[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | cortinas !G.O.P! |
Samochód: | Ford Taunus TC III 2.8i V6 Koeln 1980 |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od ? do 2012-03-16) |
Aktualizacja: | 2010-07-05 15:29:59 |
W zasadzie to nie miały być żadne narodziny , to miała być wymiana magla i simmerów bo mi lała skrzynia , ale to już pewnie wszyscy wiedzą :)
Z Szafą na ta akcję umówiliśmy się na piątek 2 lipca i mieliśmy nadzieję skończyć to do soboty wieczora. Takie były plany.Zakupiliśmy niezbędny sprzęt ( boczek, kiełbaski, cola , piwo ).Ale już na starcie mieliśmy małe opóźnienie , opóźnienie zwiększało się co jakiś czas i już wtedy widać było że ciężko bedzie skończyć w sobotę wieczór :)
Cała akcja działa się u Abo na warsztacie :) ( i jeszcze się dzieje )
Prawdę mówiąc , bo to jeszcze o tym nie napisałem , jak to jest że kupiłem sobie taunusa. Co mi odwaliło ? Wszystko zaczeło się od tego kiedy to Pojechaliśmy z Abo po jego "Ramy Dade" zaje.. samochód mimo ze trup jakich mało to dawał radę. Byliśmy nim na Gryźlinach , na szybko wkładaliśmy mu 2,9 , potem dostałem go do dyspozycji i jeździłem nim dosyć długo , sentyment pozostał. To auto nigdy mnie nie zawiodło.
Wiele wspomnień dobrych i złych mam związanych z Ramy Dade własnie :)
Ale wracając do mojego Taunusa..
Wjechaliśmy na kanał i zaczęło się rozbieranie :)
Szafa był w swoim żywiole :) Odwiedził nas jeszcze Zapek z Kasią ..wrzucić coś na ruszt..
Potem już po odpięciu wszystkiego co zbędne Taunus otworzył paszczę :)
Poczuliśmy sie jak dentyści :D:D Wydawało by się że teraz pójdzie gładko i szybko :) Niby taaak , ale może to i ta godzina już robiła swoje ( 2 po północy ) , a może małe doświadczenie , jeden simmer poszedł się paść , wbijanie go na sucho to nie jest dobry pomysł uwierzcie :D:D:D:D Robiło się więc co się dało , wymiana magla też robota ..
Rano kupimy nowy simmerek ;)
Jak widać nie obyło się bez " pink my ride " ;) Flonder felgi od wewnątrz tylko troszkę masz różowe :D:D
Tak oto wpadliśmy do szafy z farbami .. bo co mieliśmy do roboty o 4 rano ??
Szafa dopadł wałka <evil> ale nie było czarnego matu buu , był tylko połysk - trudno , jest co jest , albo malujemy albo zaśniemy :D:D po odpowiedniej dawce kawy pomieszanej z piwem i colą wstąpiła w nas nowa energia :D:D
Energia została wyładowana na masce i słupkach i kolektorze :)
Tak narodził sie "RAMY DADE 2"
O 6 rano nie byliśmy w stanie robić już nic . Abo wszedł na warsztat i ujrzał dzieło zniszczenia , pokiwał głową ale chyba nic nie powiedział . :)
Pojechaliśmy do domu zrobić z siebie ludzi bo wygladałem conajmniej dziwnie , przespałem się godzinkę , Szafencjusz chyba wcale nie spał , kupiliśmy o 9 rano ostatniego simmera , pojechalismy kupić czarny mat i inne potrzebne akcesoria malarskie , a i nie malarskie również ;)
I znów to samo : obślizłe klucze i płytki kanał , ale simmer wlazł za pierwszym razem bez oporów :) Kołyska już na swoim miejscu :) No i skręcanie wszystkiego od początku , myśle że obaj już ledwo na oczy coś widzieliśmy o trzeciej po południu :)
Gdzieś ok 16-17-tej odwiozłem Szafę do domu i przysypiając za kierownicą wracałem do domu , myśląc tylko o tym czy będe spał na lewym boku czy na prawym , a słońce waliło mi w twarz niemiłosiernie .
Niedziela to kolejny dzień zmagań i wydawało by się że ostatni , jednak warsztat nie jest mój wiec musiałem czekać do 15 aż Abo mi otworzy . Powoli sytuacja się klaruje :)
Dzięki pomocy Abo wiele rzeczy których nie potrafiłbym zrobić jest podpięte , a ja się wiele nauczyłem ( w końcu po to też kupiłem Taunusa )
Zostało tylko podpiąć linkę sprzęgła , odpowietrzyć hamulce , wlać płyny i odpalić :)
Wish me luck :)
Dzięki Szafa :) Dzięki ABO :)