[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | KręgielTc3 |
Samochód: | Ford Taunus TC III 2.9EFI V6 Koeln 1980 "Generał" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2010-09-29) |
Aktualizacja: | 2013-04-14 16:07:50 |
Podstrony
Witam wszystkich!
Miętę do oldschoolowych Fordów poczułem, jak zobaczyłem Kapcia Pyrtasa. Wtedy przeszło mi przez myśl, że może i ja bym się skusił na coś podobnego. Początkowo byłem nastawiony dość sceptycznie do myśli o zmianie auta (mam Golfa), jednak z czasem dojrzałem do tej decyzji. Od tego momentu zaczęły się moje poszukiwania samochodu idealnego...
W wolnych chwilach przeglądałem aukcje ze starszymi modelami Forda, nie mogłem jednak zdecydować, który bardziej by do mnie pasował. Wiosną 2010 roku na Allegro pojawił się Taunus MK II z Gdańska. Niewiele myśląc, pojechałem na oględziny. Napalony na kupno szybko przygotowałem umowę i z gotowym „papierem” w kieszeni pojechałem obejrzeć cacuszko. Autko na zdjęciach prezentowało się rewelacyjnie. W trakcie dokładniejszych oględzin okazało się jednak, że samochód jest skarbonką bez dna... Przez pewien czas po powrocie do domu zastanawiałem się nad kupnem (cena była stosunkowo niska), ale w między czasie ktoś inny go przytulił. Poszukiwania trwały dalej. Chwilami traciłem nadzieję na znalezienie mojego wymarzonego Forda. Pewnego jesiennego popołudnia przeglądając AlleDrogo:P natrafiłem na ofertę „Taunus MK III plus drugi sztywny na części”. Zadzwoniłem do właściciela, by zapytać skąd jest i ewentualnie umówić się na spotkanie. W trakcie rozmowy okazało się, że cudo mam niemalże pod samym nosem. Nie byłem za bardzo przekonany do „trójki”, ale to była miłość od pierwszego wejrzenia:) Moje maleństwo stało 1,5 roku w ogrzewanym garażu. Od razu zauważyłem, że właściciel musiał kochać swojego Taunusa, był jedynie lekko przykurzony. Koniecznie chciałem zajrzeć pod maskę, by zobaczyć serducho. Po krótkim kręceniu rozrusznikiem, sześć cylindrów odżyło. Jak tylko usłyszałem dźwięk silnika, widziałem, że MUSI być mój... Nie zawracając dłużej głowy właścicielowi, wróciliśmy do domu zajarani Taunusem jak gwizdki. W ciągu 24 godzin zorganizowałem potrzebną kasę i następnego dnia pojechaliśmy kupić to cudo. Bez jazdy próbnej spisaliśmy umowę i tak 29.09.2010 zostałem właścicielem Taunusa MK III 2.0 V6 oraz drugiego „martwego” Taunusa, przyszłego dawcę narządów. Sprawny Ford dojechał pod dom bez żadnego problemu. Mój nowy nabytek otrzymał imię „Generał”. Dzień później odebraliśmy na lawecie drugi samochód. W sumie to mamy teraz przed domem mały Park Sztywnych.
I tak zostałem szczęśliwym posiadaczem Forda w kwiecie wieku. Póki co trwają prace nad przygotowaniem auta do przeglądu. Do chwili obecnej wymieniono/naprawiono/pospawano/posklejano/oderwano:
-kable wysokiego napięcia
-świece
-tuleje wahaczy
-tłumik (był dziurawy)
-nadkola
-olej
-fioletowa folia na bocznych tylnych szybach (oderwana)
-malowanie mostu
-regeneracja przekładni kierowniczej.
05.06.2012r
Wreszcie 2.9 siedzi i mruczy. Oto kilka linków z pierwszej jazdy:
http://www.youtube.com/watch?v=K8h5N8IFgEg&feature=g-upl
http://www.youtube.com/watch?v=nLQ-uf6f2eE&feature=g-upl
12.04.2013
Taunus świeżo po przeglądzie. Niedawno wymienione tłoczki, bębny odebrane od tokarza, wydech wymieniony, gaz podłączony. Czekają mnie jeszcze prace które chciałbym zrobić przed SO: wymiana przerobionych wahaczy żeby koła przy skręcaniu kładły się tak jak ma Taunus Proka albo mercedresy. Sprzęgło wału też doczeka się wymiany. Olej na sezon zmieniony. Kupione poligumy, lusterka chrom z tc2