[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | amator liil (EM) |
Samochód: | Ford Taunus TC III 1.6 R4 Pinto 1978 "szary" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2003-07-30 do 2009-07-01) |
Aktualizacja: | 2009-07-02 10:36:10 |
szary
Pod koniec lat 70-tych moj wojek mial dziobaka sedan GXL. Piekny winylowy daszek, zienony metalik, w srodku jasny braz. No zakochalem sie w tym aucie. Normalnie nie wychodzi mi z glowy ten obrazek. Tak wiec jak przyszkla kolej na mnie, decyzja byla prosta. Szukalem, szukalem, jezdzilem, pytalem ... ale sie nie znalazl ... tylko strucle. A ja nie mam garazu ani doswiadczenia za bardzo ... wiec troche szkoda by bylo. No i trafilem tego dziada. Zapowiadalo sie pieknie ... jak zwykle na poczatek. Teraz sie troche bujam, ale mam nadzieje wyjsc na prosta. Ciagle cos mi sie wali, no ale przez to sie duzo ucze. Marzy mi sie zrobienie blachy, bo sie sypie jak cholercia. Tylko kaski jakby troche ciagle za malo ... ale bedzie dobrze :) Jest moj i to jest najwazniejsze.
18.09.2004
No i rok mija jak Tauniak jest w rodzinie ;) I zeby mi ktos nie zarzucil, ze sie nim nie opiekuje, to dopisuje skromnie, liste rzeczy, ktore przyczynily sie do tego ze wciaz jezdzi ;)
- układ hamulcowy (nowe tarcze, bębny, linki itd.), silentblocki, końcówki drążków kierowniczych, sworznie góra i dół po obu stronach i trochę dłubania przy zawieszeniu
- renowacja aparatu zapłonowego, wymiany filtrów itp., sprawdzenie i regulacja instalacji gazowej
- roboty przygaźnikowe (membrany itp.), wymiana ssania
- światła przód, światła tył, przełącznik kierunkowskazu, obudowa filtra powietrza (stara popękana)
- opony letnie kpl. (Pirelli)
- felga + oponka na zapas 14" (stary był 13")
- pierdoły (pompka, gaśnica, apteczka, klucze i takie tam inne),
- nowe świece (NGK)
- przewody wysokiego napięcia (sylikonowe PowerTech)
- nowa kopułka aparatu zapł. (Bosch)
- regulacja zaworów
- wymiana uszczelniaczy przy silniku
- wymiana paska rozrządu (Gatta), napinacza, paska od alternatora (GoodYear)
- pas tylni (dol + boczki)(Klockenhorm) - zakup
- reperaturka tylnego błotnika (Nor) - zakup
- kpl progow zew. (Nor)- zakup
- reperaturaka tylnego błotnika (Nor)- zakup
- ustawienie zbieżności
- nowa cewka zapłonowa,
- nowy kondensatorek Ford (oryg.)
- nowe styki przerywacza (Motorcraft)
- termostat
- wymiana oleju, ustawienie zapłonu, regulacja spalin
- zakup i czyszczenie 2 gaźników (Motorcraft /Ford)
- wymiana tłumika końcowego na nowy.
- naprawa szyby przedniej (odprysk)
- wulkanizacja (oprawa koła zapasowego, naprawa lewego tylniego)
- wymiana chłodnicy (na prawie nową)
- półoś tylnego zawieszenia + nowe łożysko (Motorcraft)
- ubezpieczenie (1/2 2004) ;)))
Jeszcze tylko ta blacharka spedza mi sen z powiek ... konkretnie podloga. Ale walka trwa.
Dodaje kilka nowych fotek ;) ze starymi obrzydliwymi dekielkami. Obiecalem sobie ze zdejme je dopiero na sam koniec najwazniejszych robot ;) wiec prosze ssie nie czepiac !!!
------------------------------
05.12.2004
Podloga zrobiona, podloga splacona.
Po licznych pytaniach, prosbach, "poleceniach", telefonach, mailach ... potem objazdach zakladow ... musialem wysluchac wszystkich cmokan, gdyban, jekow, narzekan. Tauniak kazdorazowo byl obstukiwany, obskubywany i obgadywany itp. Az mnie w koncu trafil szlak i z ksiazka telefoniczna w lapie zrobilem rajd po okolicach. Za dwa tygodnie tauni byl juz wycinany i spawany. I tak przez nastepne 5 tygodni.
I tyle. Nie wiem czy jest zrobine dobrze czy zle ... ale jest zrobione.
Dziad posmiga jeszcze. A tak ... zimy by nie przezyl ;(
Jak ktos ma chec zerknac to jest kilka fot z reanimacji: http://www.amator.beep.pl/remont/blacha.htm
-----------------------------
06.03.2006
Przydałoby się coś napisać o roku 2005 ...
Dużo robiłem i dużo jeździłem. Wreszcie Tauniak zaczął przynosić naprawdę radochę. Można by powiedzieć, że naprawde mało było weekendów, żeby nie zaliczył - chociaż krótkiego - wypadu.
Z najciekawszych działań ... to ..
- do końca nowy wydech,
- remont tylnego mostu,
- wymiana łożysk na tyle,
- nowe gumy i końcówki stabiliztora,
- nowiuskie sprezyny na tyl - dwustopniowe Kilen'y,
- troche spawania i lakierowania tu i tam
- nowe kompletne wnętrze - welurowe z Ghia
- nowe opony
- grill z TC II
- "nowy" gaźnik
- nowa butla gazowa
- "nowy" zbiornik paliwa
Pod koniec roku motur 1,6 wyraźnie zaczął klękać.
Nadarzyła się okazja zakupu i wymiany całęgo kompletu 2,0.
Przeszczepu, przy mojej skromnej asyście, dokonał dr.Dyra w klinice VooDoo Garage.
Z wielu przyczyn niezależnych, pacjent dochodzi jeszcze do zdrowia, ale wyraźnie daje odczuć nową moc i energię.
---------------------------------
07.09.2006
po wielu miesiacach wegetacji ... tylko tyle powiem ...
Tauniak dostal u Pajaka nowy silnik, ktory jest niebieski. I to nie tylko kwestia estetyki ;) Nie dosc, ze kolor optymistyczny, to jeszcze kreci sie rowniutenko, a dziad jedzie.
Poprzedniego motoru od Dyry nie skomentuje ...
---------------------------------------------
20.11.2006
1,6 moze nie rakieta, ale wsiadam i jade. Tauniak od przeszczepu zaliczyl pare fajnych wypadow, w tym rajd BGC i sie kreci. Dostal okazyjnie nabyte kable Motorcrafta i kopulke. Przy okazji zerwalem okropne plastikowe listwy boczne i na felgi dalem obrecze z nierdzewki.
---------------------------------------------
15.02.2009
Odkąd Gosia "przejeła" Sierke, szary Taunus jest moim autem na codzień. Trochę się burzył na początku ... że nie chce, że jek to na codzień i w ogóle. Na silniku od Pająka (z HellishCara) kolejny rok śmiga bez kłopotu. Trochę ostatnio robiłem kombinacji z testami gaźników (szuflad) ale w rezultacie pozostałem przy zmontowanym przez siebie i już sprawdzonym karburatorze ;D
---------------------------------------------
02.07.2009
No to szary pojechał do Krakowa ...
Mam nadzieję, że nowy właściciel będzie miał z niego pożytek, bo to chyba nawet fajny Ford. Przynajmniej przez 6 lat starałem się aby takim się stał. To był pierwszy mój samochód, za własną kasę kupiony i robiony. Niesamowicie dał mi w kość i nauczył pokory wobec starej motoryzacji.