[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | michukrk |
Samochód: | Ford Capri Mk Ia 1.7 V4 Koeln GT XL 1970 |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2002-05-16 do 2004-10-01) |
Aktualizacja: | 2012-09-24 22:14:45 |
Mój pierwszy Capri
Prehistoria...
Pewien starszy pan kupił sobie Capcia i zmarł po 10 dniach od zakupu. Samochód przejął jego ojciec - starszy pan z siwą bródką i płucami wypalonymi Klubowymi. Od niego to nabyłem samochód drogą kupna. Przez długi czas samochodem jeździła na co dzień małżonka wspomnianego Pana.
Zaraz po kupnie z obrzydzeniem wyrzucałem różne paskudztwa z samochodu jak kiepy czy zakrwawione bandaże. Ale były też ciekawostki jak monety indyjskie.
Samochód miał dosyć dobrą blachę jak na większość Capri Mk1, które miałem okazję oglądać. Nadawała się oczywiście do remontu - zwłaszcza dziura pod nogami pasażera jednak wygniłe były poszczególne miejsca podczas gdy inne wyglądały jak prosto z fabryki.
Silnik 1.7 na gaźniku z Poloneza miał niskie spalanie, chociaż przez most 3,22:1 ciężko było ruszyć z miejsca. Most podobno był po remoncie, kilka lat później potwierdziło się, że jego stan jest wyjątkowo dobry.
Cała reszta jak tapicerka, elektryka, blacha, zawieszenie - generalnie wszystko nadawało się do remontu lub wymiany.
Jedyne co miałem okazję wyremontować to zrobiłem elektrykę pod deską rozdzielczą po tym, jak zaczęła mi się kopcić podczas jazdy. Jak na całkowicie zielonego chłopaczka efekt był świetny. Wszystko działało.
Przed sprzedażą - na 20 stopniowym mrozie - składałem wszystko w całość i na koniec nawet kontrolka ręcznego się zaświeciła, co było niezwykle miłym akcentem na pożegnanie z moim pierwszym w życiu prawdziwym Fordem.
W tej chwili samochód ma nowego właściciela i całkowicie nowe wcielenie:
http://www.capri.pl/car/451
... i kto by pomyślał.