[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Miszek |
Samochód: | Ford Capri Mk III 2.9EFI V6 Koeln 1980 "Cheryl" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2010-05-24) |
Aktualizacja: | 2012-07-11 00:20:19 |
Podstrony
Cheryl
Ten egzemplarz Forda dostrzegłem w ogłoszeniach i od razu mi się spodobał. Niestety nie miałem kasy na jego zakup, gdyż bujałem się ze sprzedażą "starego" samochodu. Ogłoszenie zniknęło i myślałem, że nigdy już go nie zobaczę. Po jakimś czasie opchnąłem swoje auto, dałem ogłoszenie i... okazało się, że to Capri nadal jest na sprzedaż. Długo się nie zastanawiając złapałem za telefon i ustawiłem się z BirdDogiem na oględziny. Następnie wziąłem dziewczynę, kolegę Mietka + jego dziewczynę pod pachę i w drogę! Na miejscu oglądanko, macanko, areobik pod samochodem, przejażdżka, parę konkretnych pytań (Panie ile to pali? :D) które przeradzały się oczywiście w długie dyskusje:D. I decyzja: bierzemy! Następnego dnia przyjechaliśmy po odbiór autka. Papierkowa robota, chwilę pogadaliśmy i w drogę powrotną.
Wszystko szło dobrze do póki nie zaczął padać deszcz. Stanąłem na światłach i pomyślałem "hm... ale mam brudną szybę, trzeba ją spryskać". Ponieważ nigdy wcześniej nie miałem Capri zacząłem szukać włącznika do spryskiwaczy metodą prób i błędów. Gdy włączyłem tylną wycieraczkę auto po prostu zgasło. Chwila gdybania, kombinowania - brak pomysłu... Na szczęście pozostało 20km do domu więc na hol i tyle. Następnego dnia okazało się, że gazownia gubi plusa na cewce przy reduktorze i czasem trzeba zapodać na krótko (auto na benie nie chodzi póki co).
04.06.2010 - Hamulce - słabe i piszczące:
reperaturki zacisków, wymiana płynu, dodanie nowego zestawu montażowego klocków (te blaszki, pręciki itp.), odpowietrzniki, nacinanie klocków. Rezultat: nie piszczą i hamują!
05.06.2010 - Łożysko napinacza paska od wspomy stanęło podczas jazdy z prędkością ok. 50km/h ze skutkiem palenia gumy pod maską :). Nowe łożysko i pasek.
05.06.2010 - Dorobiłem drugi komplet kluczyków
Papiery - w trakcie prostowania, podbijania i ogólnej rejestracji.
30.09.2011 – No trochę się zapomniałem z aktualizacją strony. Tak trochę ponad rok:) ale za to rok pełen różnych przygód. Między innymi wypad na Youngtimer party 2010 runda II (tak ta na której było tak cholernie gorąco). Powrót z Poznania z małym zonkiem, mianowicie 3km od zjazdu z autostrady gaz się trochę skończył (tak wiem co pomyślicie: ten znowu z tym gazem:) - ale to już koniec bo silnik już akceptuje obecność benzyny – co prawda się dławi).
Następna przygoda na stacji kontroli pojazdów: gdy diagnosta wyjeżdżał z tzw ”rolek” wieńczących przegląd padła sobie cewka zapłonowa. No cóż stypa jakich mało – auto trzeba było wypchnąć.
Wpadłem również z Narzeczoną na Puchar Capri 2011 i w wyniku tego jest plan na przyszły rok wystartować turystycznie. Koncepcja jest więc pozostaje tylko przygotować auto i siebie.
Poza tym mnóstwo innych perypetii.
Teraz trochę o zmianach jakie nastąpiły.
- w dowodzie jest już 2.8
- wygłuszone wnętrze matami
- pojawiło się radio Pionkowe (co prawda nie z epoki ale wyglądowo całkiem całkiem)
- założyłem kierownicę Grant
- nowe uszczelki zgarniające drzwi
- zmienione heble na wentyle - nowe tarcze + adaptery do zacisków
- wstawiłem magiel bez wspomagania
- doszły lusterka oba regulowane, które w planach miały być czarne matowe – niestety są w połysku
- wkleiłem nowy znaczek na gril
- jeszcze pewnie bardzo dużo regulacji, pierdół i poprawek mniej istotnych.
11.07.2012
Trochę czasu minęło od ostatniej aktualizacji więc wypada nieco nadrobić. Wrzucam kolejną listę napraw i modyfikacji Cheryl:
- nowa chłodnica
- wiatrak z nową wiskozą
- osłona wiatraka
- szerokie bębny (tarcze kotwiczne, cylinderki, szczęki, linka ręcznego itp.)
- nowa pompa hamulcowa
- łożysko koła prawy tył
- resory jednopiórowe
- tuleje stabilizatora tylnego
- wieszak tłumika
- tuleje wachaczy wewnętrzne i zewnętrzne
- amortyzatory klapy tylnej
- "budzik 6-cio zegarowy"
- skrzynia N9
- regulacja zaworów i zapłonu
- geometria
- nowe opony Falken Ziex ZE912 przód 185/60r13 i 205/60r13 tył
- pierścienie centrujące do kół
Ostatnio utrwaliła mi się przejażdżka w piękne popołudnie. Słoneczko, prosta droga przez mieścinę, na szafie 50-tka aż tu nagle jakiś typ się ze mną zrównuje i coś tam gada tak, że go nie słychać i coś wymachuje. Pierwsza myśl chce mnie okraść, druga chce się ścigać a trzecia, że niecący zajechałem mu drogę czy coś. Puściłem go przodem a po chwili on to samo. W końcu jego pasażerka poprosiła mnie, żebym się zatrzymał bo jej chłopak nie da sobie spokoju. Zatrzymaliśmy się, oglądanie, milion pytań do...:) To jest czasami stresujący minus tych samochodów:)