[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | marcinho |
Samochód: | Ford Capri Mk III 2.0 R4 Pinto GT 1982 "caprilla" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2009-11-10) |
Aktualizacja: | 2011-10-27 16:54:42 |
No to po krótce ...
Stan pierwotny wnętrza jakie zastałem w moim kapciu wymagał niezwłocznych działań. Niedługo po zakupie zacząłem kompletować kolejne elementy pasujące do mojej super ;] wizji. I tak po roku z kawałkiem wszystko zostało zebrane, a niedługo później również i poskładane. Ze względu na fakt, iż całe auto z zewnątrz odbiega od oryginału pozwoliłem sobie poszaleć choć trochę także i z wnętrzem. Stąd wybór boczków i obszycia.
Nadmieniam, iż boczki zostały zakupione już z otworami na głośniki. Są w naprawdę bardzo ładnym stanie.
Materiał użyty na wykonanie podsufitki to skaj perforowana w jedynym odpowiednim kolorze. Wyszła ładnie.
Wraz z boczkami do kraju przybyły również powszechnie znane caprikowe fotele przednie. Te za to były w stanie opłakanym, ale za to kupione za grosze. Wymagały całkowitego obszycia. Oryginalny materiał został odpruty bezinwazyjnie i o dziwo po wypraniu wygląda całkiem nieźle. Jest ogólnie do wydania.
Obszycie to taki mój custom'owy wymysł. Kolor tej grubej nitki miał nawiązywać do koloru całego auta. Dla mnie ok. Choć zdaje sobie sprawę, że srebrna nić też byłaby na miejscu. Tapicer trochę zaszalał z wysokością tego przeszycia na przednich oparciach, ale po małej konsultacji tak zostało.
Maskownica zegarów to efekt prac nad moją rozlatującą się deską. Czysty wyrób domowy.
Deskę odświeżyłem wg mojego sekretnego przepisu (m.in. pasta do butów ;]). Z naklejonymi paskami dostałem już i postanowiłem tak zostawić.
Dywan stary miałem zostawić, ale jednak jego szarość by chyba mocno nie pasowała. Położyłem za to wykładzinę odpowiednio profilując ją metodą przytnij - przyszyj. Wyszło zacnie.
Teraz brakuje tylko jedynej odpowiedniej kierownicy.
Tak było:
A tak jest:
Doszła kierka: