[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | adamxx |
Samochód: | Ford Capri Mk III 2.0 R4 Pinto 1981 "caprysia" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2010-01-23) |
Aktualizacja: | 2016-02-08 22:03:07 |
Podstrony
a oto moje pierwsze w zyciu capri
od tygodnia a dokladniej od 23 stycznia 2010 jestem zajebiaszczo szczesliwym posiaczem wymazonego Forda Capri:)
Od 5lat mieszkam w Irlandi (południowa) jakos sie nam (mi i mojej wspaniałej żonie) tutaj wiedzie. Tu tez po raz pierwszy zobaczylem i siedzialem w FC miało to miejsce jakies 2 lata temu i od tamtego czasu choruje na "caprioze" ogloszenia samochodowe ambitnie przeglądałem od około 6miesiecy ale tu w Irl albo trupy za półdarmo albo wychuchane laleczki za 7tys euro i wiecej. Niestety w irl podatek drogowy liczony jest od pojemnosci silnika tak jak i ubezpieczenie (np za capri 2.8 z 85roku podatek ok 1000euro rocznie a ubezpieczenie z moimi znizkami ok 3000euro) NAszczescie ostatnio trafilem na przepis mowiący o tym ze jezeli autko ma 30lat i wiecej to jest to zabytkowe autko i podatek drogowy wynosi 48euro a ubezpieczenie ok 200euro bo to zabytek :) Decyzje o zakupie wymozonego auta przyspieszyla moja kochana żona rozbijając jedno z naszych 2 aut. Gdy tylko wyjechała na tydzien do kraju rozpocząłem poszukiwania.Po 2 dniach przed laptopem trafilem na ogloszenie z Angli dokladniej z liverpoolu ze jest 2litrowe capri z 81 roku za 1000funtów.
koles przeslal mi pare fotek podwozia ,zapewnił ze do domu (prawie 500km)dojade i tego samego dnia kupilem bilet lotniczy do liverpoolu.
Na miejscu okazalo sie ze autko jest w lepszym stanie niz myslalem niestety lakier spekany nadaje sie do zdrapania.W rzeczy samej problemow z dojazdem do domu nie bylo (poza zawieszającym sie rozrusznikiem ale jak sie okazalo dokrecenie srub rozwiązalo problem)
od zakupu co zostało zrobione:
-wymontowanie zestawu obnizającego tylnie zawieszenie
-naprawa włącznika swiatel stop ( naprawialem bo nie wiedzialem ze ten wlacznik
moge kupic w pobliskim sklepie za 4 euro -a ja 2godziny spedzilem na lutowaniu
miedzianych blaszek)
-patenciarska naprawa mechanizmu odbijania kierunkowskazów :)
-... i tyle wiecej grzechów nie pamietam :)
06-07 02.2010 -weekendowa podmianka dywanu -po zdjęciu orginalnych dywanów okazalo sie ze podłoga zdrowa :) PO glebszych przemysleniach zostawilem orginalne dywany a nowy polozylem na nie -wygląda jak wygląda mi sie podoba:)
- przy okazji zauwazylem ze masa luzem lata pod autem i od czasu do czasu wyddechu sie ino dotyka
- czarnym silikonem uszczelnilem uszczelki tylnych okienek.
co w planach
-most troche hałasuje wiec musze go sprawdzic
-cos tyka cyka jak auto jest na luzie (mysle ze to jakies łozysko na wale w poblizu sprzęgła
-lakier... bo spekany
-czas pokarze
piszcie jezeli macie jakies uwagi lub zalecenia ,propozycje :)
a wiec lakier :) zdrapany (jakies 3 tyg po godzinach pracy i niedzielki )
ok 10l nitro morsa z 15 żyletek i z 400par rekawiczek latexowych :)
szybka warstwa podkładu w wersji garażowej- tak zeby nie rdzewiało :)
doszła dzisiaj:) piekna rzecz a cieszy atrapka ghia mk2 :) (4 aukcje przegrałem-niemcy anglia irlandia) az wkoncu kupilem za jedyne 80 funtów (z przesyłką)
jeszcze tylko hromowane zdeżaczki :)
ciąg dalszy :) zdezaczki juz są lakier polozony jeszcze pare poprawek i składanie :)
wreszcie z malowania wróciła :) moja ukochana :)
odebrane od pego picera...oskórzone
nowy dywan okazało sie że nie ten co trza przysłali...
prawie gotowy
brak siedzenia pasażera ,zderzaka tylnego ,rejestracji i paru innych przedmiotów ale 1.5 km po polnych dróżkach można było zaliczyć :)))))
prawie...
teraz już tylko detale ;D