dziale garaż
na początek proponuję zacząć od przygotowania pudełek mniejszych i większych, sporo papieru do drukarki i taśmy klejącej i aparatu fotograficznego
fotografuj wszystko żebyś wiedział jak co później poskładać, oszczędzisz sobie pracy i czasu
poza tym wykręcaj każdą śrubkę i wkręcaj ją w tekturę z opisem albo zawijaj w papier i opisuj wszystko dokładnie
jeśli chcesz robić tutaj remont budy, malowanie i inne rzeczy to zacznij od rozbiórki tylko nie rzucaj wszystkiego na kupę bo poniszczysz to co dzisiaj wygląda ładnie i nie wymaga remontu, zawijaj wszystko w folię strecz najlepiej
a przez najbliższe dwa lata i tak pewnie będziesz go remontował i skupował części
materiał już masz, przynajmniej ma ładny kolor więc jest szansa że już teraz podoba się Twojej kobiecie ;)

michukrk [2011-05-28 10:44:54]

i jeszcze jedno dla dodania otuchy...
50% Capri w Polsce ma "niewłaściwy rocznik w papierach", kolejne 30% jest lekko krzywe bo po podobnym wypadku jak Twój, pozostałe 20% to samochody które nie są na sprzedaż, ich cena jest wysoka albo po prostu są w świetnym stanie
więc z Twoim Capri nie jest tak źle, gdybyś kupił z Europy jakieś Capri za 500 ojro to pewnie miałbyś niewiele mniej roboty niż przy tym tutaj

michukrk [2011-05-28 10:49:33]

niniek nie przejmuj się ironiczną krytyką pajacyków tego klubu tylko rób swoje

życze powodzenia i wytrwałości bo zacne to wyzwanie

pozdro !

Zakrzak! @ [2011-05-28 11:18:40]

jakby każdy podchodził, że się nie opłaca to nie byłoby starych samochodów itp. to się nie opłaca tylko ze strony ekonomicznej. W ten sposób realizujesz swoje marzenia i pasje jak Cię na to stać to rób swoje i nie patrz się na innych bo marzenia są bezcenne o czym chyba co poniektórzy koledzy zapomnieli.
powodzenia!

Michal FAZI [2011-05-28 14:25:48]

Michał FAZI masz rację nie liczą się koszta tyko satysfakcja. Ja straciłem krocie na pierwszym Fordzie ale już drugiego błędu nie popełnię (zrobiłem customa ;) mimo to ruszyłem maszynę i wypuściłem na drogi wbrew sceptycznych komentarzy moich bliskich ,, nie poskładasz tego" to nie pojedzie itd a do ślubu powiozło ;)
POWODZONKA ;)!!!

Nuras [2011-05-28 22:26:30]

Ps mimo tego przodu naprawdę robi wrażenie kolor i ten środek nieskazitelny !!!

Nuras [2011-05-28 22:27:19]

środek miodowy to fakt a reszte da sie zrobić.
będe kibicował.

alwax [2011-05-28 22:33:46]

Oooj tam, zajebisty jest a jak blacharz nie spapra sprawy to naprawdę będzie mega;) Jakby jednak obecny blacharz wymiękał to zapraszam do mnie.
W AutoSpa wszystko się da ;D

zapek??? !G.O.P! [2011-05-28 22:49:03]

http://cgi.ebay.de/Ford-Capri-Umbau-Anhanger-Sonderumbau-/190536369110?pt=Automobile&hash=item2c5cda43d6

ten gość powinien mieć dwa przody Capri

zenonDWR [2011-05-28 23:42:12]

http://cgi.ebay.de/Ford-Capri-24-V-Cosworth-/190536370274?pt=Automobile&hash=item2c5cda4862

a tu cała buda z poszukiwanym przez wielu silnikiem i nikt nie chce kupić

zenonDWR [2011-05-28 23:49:39]

Dżizas fakin krajst, co on ma za zmotę zmotaną z serwem??

Raul [2011-05-29 08:22:31]

Zenon, chyba pomyliłeś to z YB. Napis Cosworth nie oznacza od razu że to na czym się znajduje jest poszukiwane. BOA jest na tony i są do kupienia już za najniższą krajową. BOB to juz nawet nikt nie chce kupować za bardzo.

zapek??? !G.O.P! [2011-05-29 08:56:30]

Dla jasności, tak wygląda ten "poszukiwany przez wielu" :

http://www.capri.pl/image/comment/449279/164931

zapek??? !G.O.P! [2011-05-29 08:57:39]

zapek - to ,,niniek,, zdecyduje jaką formę naprawy wybrać, ma różne możliwości, może utopić majątek w naprawę, może też naprawić ,,małym,, kosztem i mieć wiele zapasowych części.
Trzeba pamiętać, że po wypadkach często silnik, skrzynia może być popękana.
mieć 142 KW w Capri to wystarczająco skoro twierdzisz, że tych silników jest za dużo, to i tanie części.
niniek - życzę powodzenia, obojętnie jaką formę naprawy wybierzesz.

zenonDWR [2011-05-29 10:33:03]

Kup bude, chyba ze masz za duzo pieniedzy i nie liczysz sie z kosztami. Nie znam kwoty zakupu, ale jestem dosc bardzo zdziwiony, ze znalazl nabywce, ktory chce go naprawiac, a nie przelozyc bety do swojego nadwozia.

Classmobile [2011-05-29 10:33:19]

Zenon, przecież ja nie neguje pomysłu. Zwracam Ci tylko uwagę, że BOA to nie rarytas i że pomyliłeś go z YB. Nie wiem na hu.. koledze BOA z manualem skoro chce to Capri przyrócić do "dawnej świetności" która nazywa się 2,0V6 C3???
Ale może na handel np?
Może niektórzy będą w szoku ale ja bym jednak robił tą budę jeżeli faktycznie jest tak, jak pisze kolega właściciel czyli jest ogólnie zdrowa w co śmiem wątpić ale załóżmy. Jak dla mnie pas przedni jest do uratowania, wiem wiem, "ooolaboga" ale to naprawdę w świetle ceny innego jest do zrobienia. Sam skromnie szacuję że zrobienie przodu by tu kosztowało koło 6-7tys.

zapek??? !G.O.P! [2011-05-29 11:00:09]

zapek - dziękuję za propozycję, gdybym wiedział wcześniej to auto pewnie wylądowałoby u Ciebie zwłaszcza ze przywoziłem je z Dolnego Śląska więc miałem po drodze a w Katowicach i w ogóle na Śląsku jestem bardzo często.

michukrk - masz rację podzielam Twoje zdanie w każdym calu ale postaram się, żeby trwało to mniej niż dwa lata.

Zenon - przyczepka rewelacyjna, w sumie moje auto nadaje się na materiał do zrobienia kolejnej. A może poważnie napiszę do tego gościa zapytanie czy nie ma całego przodu.
Wygląda na to, że silnik jest w porządku ale oczywiście wszystko wyjdzie w praniu.

Co do silnika to nie chcę niczego zmieniać, to na czym mi zależy to zrobienie tego auta takim jakie było oryginalnie bez zbędnych przeróbek i wynalazków. Nie interesują mnie wyścigi, palenie gum i tego typu rzeczy, wiem że 24 V Cosworth zrobiłby z tego auta rakietę ale nie o to w tym przypadku chodzi.

Classmobile - dobry pomysł tylko znasz jakiś sklep z budami od Capri? U mnie na osiedlu nie ma ;)

Najchętniej kupiłbym coś podobnego do tego co mam ale z rozwalonym tyłem.

niniek [2011-05-29 16:08:50]

A propos auta które znalazł Zenon: http://cgi.ebay.de/Ford-Capri-24-V-Cosworth-/190536370274?pt=Automobile&hash=item2c5cda4862

Może jakiś wspólny zakup? Ja biorę budę a ktoś weźmie silnik a resztą bebechów jakoś się podzielimy.

Ale zderzak nie będzie pasował, do wersji GL jest inny... i ta dziura w masce.

niniek [2011-05-29 16:15:47]

Widze niniek ze ogólnie jesteś zielony w temacie. Szkoda bo nie unikniesz naciągaczy.
Najpierw rozebrac przód (zderzak,chłodnica, lampy itp.itd. wyjąc silnik, na rame do blacharza potem po wyprostowaniu rozwiercić blachy przodu (nie odciąć) i dostawić niepogięty oryginalny np. od kol. TRUCK'a. Do spasowania przy blacharce potrzebne są maska, przedni pas, lampy.
Pomalować i złożyć.

Skontaktuj się z Mniskiem lub Chuderem moze sie podejmą.

Konrad Szyperski [2011-06-04 00:10:50]

zgadzam się całkowicie z Konradem, tak trzeba przystąpić do naprawy.
Wcześniej dobrze zrobić kalkulację kosztów naprawy.
Może się zdarzyć, że koszt naprawy przekroczy znacznie cenę samochodu w bardzo dobrym stanie, jest tych samochodów trochę, wtedy pytanie: po co naprawiać?

zenonDWR [2011-06-04 09:00:42]

Konrad, generalnie masz rację, nie ukrywam też, że jestem zielony i nigdy do tej pory nie miałem do czynienia z tego typu sprawami. Natomiast zawodowo zajmuje się maszynami i jako taką wiedzę techniczną mam i na mechanice - co prawda nie koniecznie samochodowej - się znam. Jest bardzo wiele analogii w tym czym się zajmuję i w motoryzacji.
Zasięgnąłem trochę wiedzy, dostałem kilka ofert na części od kolegów z portalu capri.pl i okazuje się, że w sumie koszt samych podzespołów jakie są mi potrzebne w naprawie blacharskiej przekracza 5000zł. Nie wiem do końca jakie poniosę koszty przy naprawach mechanicznych (jestem pewien że jakieś będą). Do tego dochodzi robocizna i lakierowanie (i wszystko co jest z tym związane czyli piaskowanie, łatanie itd).
Na razie zastanawiam się i poluje na jakieś auto które mógłbym w całości przeznaczyć na części. W Niemczech niesprawne Capri w całości ze względnie dobrą blachą, maską, światłami etc i takim samym silnikiem to koszt ok 500 euro. Poważnie zastanawiam się nad ściągnięciem czegoś takiego, zwłaszcza że po całej sprawie będzie można upłynnić niewykorzystane podzespoły i tym samym jeszcze trochę zmniejszyć koszty. Pewnym problemem jest transport, 1000km w jedną stronę co z grubsza licząc przy wypożyczeniu lawety będzie kosztowało ok 2000zł.
Samochód stoi u blacharza a ten czeka na moją dyspozycję co podjęcia jakiś działań.
Idealni by było znaleźć podobny samochód ale z zupełnie rozwalonym tyłem i kupić go za grosze.
Zastanawiałem się nad przerzuceniem wszystkich bebechów do "nowej" budy ale... kupiłem to auto, ten egzemplarz i mam taką zajawkę że chcę właśnie to auto wyremontować a nie jakieś inne, nawet gdyby to się odbyło kosztem pocięcia drugiego teoretycznie sprawnego egzemplarza na kawałki. Ot taki mój kaprys :)
Gdybym całą sprawę rozpatrywał w kategoriach czy to się opłaca czy się nie opłaca - to oczywiście, że nic się nie opłaca bo mam inne zupełnie nowe auto do codziennej jazdy i żadne capri do życia nie jest mi niezbędne...

niniek [2011-06-04 20:22:41]

Jeśli chodzi o finanse to pewnie się nie opłaca, ale to co siedzi w głowie zapewne zupełnie zmienia postać rzeczy i finanse odchodzą na drugi plan ;) A jeśli chcesz akurat wyremontować ten egzemplarz, to nie pozostaje nic tylko winszować! Jak już będzie jeżdżące, to Capri do życia stanie się jednak niezbędne ;)

rzułty BUC [2011-06-04 20:37:06]

bardzo mi się to podejście podoba, byle zapału w środku drogi nie brakło.

chart [2011-06-04 21:03:55]

"zwłaszcza że po całej sprawie będzie można upłynnić niewykorzystane podzespoły i tym samym jeszcze trochę zmniejszyć koszty."
Nie chciał bym Cię jakoś mocno zniechęcać, gdyż życzę Ci powodzenia w odbudowie tego auta, lecz nie obiecuj sobie lepiej, że części z rozbiórki rozejdą się jak świeże bułeczki :)

gryziu liil (EM) [2011-06-04 22:35:18]

Te za 500 euro to na niewiele się nadają. Coś sensownego zaczyna się od 800E + transport z 400E. Kup od TRUCKa tą ćwiartkę, resztę pozbierasz po ludziach na capri.pl i daj sobie spokój z kupowaniem dawcy. Nie jest Ci to potrzebne.

Poza tym mam nadzieje, że ten Twój blacharz to przynajmniej umie tyle co ten z filmu. http://www.youtube.com/watch?v=UOArue9qeio&feature=fvwrel
Jeśli tak to podoła, a jeśli nie to spierdoli ten samochód i stracisz tylko masę pieniędzy na pięknego czteroślada.

dred [2011-06-04 22:55:06]

A może i tak


http://www.youtube.com/watch?v=oDgkMXZLv24

:-P

Dobrze przeprowadzony remont Capri nie spełnia kryteriów finansowych aby jeszcze na tym zarobić więc nie ma się co przejmować .... i tak robi się to dla "własnej satysfakcji" inwestując więcej niż można później uzyskać ...

MikeB4 [2011-06-05 00:06:07]

niuniek nie doradzę Ci nic konkretnego bo sam jestem zielony i tez wlasnie kupiłem nie dokonca oplacalny egzemplarz:)

Ale

Na twoim miejscu olalbym teksty o nieoplacalnosci itd z twoich wypowiedzi wnioskuję że wiedziałeś że to nie będzie 5k zl wiec wez pod uwage tylko rady jak sobie poradzic z remontem a reszte do kosza. To ma być TWÓJ wybrany samochod a nie kogoś kto patrzy przez pryzmat wlasnych możliwości finansowych.

Nie wiem co tu tak przeraża jezeli chodzi o naprawe nie takie samochody sie naprawia. jezeli da sie wyprostowac to gdzie jest problem? Czy mniej roboty i taniej jest z odnawianiem pordzewialego bo ja sie zgubilem juz

Najważniejsze to zastanow się 10 razy jeszcze czy nie oddać go w rece kogoś kto zajmuje się capri!!! Wierz lub nie ale nawet przy sprawach mechanicznych u mnie okazało się ze zwykły majster to za mało. Ludzie ktorzy nie zajmuja sia takimi samochodami nie patrza na naprawe z odpowiedniej perspektywy. Nie maja gotowych rozwiązań tylko odkrywaja je w trakcie pracy co niestety bedzie kosztowalo Ciebie

Powodzenia!

Hasta [2011-06-05 01:18:58]

to jest tak jakbyś sobie kupił odrazu układanke na poziomie super hard :)
daj go jakiemus artyscie zeby fucktycznie go wymiarowo stworzył

Tom'ash [2011-06-05 09:59:40]

też uważam że kupowanie dawcy jest bezsensem
jeśli ci się nie spieszy to lepiej poczekać aż ktoś coś będzie sprzedawał i wtedy kupować oc będzie potrzebne, przednie łotniki i tak najlepiej kupić nowe bo w Capri za 500E będą się nadawały na śmietnik, maskę bdb kupisz za ok 300, zderzaki po 100 przedni pas do wyklepania jeśli nie jest pogniły, ćwiartki albo klepiesz albo kupujesz od Trucka
jak wydasz 500E na jakiegoś trupa to niewiele będzie z niego części nadawało się do ponownego użycia, a tym bardziej na sprzedaż bo po co komu zgniłe błotniki, krzywe zderzaki, zniszczone plastiki, a takie elementy będą w Capri za 500E

michukrk [2011-06-05 14:26:59]

i jeszcze jedna rada, nie oddawaj samochodu do byle kogo żeby zrobił ci blacharkę bo za 5 lat będziesz miał samochód w najlepszym wypadku do roboty od nowa, koszty poniesiesz 3 razy większe, a samochód będzie znowu uziemiony
oczywiście zakładając, że po blacharce samochód będzie zostawiał dwa ślady bo jeśli nie to... no cóż :)
a pośpiech nie jest dobrym doradcą, jeśli już chcesz go mieć zrobionego jak trzeba to skorzystaj z usług Zapka, albo jemu podobnych bo w końcowym rozliczeniu wyjdzie cię pewnie niewiele drożej a przynajmniej będziesz miał zrobione jak należy na 100%
jeśli samochód rozbierzesz samemu to jest szansa że zapłacisz mniej i niczego nie będziesz miał poniszczonego

michukrk [2011-06-05 15:20:12]

pochwal się którego kupiłeś z Niemiec...

Popcio [2011-07-04 23:02:07]

Chętnie bym to zrobił i nawet chciałem założyć mu osobną stronę ale tak jak napisałem zdjęcia poszły się rypać razem z kartą, pół dnia straciłem dzisiaj na wydobycie ich aż w końcu w przypływie nerwów sformatowałem kartę i dałem sobie spokój. Niestety tego drugiego auta w całości nie pokażę już bo zostało pocięte a starych zdjęc nie ma...

niniek [2011-07-04 23:07:16]

znam kolesia który profesjonalnie wyciąga auta tego typu pokiereszowane jak byś był intere. Robi na rynek niemiecki tak by auto przeszło rygorystyczne badania. Problemem może tylko być dla ciebie odległość, koleś jest z chojnic.

jacob81 [2011-07-04 23:10:01]

Dzięki za info, w każdym razie auto jest już wyciągnięte przez kogoś kto zajmuje się tym na co dzień, nie mam powodów (przynajmniej jeszcze na razie) aby twierdzić, że zrobił to źle.

niniek [2011-07-04 23:16:08]

Zanieś tą kartę do odzyskiwania danych :-) Za pare groszy Ci to wyciągną z tej karty ...

MikeB4 [2011-07-04 23:20:46]

Wyklep oryginalny błotnik, bo podrabiane nowe średnio pasują.

dred [2011-07-05 00:02:51]

Tam nie ma problemu z klepaniem ale z tym, że on jest dość mocno zgniły. Co do karty to wk...wiłem się i sformatowałem ją.

niniek [2011-07-05 00:24:13]

@niniek, jeśli karta działa, to nawet jeśli sformatowałeś kartę a nie wrzucałeś nic nowego to jest szansa na odzyskanie wszystkiego co na niej było np. darmowym programem Recuva

Tomasz [DMI] [2011-07-05 01:45:16]

Sformatowałem kartę i przerzuciłem backup sprzed kilku tygodni więc już raczej nic się nie da zrobić oprócz nowych zdjęć.

niniek [2011-07-05 08:49:08]

Wygląda na to, że "nie taki diabeł straszny był...

bobik liil [2011-07-05 13:48:38]

Szacun. Ale silnik to mogliście do remontu wytargać. Poza tym fajnie, że jednak to ratujesz. I nie zakładaj chromowanych zderzaków od dwójki:)

dred [2011-07-05 14:16:43]

I jeszcze jedno. Pamiętaj, że pomiędzy pasem przednim, a błotnikami ma być szczelina, a nie na gładko zaszpachlowane. Bo niestety 90% lakierników robi to na gładko, bo jest szybciej i łatwiej.

dred [2011-07-05 14:19:17]

Koszty koszty koszty! na mechanice tyle o ile się znam i być może silnik będzie wyciągany ale w innym warsztacie i będę sobie w nim dłubał. Teraz musiałbym dopłacić sporo za wyciągani silnika a nie jest to niezbędne w tej naprawie.

niniek [2011-07-05 14:29:42]

dred - dzięki za cenną uwagę, przekażę gdzie trzeba

niniek [2011-07-05 14:30:43]

będzie coś z tego

coś niezgnitego ;)

piękna robota.

marian212 [2011-07-05 14:40:00]

i tak samo między błotnikami a podszybiem przednim
dziwne że do tej cąłej roboty nie wyciągnąłeś silnika, słabo to wygląda jak dla mnie

michukrk [2011-07-05 14:55:30]

to była decyzja i sugestia blacharza aby nie wyciągać silnika, michu co wg Ciebie słabo wygląda? Nie mam pojęcia o blacharce więc może popełniłem jakieś błędy...

niniek [2011-07-05 15:10:41]

Dobrze to wygląda .... Nie ma co narzekać , a coś z bliska bardziej ? ;-))

MikeB4 [2011-07-05 15:15:30]

NO nieźle Panie to wygląda... u mnie podobne operacje będą przeprowadzane heh

kicok [2011-07-05 15:54:26]

Kolejny ford wraca do gry :), super że zdecydowałeś go ratować.

jacob81 [2011-07-05 17:14:04]

też kibicuje temu projektowi
Na zdjęciu przodka widać że wstawiona strona jest wyżej niż prawy okular a poprzeczka nie jest równolegle do podszybia... mam nadzieje że mi się wydaje
Powodzenia!

Meits [2011-07-05 22:44:18]

Zdjęcie było robione w fazie składania blach. To jest tylko prowizorycznie przyłożone, nie jest pospawane, widać zresztą zaciski. A i zniekształcenia z obiektywu aparatu mogą robić swoje. Finalnie będzie prosto.

niniek [2011-07-06 01:10:52]

Ktoś kto ma ramę raczej wie kiedy jest prosto a kiedy nie. To akurat typowa naprawa powypadkowa więc myślę, że o jakość można być spokojnym. Wygląda to ślicznie i także kibicuję. To będzie piękny okaz na który też sobie zęby ostrzyłem. Cieszy mnie, że trafił pod dobry dach. Powodzenia życzę ;)

zapek??? !G.O.P! [2011-07-06 07:35:14]

będzie fajne autko, kolor pozostanie taki sam ?

Meits [2011-07-06 09:31:18]

Będzie fajne auto i będzie manko na koncie w banku...
Kolor zdecydowanie taki sam :)

niniek [2011-07-06 13:26:04]

Powodzenia, choć przyznam, że trochę wątpiłem

zenonDWR [2011-07-06 13:28:30]

We mnie wątpiłeś?! Jak mogłeś!
Żeby mi to ostatni raz było!

niniek [2011-07-06 13:35:22]

Jeszcze długa droga do końca prac, na razie nie czas na ogłaszanie sukcesu

niniek [2011-07-06 13:46:35]

Gdzie w Krk to można oglądnąć?:>

Beddie [2011-07-06 16:23:53]

dobre pytanie,

btw ładny warsztat

marian212 [2011-07-06 17:04:02]

No co Ty Zenon, w co wątpiłeś? Auto wyglądało obiecująco i nie sądziłem, że ktoś to weźmie na części.

zapek??? !G.O.P! [2011-07-06 17:49:59]

Kraków, Skotniki, serwis Domi-Car
Właściciel warsztatu pobiera 500zł od każdego zwiedzającego (zbieramy na remont auta), zapraszam.

niniek [2011-07-06 18:36:51]

Na warsztat trafiłeś chyba niezły, porządek podstawa.
Zapodaj zdjecie bez błotnika po wyciagnieciu bo my jak nowy błotnik wyglada wiemy.....
Jest ok.

Konrad Szyperski [2011-07-06 22:05:39]

poślij po remoncie zdjęcia poprzedniemu właścicielowi ;)
jeśli przeżył wypadek :/

marian212 [2011-07-07 08:06:54]

To była panna właściciela jeśli dobrze pamiętam, więc o ile nie zginęła w wypadku to nie wykluczone że miała spotkanie z giętą dziewiętnastką ;P

zapek??? !G.O.P! [2011-07-07 08:26:35]

Nie mam żadnego kontaktu z tym poprzednim właścicielem. Auto kupiłem w Polsce od kogoś kto przywiózł je z Niemiec i nie zdecydował się remontować. Nie sądzę aby ta osoba była związana emocjonalnie z tym autem. Mam adres na oryginalnym dowodzie rejestracyjnym więc w sumie można wysłać list...

niniek [2011-07-07 10:05:01]

Pewnie, wyślil, to może być całkiem miłe dla tego człowieka. Myślę, że to Capri nie było li tylko kupą żelaza bo wtedy miałby trochę nowszą kupę. Na decyzji sprzedaży zaważył raczej koszt remontu przez Helmuta. Na pewno paszcza mu się ucieszy jak zobaczy, że to Capri żyje;)

zapek??? !G.O.P! [2011-07-07 13:16:31]

szacuneczek :)

rzułty BUC [2011-07-08 16:49:21]

Ten numer nadwozia jakoś dziwnie wygląda, jakby nabijany na kolanie, jak dla mnie przebijany.

Marcin P. [2011-07-13 23:47:48]

Też się nad tym zastanawiałem ale cóż, nic już teraz nie zrobię, na szczęście zgadza się z tym w papierach...

niniek [2011-07-13 23:53:30]

Tak właśnie wyglądały te numery :-P Jak ktoś zrobi idealnie prosto to wtedy widać że był przebijany ....

MikeB4 [2011-07-14 00:56:06]

też się wielokrotnie nad tym tematem zastanawiałem...
Ilekroć oglądam numery w caprikach (te na fartuchu) to za każdym razem wyglądają jakby były nabijane inna techniką :P
Pewnie to zależało od tego czy pracownik tymże właśnie się trudniący w fabryce Forda nie był akurat na kacu :P

Popcio [2011-07-14 06:57:41]

Może ta nierówność numeru jest też kodowana?? ;D

zapek??? !G.O.P! [2011-07-14 07:25:34]

Ogólnie znany jest w Gopie przypadek Przemka Abo , który kłócił się z diagnostą czerwonym ze wściekłości i krzyczącym : To jest przebijane, ja panu na to przeglądu nie dam ..... po czym rzekł : Zobaczy pan jak to ma wyglądać , ja mam taką specjalną książkę i tam są zdjęcia ..... Po czym pobiegł na zaplecze , przyniósł ową książkę , zaczął wertować .... I gdy doszedł do odpowiedniej strony rzekł wymownie : O k..... te są jeszcze bardziej krzywe ... ;-P

MikeB4 [2011-07-14 10:42:46]

W takim razie nie mam się czym przejmować :)

niniek [2011-07-14 19:00:08]

Tu się naprawia taki egzemplarz a od kolegi Popcia nie ma kto capri ghia kupić !!!???
Jajca na całego.

Konrad Szyperski [2011-07-14 22:32:20]

Ten egzemplarz poza zgniecionym przodem jednak sobą wiecej reperezentuje stanem zachowania :)

MikeB4 [2011-07-14 23:11:49]

Nie sądzę, zwłaszcza biorąc pod uwagę różnicę w cenie kupna plus wyprostowanie tego tutaj

michukrk [2011-07-15 00:08:43]

Ja tez nie sądzę by było odwrotnie ... porównując stan obu aut na starcie ...

MikeB4 [2011-07-15 00:38:11]

kolejne Capri ma Twój blachmen do roboty ?

marian212 [2011-07-15 07:19:10]

Czasu nie cofnę a poza tym diabły tkwią w szczegółach. Sami dobrze wiecie, że to co widać na zdjęciach czasem bywa złudne. Miesiąc temu kupiłbym całe auto Popcia bez zastanowienia na tym etapie zaawansowania prac u mnie nie ma to już sensu.

niniek [2011-07-15 13:05:41]

to się zawsze tak wydaje że ładnie wygląda, nie zżarty, a później się odkrywa to tu, to tam i roboty masę. gdybym swojego nie wypiaskował (i tak ciulowo wypiaskowany), to pewnie już dzisiaj bym składał we fgarażu :)

rzułty BUC [2011-07-20 14:23:15]

Bardzo jestem ciekaw kosztów naprawy...

kicok [2011-07-20 15:34:24]

A tak ładnie wyglądały te nadkola...

...::$nuffy (Grześ) [2011-07-20 16:11:24]

Czy prawy tylny pas dolny(ta wstawka) nie jest czasem zrobiona na zakładkę??
Zdjęcie jest trochę nie wyraźne więc wole się zapytać, bo jak zakładka... to wywal to świństwo jak jeszcze możesz:)

Szafa !G.O.P! [2011-07-20 16:18:53]

Szafa, tak właśnie jest. Oczywiście wywalamy. To zdjęcie jest na etapie odkrywki.

niniek [2011-07-20 19:20:04]

Po wygladzie bębnów i resorów powiem ze on tylko z wierzchu wygladał nieźle. Cała masa "rdzy" tkwi w szczegółach. Nie jest rodzynkiem na jakiego wygladał.
Ale nie rozumiem na zakładkę blacharz wstawił ten rancik ?!

Konrad Szyperski [2011-07-20 22:04:31]

Bo jest dokładnie tak, jak mówiłem już dawno. Zdrowy stary ford w stanie oryginalnym nie istnieje. Mało tego, nigdy nie istniał ;0

zapek??? !G.O.P! [2011-07-20 22:36:55]

Na zakładkę widocznie było zrobione wcześniej, teraz normalnie wycinamy i wstawiamy nową blachę.
Idealny nie jest ale jeszcze będzie :)

niniek [2011-07-20 23:18:20]

Jak uważacie, jaki grill powinienem zrobić? Oryginalny od trójki czy kratkę jak od dwójki? Bo ten oryginalny średnio mi się podoba ale może lepiej nie kombinować i zachować oryginał... Pierwotnie był oryginalny od Mk3 ale pomalowany na srebrno tylko że nic z niego nie zostało, mam co prawda nowy ale w średnim stanie. A może coś takiego jak jest opisane w dziale garaż (http://www.capri.pl/page/119) w sumie pasowałoby bo to auto ma mnóstwo srebrnych pasków.

niniek [2011-07-20 23:23:59]

Daj z trójki -- mało jest oryginalnie wyglądających trójek ..... wszystkie mają coś pokombinowane i niewiadomo po co ....

Ten Niemiec który go miał wcześniej bardzo lubił samoprzylepny chrom :-P

MikeB4 [2011-07-20 23:29:16]

Oryginał.

Szafa !G.O.P! [2011-07-21 00:32:57]

Akurat nie mam nic przeciwko temu samoprzylepnemu chromowi, pewnie kwestia gustu.

niniek [2011-07-21 00:36:50]

Przepraszam za Twój gust ale nic bardziej wiejskiego jak zostawienie tych pasków, medalików, breloczków nie mozesz zrobić.
Nawet to uderzenie tak nie bolało tego capri......

Tylko oryginały zostaną na długo !!!

Konrad Szyperski [2011-07-21 08:40:21]

to mnóstwo srebrnych pasków pozdejmuj bo wygląda to tandetnie

michukrk [2011-07-21 08:53:50]

Stop! Wróć! Rozmawiajmy o konkretach bo to zaczyna być niebezpieczne. "pasków medalików breloczków" tam nie ma nie było i nie będzie. Jeden pasek na lini bocznej (tak jak na tym zdjęciu http://en.wikipedia.org/wiki/File:Ford_Capri_Mk_III_280.jpg ) i jeden szerszy pasek niżej na burtach pociągnięty dalej na zderzaki. A propos Konrad, popatrz na swoje auto i na paski http://www.capri.pl/image/car/1017/137051 Całość tworzy dwie zamknięte linie i podkreśla charakter sylwetki. Granica między kiczem a sztuką jest wąska ale w tym przypadku nie została przekroczona.
Kończąc temat to życzyłbym sobie tylko takich problemów z tym autem (zwłaszcza że paski można sobie przyklejać i odklejać prawie do woli).

niniek [2011-07-21 10:11:23]

Są znaczki na tylnych słupkach , chrom na bocznych dolnych listwach odbojnikowych - które powinny być czarne i przyklejany chrom zamiast górnych listew które były tylko w Mk2 (wtedy bez dolnych :-) To przedłużenie chromów na zderzaki nie wygląda zbyt dobrze -- przynajmniej na fotkach .... może na żywo jest lepiej ...

MikeB4 [2011-07-21 10:46:35]

A właśnie jak dokładnie wyglądał ten egzemplarz w momencie zakupu? Da się to jakoś zweryfikować jakie detale były? Z tyłu na klapie jest jeszcze napis "automatic" z trzema podkreśleniami nie wiem czy tak było od początku czy to dorabiane jest. Oryginalne dolne listwy odbojnikowe są trochę toporne jak i zderzaki a srebrne paski delikatnie uszlachetniają wygląd. Górny pasek podkreśla załamanie sylwetki.

niniek [2011-07-21 11:16:32]

http://www.capri.pl/library/folders/capri

Tu są oryginalne katalogi -- napewno nie było GL na błotnikach (ten znaczek raczej nie jest z Forda), we wnętrzu też go nie było i tego całego samoprzylepnego chromu z zewnątrz i na zegarach, fotelach u dołu , przed pasażerem i wokół kierownicy, zapewne nie było tez felg pajączków (ciekawe ile rolek tego chromu poszło - obstawiam że z 50 metrów :-)))



Znaczki Capri i Automatic pochodzą z modelu Mk2

Na tylnej klapie z prawej strony był owalny znaczek a z lewej samoprzylepny napis CAPRI 2.0 (ew. Capri 2.0 GL)

http://www.capri.pl/image/folders/capri/mk3-d-1978-05/09


Możesz utrzymać go bez zmian tak jak jest - ten chrom w środku aż tak nie razi (znaczka i tego wszystkiego sprzed oczu pasażera bym się jednak natychmiast pozbył) .... możesz spróbować podążyć do 100% oryginału bo ten egzemplarz bardzo łatwo do tego doprowadzić i cieszyć się purystycznym zadowoleniem z posiadania absolutnie nie zmodyfikowanego żadną ręką Capri jak z fabryki :-)

MikeB4 [2011-07-21 11:54:17]

albo na oryginała albo rób stylizacje dwójkową z lampami od trójki na przodzie.
W obu przypadkach wywaliłbym te listwy odbojnikowe boczne

Meits [2011-07-21 12:26:56]

Na stylizację dwójkową musiałbym zmieniać zderzaki na dwójkowe chromowane krótkie a oryginalne lepiej się komponują z listwami bocznymi. Zastanawiam się co zrobić z atrapą chłodnicy, jeżeli oryginalna trójkowa to w kolorze nadwozia i tak samo obudowy świateł albo pomalowane na srebrno. Nie jestem przekonany do czarnych. A może atrapa od dwójki, wygląda bardziej klasycznie i jest ładniejsza tylko że auto się skundli trochę...

niniek [2011-08-02 23:44:46]

przejrzyj stare foty z niemieckich zlotów, tam jest masa kombinacji detali i kolorystyki. Zarówno fajnych jak i przerażających :)

srebrna atrapa + okulary przejdą jedynie w srebrnym aucie tj. w kolor nadwozia, jak w końcowym wypuście mk3,

osobiście powywalał bym te wszystkie dodatkowe chromowane listewki, znaczki na słupkach 'c' itd. to nie wyglądało i nie wygląda dobrze.
Wnętrze masz super, tylko poodklejaj ten szajs z środka co za dużo to nie zdrowo.

On fabrycznie był taki błękitny? czy może srebrny jak przy numerze nadwozia?

cOke [2011-08-02 23:59:22]

Był błękitny, jest naklejka z tyłu w bagażniku.
Z tym chromem to było dość dobrze przemyślane, teraz źle to wygląda bo auto jest w rozsypce ale gdy się temu przyjrzeć w całości to tworzy ciekawy efekt i na tym etapie nie odrzucam tego pomysłu, być może powrócę do takiego stanu jaki ktoś stworzył przed wypadkiem. To jest nie tylko moja opinia ale też kilku innych osób mających jakieś rozeznanie w motoryzacji. W każdym razie zastanawiam się co dalej...

niniek [2011-08-03 00:09:33]

spoleruj ramki reflektorów i oryginalną maskownice od mk3
Tak to wygląda :
http://www.capri.pl/image/car/1175/160901

Meits [2011-08-03 01:10:55]

To ja nie chce mieć nigdy nic do czynienia z tymi fachowcami od chromowo-taśmowej motoryzacji. mam nadzieje, że nigdy nie będą dotykać mojego auta. Te chromowane dodatki to straszna wieś.

dred [2011-08-03 07:46:53]

Daj zwyczajne czarne maskownice i czarną atrapkę od Mk3 - dwójkowa dobrze komponuje się z prostokątnymi lampami bo do takich została zaprojektowana .... z okrągłymi już troche mniej leży.... Ci fachowcy od chrom taśmy to chyba nie bardzo trzeźwi wtedy byli ;-) Chromy jak najbardziej pasują do Capri - ale powinny być subtelne i nie wychodzić poza granice przesady ilościowej ...

MikeB4 [2011-08-03 12:25:31]

Dred: lepszy plastikowy chrom niż rdza, poza tym to komentarz pod moim autem anie pod Twoim więc nie wiem o co chodzi

niniek [2011-08-03 16:59:38]

Mike: Chyba tak właśnie zrobię, podobnie jak Meits ma u siebie zrobione, oryginalna atrapa i obudowy świateł spolerowane i zrobione na czarny połysk. Nad ilością chromowanych pasków będę się jeszcze zastanawiał (te akurat są tanie i łatwe w montażu).

niniek [2011-08-03 17:05:51]

Ninek wpadnij na zlot i na pewno naprawimy te chromowane paski z przyjemnością:)

dred [2011-08-03 17:18:25]

Niniek , nie móżdż tylko wstaw oryginalny przód. Maszyna ma zadatek na pięknego oryginała a nie kolejną dwutrójkę.

marian212 [2011-08-03 17:31:32]

Dobrze już, dobrze, będzie oryginalny ale zrobiony na czarny połysk :)

niniek [2011-08-03 18:20:50]

nie ulegaj presji:)

bon [2011-08-03 21:47:36]

Feniks

Gratuluję całym sobą :)

Ananiasz [2011-09-10 19:35:02]

Takie powinno zostać. Zdjąłbym jeszcze to chromowe coś na uszczelce szyby klapy bagażnika i z zewnątrz byłoby ok. Środek prezentowałby się ślicznie gdyby wyglądał tak jak teraz karoseria - bez zbędnych naklejek pseudochromowanych. Ale! Wielkie gratulacje bo po pierwszych komentarzach Capri było rozbierane na części, a Ty pokazałeś że "nowy" jest w stanie zrobić tak, żeby było dobrze i osiągnąć cel. Szacunek.

rzułty BUC [2011-09-10 19:36:21]

Elegancko. Zrywaj teraz te wieś chromy. A automat C3 zazwyczaj jak bardzo długo stoi to przy pierwszej jeździe nie chce za bardzo działać. Olej musi wszędzie dotrzeć itd. Potem już jest ok. Sprawdź olej w skrzyni na rozgrzanym i włączonym silniku.

dred [2011-09-10 19:39:24]

super wygląda gratuluje

Meits [2011-09-10 19:41:39]

Im dłużej oglądam to auto takie jakie jest teraz to skłaniam się do tego, żeby nie robić żadnego chromu. To co jest to resztki do zdarcia i wyczyszczenia nie zależnie od tego czy miałby być naklejany nowy czy też nie.
Bynajmniej to nie koniec prac tylko pierwsza jazda!
Dzięki za komentarze!

niniek [2011-09-10 19:42:01]

I jeszcze jedno bo bym zapomniał! Dokonałem niesamowitego odkrycia w tym aucie. To jest taki feature jakiego pewnie nikt nie ma. Miałem podświetlane na niebiesko nogi pasażera w postaci świetlówki przyklejonej pod schowkiem :)

niniek [2011-09-10 19:45:44]

Wspaniale ;) Szacuneczek kolego.

zapek??? !G.O.P! [2011-09-10 19:45:45]

Czeka Cię najpiękniejszy moment z całej tej zabawy.Brawo i powodzenia:)

bon [2011-09-16 09:01:39]

Ładnie wyszedł :) Ciekawe ile osób teraz żałuje ze go nie kupiło jak wisiał na allegro;) ja na pewno:) Możesz napisać w jakiej kwocie się zamknął z remont?

Modeon [2011-09-16 09:02:32]

Wyszedł ładnie ale zawsze można ponarzekać. Oczywiście nie ze wszystkiego jestem zadowolony, jakieś dam niedociągnięcia od strony blacharskiej i lakierniczej będą do poprawy ale to drobne szczegóły. Finansowo porażka, nie liczyłem dokładnie a i jeszcze trochę kosztów mnie czeka wygląda to na ok 17 000.

niniek [2011-09-16 09:35:56]

Z zakupem ?

MikeB4 [2011-09-16 09:41:37]

Tak. Z zakupem, mam na myśli całość kosztów tego projektu.

niniek [2011-09-16 09:42:28]

To po taniości ;-)

MikeB4 [2011-09-16 09:44:44]

Hihihi, a myślałeś że stary ford z odbudową kosztuje 10tys? Jak tak spojżeć na całokształt tych starych fordów to obawiam się, że to jedne z droższych starych aut. Po pierwsze gniją jak cholera a remont budki to największy wydatek, po drugie producent ma nas w du.e i niczego normalnie sie kupić nie da. 17 to dobry wynik patrząc na efekt, gratulacje ;)

zapek??? !G.O.P! [2011-09-16 09:55:55]

Myślałem, że trochę mniej kosztów i zamieszania z tym będzie, zwłaszcza że to jeszcze nie koniec...

niniek [2011-09-16 10:53:55]

ninek a zrobiłeś rachunek sumienia -> http://www.capri.pl/club/survey ???

Konrad vel smasher [2011-09-16 12:07:54]

zrobiłem, co prawda po fakcie ale lepiej późno niż wcale...
Odpowiedź brzmi: TAK

amen

niniek [2011-09-16 13:41:13]

To lepiej ubezpiecz jeszcze dziś, skoro go zarejestrowałeś...

Fuszix 3M [2011-09-16 13:57:28]

Tak powinienem ale wysłałem dokumenty na zniżkę z PZU i czekam na odpowiedź a tych znowu nie mogłem wysłać bez dowodu rejestracyjnego i kółko się zamyka....

niniek [2011-09-16 14:07:13]

Hehe a ja jestem ciekaw jak zarejstrowali auto bez ubezpieczenia, bo z tego co pamiętam to jest ono wymagane do rejstracji pojazdu, tak samo jak aktualny przegląd.

Ale może się coś zmieniło odkąd rejstrowałem ostatni samochód.

Ligacz 3M [2011-09-16 14:39:54]

Kombinuj jakieś ubezpieczenie miesięczne, może u kogoś kto ma autohandel, bo inaczej będzie to mina na przyszłość. UFG upomina się losowo, WK zgłasza do UFG właścicieli pojazdów które są rejestrowane a nie mają ubezpieczenia. Chyba że opinia rzeczoznawcy "o zabytkowym charakterze".

A tak wogóle to ślicznie wyszedł. Tylko te rolnicze ozdóbki ze środka weg i będzie gitarra.

Mysza liil (EM) [2011-09-16 14:54:14]

Ubezpieczenie nie ma nic wspólnego z rejestracją. Do rejestracji potrzebny jest przegląd techniczny i inne dokumenty ale nie ubezpieczenie. To trzeba wykupić niezwłocznie po dokonaniu rejestracji.

Dzięki za miłe komentarze i ciepłe słowa :)

Ten stan to jeszcze nie koniec.
Zniknie reszta plastikowego chromu, założone będą boczne listwy, jeszcze trzeba to wszystko doczyścić i dopieścić. Obudowy lamp pojechały do piaskowania i malowania, zamówiłem też atrapę i ramki na światła bo te co mam są w marnym stanie. Nie wiem co zrobić z felgami, zwłaszcza przednia lewa ma jakieś czarne ślady, niczym nie mogę tego usunąć...

niniek [2011-09-16 19:29:04]

weź sobie przeczytaj ustawę o UFG i nie mów że nic nie ma jedno do drugiego, bo ma. nie chcieli od Ciebie OC bo była to pierwsza rej w kraju, a ustawa o UFG dotyczy aut zarejestrowanych w kraju. jesli nie ubezpieczyles w dniu rejestracji, to znajdz se agenta co zrobi to ze wsteczna data, bo UFG za pare lat sie moze upomnieć o swoje ciężkie ełrasy za brak oc przez kilka dni od zarejestrowania.

Mysza liil (EM) [2011-09-16 19:51:31]

Dzięki za radę, tak zrobię. W każdym razie przy rejestracji ubezpieczenie nie miało znaczenia.

niniek [2011-09-16 20:09:34]

Pewnie masz tymczasowy dowód .... Jak będziesz szedł odbierać stały dowód to zapytają na 99.9 % o ubezpieczenie ....

MikeB4 [2011-09-16 20:17:08]

W warszawie np. nie wydadzą twardego dowodu bez ubezpieczenia i przeglądu. A przecież można kupić samochód rozbity lub np bez silnika. I taki samochód przeglądu nie przejdzie. A 30 dni jest na rejestrację od momentu kupna. No i weź tu człowieku bądź uczciwy..

UglyKid [2011-09-16 20:19:29]

No właśnie, kółko się zamyka. Kilka dni jakoś wytrzymam, ubezpieczenie z datą wsteczną nie powinno być problemem to nawet bezpieczniejsze dla firmy ubezpieczeniowej bo mija czas podczas którego żadna szkoda nie mogła być zgłoszona. Auto stoi zamknięte w garażu na prywatnym terenie i nikomu nie zagraża.

niniek [2011-09-16 21:38:10]

Gdzie i jeśli możesz zdradzić to za ile kupiłeś stalowe oploty na kable i rurki w komorze silnika?

rzułty BUC [2011-09-16 21:41:06]

Stalowe oploty były już w aucie gdy je kupiłem. Musiał je założyć poprzedni właściciel. Tak samo jak świetlówki pod siedzeniem hahaha ale akurat z tej modyfikacji zrezygnowałem....

niniek [2011-09-16 22:07:21]

Jak potrzebujesz kumatego ubezpieczyciela to łap Marcina Głowackiego na Staromostowej. Gość w temacie starych samochodów i wiele starych Fordów w Krakowie już ubezpieczał :)

Beddie [2011-09-17 14:56:47]

Caprik już bez tych paseczków i tasiemek wygląda zdecydowanie lepiej.
Zdecydowanie. Końcowy wynik celujący.

Konrad Szyperski [2011-09-19 22:46:18]

Pierwszy wyjazd na miasto i lans po Krakowie zaliczony. Zrobiłem 50km i... wszystko działa :) Jedynie pod koniec jazdy pasek od alternatora poluzował się i piszczał chwilami, musiałem nie dokręcić albo za słabo naciągnąć.
Dla Was to pewnie standard i nuda ale ja się pochwalę. Na ulicy ludzie się gapią, na każdych światłach pełno spojrzeń z każdej strony. Wieczorem auto stało chwilę na Placu Nowym (kto zna Kraków to wie, że to bardzo uczęszczane miejsce zwłaszcza w sobotę wieczorem) kilka osób wyszło z knajp i z piwem w ręce zaczęli komentować. Ponieważ nie ma jeszcze naklejonych żadnych znaczków więc usłyszałem około 5 różnych nazw tego auta, wykłócanie się o roczniki czy przywiozłem z Ameryki czy to czy tamto... :) To było fajne podsumowanie wczorajszego dnia, zwłaszcza że ciurkiem od 7 rano siedziałem w garażu przygotowując go na wyjazd. Nawet nie przeszkadzało mi to, że nie mogłem się niczego napić...
Wkrótce nowe zdjęcia, wczoraj nie miałem już na to siły...

niniek [2011-09-25 09:36:58]

bywam czasami w Krakowie i Plac nowy na Kazimierzu to jedyne miejsce gdzie udało mi się zobaczyć jakieś Capri... :P

Popcio [2011-09-25 09:38:32]

Tylko nie mów, że byłeś tam wczoraj i widziałeś moje Capri?! Stara, trochę obskurna, dekadencka, Żydowska dzielnica to dobre miejsce na pokazanie się z takim autem. Niestety Kazimierz traci powoli swój charakter i staje się coraz bardziej wymuskany...

niniek [2011-09-25 09:45:08]

nie niewczoraj... ostatnio bylem tam na poczatku wrzesnia...

Popcio [2011-09-25 09:49:04]

Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się tam!

niniek [2011-09-25 09:53:09]

a co do Kaziemierza... naleśniki z koloanko, zapiekanki od Endziora, kiełbasa z nyski hmm... z knajp to przypadły mi do gustu alchemia i stara mleczarnia :)

Popcio [2011-09-25 09:55:28]

być może...

Popcio [2011-09-25 09:57:01]

Fajny wyszedł, wierzyłem w powodzenie od początku :) Te odpustowe śmieci wywaliłeś już ze środka?

Mysza liil (EM) [2011-09-25 11:25:46]

Wpadaj na spoty we czwartki :) W najbliższy pewnie znowu będziemy pod plazą, ale jak coś to odezwij się do mnie na telefon to Ci potwierdzę, ewentualnie śledź Krakowskie Klasyki Nocą na facebooku, tam są informacje dokładnie co, jak, kiedy i z kim oraz relacje/zdjęcia/filmy :)

Beddie [2011-09-25 13:09:14]

Oglądałem, naprawde fajnie wygląda. Patrząc na efekt to nie poniosłeś przesadnych kosztów. Aaa, nie rób nic z wydechem, jest cichy a Capri wreszcie ładnie brzmi, a nie jak dwa matizy.

Beddie [2011-09-30 14:12:26]

Potwierdzam słowa bediego, widziałem również na żywo, bardzo fajny efekt końcowy. Mój capri wyglądał przy nim troche blado, może dlatego że jaśniejszy kolor ;)

kicok [2011-09-30 16:30:28]

Dzięki chłopaki! Bardzo fajnie było, w miarę możliwości będę pojawiał się często. Kicok, Twoje auto odzyska dawną świetność musisz tylko trochę pracy to wymaga. W poniedziałek rano będę miał klapę dla Ciebie.

niniek [2011-09-30 22:47:43]

Oj chyba zgubiłem wątek w poprzednim komentarzu... 14 godzin pracy + 400km robi swoje...
W każdym razie popracować na autem musisz :)

Aporpos wydechu to w tym sezonie nie wymienię (oszczędności) więc poxilina, łatki, blaszki, opaski i inne metody "Franka Cycka" idą w ruch, cały nowy wydech w przyszłym sezonie.

niniek [2011-10-01 01:17:23]

Noo Kicok, byś popracował trochę nad swoim autem a nie tak ino jeździł. Inni to nawet remonty robią a Ty się opierniczasz i myślisz że się samo zrobi ;P

zapek??? !G.O.P! [2011-10-01 10:48:19]

250 km na baku zrobiłem i jest prawie na rezerwie już. Trochę się załamałem. To ma tyle palić?

niniek [2011-10-02 11:49:38]

To ma tyle palić jeśli gaźnik nie jest po poważnym przeglądzie/ustawieniu, nie wiem jak kondycja silnika no i ciężkość nogi kierowcy.

kicok [2011-10-02 12:04:29]

moj na jednym gazniku palil 11 w miescie, 8 na trasie, na dwoch jest troche wiecej :P

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2011-10-02 12:11:15]

Może trzeba wyregulować jeszcze. Inna sprawa że to pierwsze jazdy i dużo było pracy silnika na postoju i nie ekonomicznej jazdy.

niniek [2011-10-02 12:35:20]

W mieście fachowcy od gaźników są:)

bon [2011-10-02 12:44:44]

jak do rezerwy dochodzę to mam jeszcze z 15 litrów, może też wskaźnik Ci zaniża ;) ale w mieście 2.3 v6 automat poniżej 15/100 nie schodzę, z drugiej strony też nawet nie próbuję ekonomicznej jazdy - w capri to zbrodnia ;)

chart [2011-10-02 12:52:23]

To dużo za dużo.

Konrad Szyperski [2011-10-02 19:22:41]

Zatankowałem Capri do pełna drugi raz w życiu i okazało się, że spalanie było na poziomie 16l/100km. Niestety dużo. Ale to były pierwsze jazdy, dużo kręcenia silnikiem na postoju i testowanie możliwości na autostradzie. Muszę sprawdzić regulację silnika, Bon jak znasz kogoś w Krakowie to podeślij kontakt proszę.
Wydawało mi się że Cessna pali dużo bo 20l/h ale przy prędkości przelotowej 160km/h wypada bardziej ekonomicznie niż moje Capri :)
Niestety nie jest to auto do jeżdżenia na co dzień w dzisiejszych czasach...

niniek [2011-10-02 23:29:39]

jak dobrze wyregulujesz to na trasie zejdziesz do 8

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2011-10-02 23:44:55]

A czy automatyczna skrzynia nie pogarsza sprawy? Zdaje się, że automaty więcej palą.

niniek [2011-10-02 23:53:51]

szczególnie 3-biegowe ;) ale mam świadomość, że to i tak za dużo i jakaś regulacja gaźnika mnie czeka.

chart [2011-10-03 00:06:30]

polecam machera od gazników koło Wawelu. Po regenarecji u tego pana Elvis (2,3 w automacie) potrafił zejść do 7,5 w trasie i 13-14 w mieście.

greenhorn [2011-10-03 16:35:08]

Jest rewelacyjny:) Gratulacje. Niestety nie powinieneś się łudzić. 10 w mieście na automacie to raczej jest nie do osiągnięcia. Vałka lubi się napić:)

dred [2011-10-03 18:52:05]

Zakładając, że to była bardzie nieekonomiczna jazda to może wszystko jest w porządku i ten model tak właśnie ma...
Tak czy owak gaźnik dam komuś do regulacji.

niniek [2011-10-03 22:11:12]

fajne foto z parkingu szkoda ze tak rzadko się widuje tyle fajnych aut razem...:(

MichałPoznań [2011-10-03 23:45:28]

W Krakowie co tydzień :)
Krakowskie Klasyki Nocą - poszukaj na FB

niniek [2011-10-04 00:05:41]

Dostałem prezent :)

niniek [2011-12-25 22:03:25]

co naklejka :D:D:D:D

rzułty BUC [2012-02-02 11:20:24]

całkowicie zepsuty urok fury.....odklejaj te naklejki natychmiast:P;)

bon [2012-02-02 14:44:00]

Teraz przynajmniej jest równowaga, między wnętrzem a tylną klapą:).

Kilgore [2012-02-02 17:08:40]

o kurczak, a miała być mała naklejka...

cOke [2012-02-02 19:35:59]

ta na szybie wystarczy, a tą na dole to Niniek chyba dla jaj nakleił :)

Meits [2012-02-02 21:12:16]

ja ją nakleję po drugiej stronie klapy,za bardzo mi się podoba żeby mokła:P

bon [2012-02-02 21:15:23]

A o co chodzi z tą naklejką? Ubezpieczenie masz za darmo ze wozisz to na klapie?:D

Kilgore [2012-02-02 21:19:23]

ubezpieczysz auto ze zniżką klubową to się dowiesz...

wąski77 [2012-02-02 21:31:31]

No przecie miały być te naklejki od PZU jeśli się ubezpiecza przez zniżkie klubową. Ta na klapie przyćmiewa cały tył samochodu, ciężko nawet szybę dostrzec.

rzułty BUC [2012-02-02 21:31:48]

ta niebieska nalepka jest ok, taka fordowa :)

Meits [2012-02-02 21:40:06]

spokojnie, to tylko na chwilę do zdjęcia na potrzeby ubezpieczyciela ;) Naklejki są już w schowku i czekają na ponowne naklejanie tylko nie mówcie nikomu że nie zostały nam na zawsze ;)
Natomiast dla 70% zniżki na OC warto się pofatygować z naklejką.

niniek [2012-02-03 20:06:51]

KKN 03.05.2012

http://plus.google.com/photos/117633462132794590699/albums/5738565932686271505

niniek [2012-05-04 14:56:03]

.

niniek [2012-05-04 14:58:31]

przekozacki, najpiękniejsze capri na tym portalu

qbak [2012-08-17 18:17:00]

Gdyby nie całkowity burdel z oznaczeniami na tylnej klapie, to istotnie należałby do czołówki. A była szansa wszystko to wyprostować jak wrócił od lakiernika :(((
Pozdreaux.

KRK 4m [2012-08-17 19:43:15]

No właśnie miałem o tym pisać. "GL" i "Automatic" jest tragiczne, poza tym znaczek forda jest od jakiegoś Mondeo albo nowego Escorta...
Nawet nie wspominam o naklejce PZU :D

PiotrekGran [2012-08-17 20:37:41]

już o wiekszą pierdołę chyba się nie da doczepić

qbak [2012-08-17 22:36:46]

Oj, Qbak - nowy tu jesteś i nie wiesz jeszcze czego się ludzie czepiać potrafią :) Bywały jazdy za odcień lakieru, za zbyt nowoczesny (o 4 lata) wzór felg alu a nawet o sposób łączenia brytów na obiciach fotela. Gdyby Niniek tego auta nie malował, to mówi się trudno - tak 'stjuningowane' przez poprzednika dostał. Ale do malowania wszystkie emblematy zdjął, więc wystarczył rzut oka na dwa foldery i dało się wszystko zrobić nie tylko zgodnie z oryginałem, ale przede wszystkim estetycznie.
Problem polega na tym, że część emblematów (CAPRI, AUTOMATIC) pochodzi z Mk2, a część (owal Forda) nawiązuje do Mk3. Do tego jeszcze jest jakieś przyokrąglone GL, pisane czcionką z szeryfami, nijak nie pasującą do reszty. Trzeba się na coś zdecydować - jeśli robimy "na oryginał" Mk3, to od lewej strony idzie NAKLEJKA (nie chrom) "CAPRI 2.0GL", z prawej owal Forda (może zostać aktualny), a "AUTOMATIC" na Mk3 już nie był wyszczególniany. Jeśli chcemy, żeby było ładnie i w klimacie lat 70-tych, to od lewej idzie chromowany "AUTOMATIC", na środku (pod zamkiem) rozstrzelone chromowane litery "F O R D", a po prawej chromowane "Capri" i czerwona naklejka "GL". Taki wariant obowiązywał na Mk2. A w tej chwili jest burdel - i szkoda, bo całe auto zacne, Niniek wpompował w nie sporo kasy, a na dodatek ma krakowskie blachy :))
Pozdreaux.

KRK 4m [2012-08-17 23:23:23]

Właśnie zauwazyłem to czepianie się i tak troche się ździwiłem co do tej krytyki tych emblematów, myślalem że takie ich rozmieszczenie jest w oryginale, zresztą cały samochód na taki wyglada... bez udziwnień ze zderzakami, progami i tym "custom" grillem z mk2

pozdro

qbak [2012-08-18 00:18:01]

Lajkujcie Capri w konkursie:

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=522430507803884&set=a.521899901190278.1073741827.210111689035769&type=1&relevant_count=2

dzięki!

niniek [2013-03-22 10:32:09]

Generalnie macie rację z tymi naklejkami. To było robione na szybko przed imprezą, z tego co było pod ręką, bez przemyślenia sprawy mniej więcej w takim układzie jaki wprowadził poprzedni właściciel i niestety jest burdel. Na szczęście to są rzeczy łatwe w korygowaniu (no chyba że znaczki zejdą razem z lakierem... ) i postaram się zrobić z tym porządek.
Osobiście podobają mi się chromowane napisy w stylu MK2, w szczególności ten "automatic", nie przepadam natomiast za oryginalną naklejką z MK3. To co proponuje Michał KRK jako "klimat lat 70tych" wydaje mi się najsensowniejsze.
Naklejki PZU były tylko na potrzeby zdjęcia dla ubezpieczyciela.

niniek [2013-03-22 13:32:00]

Jest super, wrócił i to jeszcze zrobiony bardzo dobrze.
Te emblematy mógłbyś chociaz ponaklejać tak jak w oryginale były w 2jce, albo zastąpic je naklejkami jak w trójce.

Konrad Szyperski [2013-03-23 16:51:17]

Widziałem dzisiaj w Bondarce, świetnie się prezenuje! Brakuje tylko tylnej półki ;)

Trochę za dużo tego pseudo-chromu wewnątrz jak dla mnie. Niepotrzebne te chrom-naklejki na konsoli środkowej, podłokietnikach no i na rantach sterowania nawiewem i przełączników poniżej. Psują wrażenie bardzo ładnego egzemplarza.

rzułty BUC [2013-04-05 17:47:59]

Również widziałem :).
A na bocznej szybie trzeba było umieścić zdjęcie zaraz po zakupie. Bo przemiana jaką przeszedł ten samochód...

A chrom we wnętrzu to chyba pozostałość po niemieckim właścicielu?

Pozdrawiam.

konrad.s [2013-04-05 18:14:49]

No szacun za poczynione postępy, robi wrażenie. Super że wraca na drogi, gratuluje!!!

jacob81 [2013-04-05 18:51:18]

Tak, resztki chromu w środku to pozostałości po niemieckim właścicielu. Nie za bardzo da się je usunąć bo uszkadzają tapicerkę ale w tej ilości nie przeszkadzają mi.
Jest wpis do rejestrów zabytków i wkrótce będą żółte tablice.

niniek [2013-05-18 17:52:34]

[ dodaj nowy komentarz ]