[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | diller |
Samochód: | Ford Granada Mk IIb 2.3 V6 Koeln L 1985 "LUCY FAIR" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2009-09-07 do 2015-03-04) |
Aktualizacja: | 2009-09-13 16:25:34 |
FORD All Over
No i stało sie. W końcu znowu mam stergo fordzika, a zaczęło sie to tak:
jakoś w połowie sierpnia trafiłem na alledrogo na ogłoszenie o granadzie kombi 2.3, a że było tanio i niedaleko to podjechałem po niego ze świadomością, że nim wróce. Tak też sie stało. Dojechałem autem 70 km potem jeszcze 200 bez wiekszych problemów- miało automat i rozwijało prędkość 100 km/h a wspinając sie na wzniesienia wytracało ją do 60km/h. Zagadałem Czaraka Granade i umówiłem sie na wymiane silnka na 2.8. Pewniej sierpniowej soboty wybrałem sie z Michałem - michałch83 w 200 km trasę, jednak auto odmówiło posłuszewństwa w połowie drogi. Telefon do Czarka i ten przyjeżdza pomóc w potrzebie. Podjeżdża Granadą IIb 2.3 L z hakiem, zapinamy auta i śmigamy do Łodzi na zabieg przeszczepu silnika.........................(wiele pisania)........ było juz pózno i po negociacjach z Czarkiem zostawiłem mu kobmiaka i wróciłem Saloonem:).
Auto silnikowo bardzo dobre - 2.3 chodzi zarówno na gazie jak i na benie - spalanie zupełnie przyzwoite.
Zawieszenie- wymaga niewielkiej ingerencji.
Hamulce - hmmm ręczyny do roboty.
Buda- nie jest żle ale szału też nie ma - w kilku miejscach do zrobienia zaprawki, ciut pod maską w znanych nam punktach, telne drzwi, błotnik i wneka na koło. W planach wstawienie auta na zime do blacharza-lakiernika zrobienie napraw, lakier i konserwacja podwozia.
Wnętrze - zadbane, nie ma tragedii ale jeżeli ktoś będzie miał idealny środek w takim kolorze jak u mnie to chętnie się dogadam (dotyczy boczków)
Jak na eLke przystało - golas - manualnie sterowane lusterka i szyby itd. Jedyne co wykracza poza L to wspoma i centralny - ale ten ostatni to chyba raczej nie seryjnie montowany.
Auto w kraju od 2004 roku - posiadam nawet brief. Niestety zagazowane.
Moje plany co do auta - chciałbym je zachowac w oryginale, ale nie daje mi spokoju możliwośc założenia klimy, co wiąże sie ze zmianą deski z czarnej na drewnopodobną, a idąc tym tropem to pewnie dołoże mu czujnik oleju i ładowania baterii. Poza epoke wykracza tez radio i głośniki. Dołożyłem do auta także antene sterowana elektrycznie.
Przy autku musze zrobic kilka kosmetycznych napraw typu podsufitka na szyberdachu, maskownice klamki, centralny zamek w jedych drzwiach i takie tam:)
To chyba tyle o autku. Mam nadzieje że bedzie sie u mnie dobrze sprawować.
Teraz walczę z kółkammi do auta - kupiłem 16" ale musze je odświeżyc i nie mam pomysłu - może ktoś podpowie.
To chyba na tyle. Reszta wyjdzie w praniu.