[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | ITI |
Samochód: | Ford Capri Mk II 2.0 V6 Koeln S 1977 "d'Capri" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2009-12-20) |
Aktualizacja: | 2011-06-19 22:55:09 |
Jeden rzut monetą ....... i oto jestem włascicielem MK II
W dwóch słowach historia mojego d'Capri:
Szukaliśmy z narzeczoną samochodu zabytkowego, którym można by było pojechać do ślubu, niestety ceny wynajmu takich autek są chyba z kosmosu, postanowiliśmy kupić własny zabytek żeby nim pojechać nie tylko do ślubu.
Ten temat podłapał mój brat z Żoną i wspólnie rozpoczęły się poszukiwania maszyny godnej zainteresowań. Ja chciałem Mustanga - ale portfel skutecznie mi odmawiał. Pewnego dnia dobija się do mnie brat na komórę i mówi że wysłał linka na gg i, że jak będzie trzeba to ze mną pojedzie po to cacko. Po pracy pierwsze co zrobiłem to zasiadłem do kompa aby zobaczyć cóż tam zostało upolowane. Na ogłoszeniu 3 zdjęcia, krótki opis i atrakcyjna cena. Pokazałem lepszej połówce, a ona że całkiem fajny, ale.....
Zdecydowani nie byliśmy więc rozpoczęły się poszukiwania monety, w portfelu była tylko Chorwacka o nominale 2 kun, z jednej strony był tuńczyk a z drugiej kuna, no i padło na kunę i na Capri. Następnego dnia tel. do kolegi klubowego Krokieta, krótki wywiad i umówiliśmy się na oglądanie. Później to już tyko formalności, pierwszy rzut oka i wpadłem, zakochałem się bez pamięci, przestałem dostrzegać wady, wszystko stało się takie piękne. No i jak na razie nadal jestem w tym stanie uniesienia miłosnego.
Stan obecny....(trochę opłakany)
- silnik włożony 2,8 V6 z Granady (uszkodzona uszczelka, ciśnienie podobno idzie w układ chłodniczy) pierwotnie 2,0 V6 (mam go w częściach)
- blacharka....jak dla mnie jest ok, trochę pudru się nałoży i jak nówka będzie
- środek .... ehhh opłakany (potrzebuję namiar na dobrego tapicera w Poznaniu lub w Wałbrzychu)
Cel:
- w październiku pojechać nim do ślubu pod Warszawą
- co później to d'Capri pokaże.
p.s. Ogromne podziękowania dla Krokieta za elastyczność w sprzedaży. Damian mam nadzieję, że maleństwo już jest na świecie, że jest zdrowe, silne i daje wam więcej radości niż Capri. Pozdrowienia
p.s.2 Podziękowania dla Miśka, który zawsze stanowi dla mnie doradcę d/s techniczno mechanicznych.
p.s.3 lepsza połówka mnie opieprzyła, że jej za nic nie dziękuję więc dziękuję, że pieczołowicie wszystkie poczynania dokumentuje fotograficznie. Foty wykonane przez Ewę
20-03-2010
Znalazłem w tym aucie pod gąbką a stelażem tylnej kanapy taką kartkę i bardzo się zastanawiam na ile prawdopodobne jest, że to specyfikacja właśnie od tego egzemplarza?? Trochę się dane nie zgadzają, bo podobno to model "S" - świadczy o tym znaczek na tylnej klapie. Magiczna karteczka wyraźnie mówi, że to model "L". Jakieś porady, sugestie, opinie fachowców...?
p.s. A jaka była moja radość jak ją znalazłem w stanie nie naruszonym...:)
24-03-2010
Zdjęcie tabliczki z mojego d'Capri, różni się od Bauzettel, które znalazłem za tylną kanapą. Najwyraźniej kanapa została przeszczepiona z innego modelu.
Jak do tej pory udało mi się odszyfrować z tej tabliczki, że to model GL, nie S i nie L. Nie mogę znaleźć info o silniku. Z innych drobiazgów to:
- był w kolorze czerwonym,
- tapicerka czarna, z materiału,
- zderzaki chromowane z kłami.
Jeśli ktoś może mi pomóc w odszyfrowaniu jaki to miało silnik to będę wdzięczny.
Zdjęcie trochę mało wyraźne więc opiszę:
F CEC PS23831--GA I
EBFF 36 --- 858
56F-3--3-24-
6-8 35-A1
05-04-2010
Tak wygląda pierwszy wiosenny spacerek d'Capri
http://www.youtube.com/watch?v=QEr70SpLWZg
p.s. auto odpala, ale do pełnej "działalności" jeszcze długa droga.
Dodam kilka fotek z prac przy d'Caprim bo dawno nic się nie działo na mojej stronce.
W dwóch słowach, padła uszczelka pod kolektorem ssącym, właśnie się wymienia. Poprawiona praca tłoczków hamulców, fotele i kanapa poszła do tapicera, a pająki się piaskują.....
co będzie dalej to czas pokaże, a capri.pl to to zobaczy.
07-07-2010 r
Coraz większymi krokami zbliża się termin mojego ślubu więc autko powoli zbliża się do dnia w którym będzie nam bardzo potrzebne.
Dzięki pomocy fanom z capri.pl, m.in. Konar, Mike84 i wielu innych udało mi się rozwiązać kilka nagle pojawiających się usterek i tak już nie cieknie mi z okolic wału korbowego, okazało się że hamowanie takie powinno być, a problem leży we mnie a nie w aucie.
Jak się okazało nawet bez żadnych problemów d'Capri przeszedł badanie techniczne:):):)
Z rzeczy jakie zostały do zrobienia to:
- pomalować felgi kupione od Classa i zamontować,
- wyciąć i okleić półkę tylną,
- oddać do tapicera aby dokończył dzieła i wykonał podsufitkę (fotele już mam w pięknej czarnej skórze)
- kupić oponki na fele,
foto już niedługo.
Małe sprawozdanie fotograficzne, jak było i jak jest na dzień 17-09-2010:
Tak się prezentował w czasie naszej trasy do małżeństwa 02-10-2010 r:)
09-04-2011 - Palio przyjechał, pogadał, pochwalił, wskazał co wymaga naprawy i co najważniejsze miał cały bagażnik różności za pomocą których naprawił mi połączenia wodzików w skrzyni biegów. Trochę pomogłem bo trzymałem światło i starałem się nie przeszkadzać. Palio wielkie dzięki za pomoc, jeżeli będę mógł się odwdzięczyć to jestem do dyspozycji.
10-04-2011 - po naprawie wodzików bezproblemowo przejechane 300 km i Capri w Dąbrówce na kolejny sezon letni:)
13-06-2011 - wodziki zostały naprawione ale nie posłużyły zbyt długo:( i skrzynia kwalifikowała się do wymiany. Szybko udało się znaleźć rozwiązanie zastępcze i chyba bardzo dobrze na tym wyjdzie Caprikowi. Skrzynia kupiona od Eddiego (jak się okazuje już prawie połowa auta jest do Eddiego) została przyłożono u Dreda w warsztacie. Cieszę się, że mogłem pomóc, nawet miałem poważne zadania do wykonania:) dużo się nauczyłem, wielkie dzięki Mikołaj. Z pewnością chętnie jeszcze skorzystam z Twojej wiedzy i garażu.
Następnego dnia po wymianie trafiła się mała sesja Caprika wieczorową porą.
19-06-2011 - zachciało nam się wycieczki....
.... no i radar:(
na szczęście z poprzedniej epoki więc obeszło się bez mandatu:)