logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » Raul - Ford Granada Mk IIb 2.3 V6 Koeln półwypas 1978 "Czarny Klunkier"

Raul - Ford Granada Mk IIb 2.3 V6 Koeln półwypas 1978 "Czarny Klunkier"

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: Raul Dokładna lokalizacja na mapie
Samochód: Ford Granada Mk IIb 2.3 V6 Koeln półwypas 1978 "Czarny Klunkier"
Status: aktualnie posiadany (od 2009-08-14)
Aktualizacja: 2013-04-12 21:35:15

Podstrony

Powrót do dawnej kochanicy - czyli

Kilka tygodni temu, zupełnym przypadkiem dowiedziałem się, że znajomy ma w garażu granadę w kombiaku. Niegdysiejszy krociutki, acz burzliwy romans który można by nazwać "rozdziewiczajcym (ach! te pierwsze drifty na warszawskim Gocławiu, te nocne zabawy w berka na Targówki - Dziękuję Ci, Andrzej)" spowodował żywsze bicie serca i konieczność zakupu kombiaka. Niestety, właściciel jest pełen nadziei na wyjęcie zainwestowanych kiedyś w autko pieniążków i postawił zaporową dla mnie cenę.
Przypadkowo odkryty kombiak rozbudził uśpione niegdyś namiętności i po uzgodnieniach ze wspólnikiem zacząłem rozglądać się po Alledrogo.
Założenie było proste - należy znaleźć auto do dwóch klocków (warsztat jest na starcie i wiadomo - pod kreską ) i w miarę jeżdżące. Po kilku dniach uwagę moją przykuła czarna trumna nieznanego mi wtedy jeszcze Śpiocha. Pełni złych przeczuć wynikających z odległości dzielącej Wrocław i Gorzów dokonaliśmy rzutu monetą i zdecydowaliśmy się zakupić trumienkę.
Wyruszywszy w piątek po południu oczywiście natychmiast trafilismy na korek na A4. Próba ominięcia go okolicznymi wioskami skończyła się testowaniem zawieszenia pożyczonego Volviaka na polnych drogach rozjeżdżonych przez Ursusy i Bizony.
Do Gorzowa dotarliśmy w nocy. Śpioch był nieprzejednany w negocjacjach cenowych, co nieco psuło nam chytre plany urwania kilku stówek z ceny.
W końcu wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Auto generalnie nie rokowało zbyt dobrze. Skrzynia szarpie, zawiecha tłucze, silnik ledwo zipie. Ale jak to się mówi" "Ahoj przygodo!".
Z zawrotną prędkością 90km/h (więcej się nie dało) dotarliśmy do Skwierzyny, gdzie auto powiedziało " fakju". Z opresji wyratowali nas miejscowi, którzy po oblukaniu Grandy wykonali akcję w stylu " memory fajf, Siara. I wszystko jasne". W jej wyniku po trzech (SIC!) minutach podjechał na stację Ford Taunus w "Każdym Możliwym Fordowskim Kolorze" czyli czarnym macie. Chciałem w tym miejscu podziękować koledze z taunusa i przedw wszystkim, jego ziomkom których miłosierny bożek alkohol przywiódł na stację benzynową. Niesiony emocjami po świeżym zakupie, odpaliwszy auto szybko się pożegnałem i pognałem dalej.
Jechało się coraz gorzej, w końcu stwierdziwszy, ze jadę zbyt wolno, zdecydowałem się zajrzeć pod maskę. Na puszcze filtra brakowało łącznika dolotu, Śpiochu stwierdził, ze mu sie połamał zawiązał to jakąś śmieszną taśmą w kolorze fioletowym. Taśma oczywiście się rozpuściła od temperatury, odsłaniając całkiem wlot powietrza i zubożając mieszankę. Walająca się w samochodzie tacka po zapiekance zasłoniła wlot, wzbogacając mieszankę i po tym zabiegu auto dostało skrzydeł. Wg wskazań prędkościomierza w pilotującym mnie Volvo s70 lecieliśmy momentami nawet do 140..
Nabrawszy optymizmu, przestałem przejmować się takimi pierdołami, jak szarpiąca skrzynia, czy ładowanie na poziomie krytycznego minimum. Nawet fakt, że zamiast ciekawych gratisów mam na pace kupę śmieci nie irytował mnie zbyt mocno.
Sielanka skończyła się w okolicach Środy Śląskiej, gdzie zerknąwszy na ułamek sekundy w lusterko nie zauważyłem, że coś leży na drodze. Uderzenie było dość potężne, poczułem wstrząs na całej budzie. Trochę mną porzucało, jednak udało mi się utrzymać auto na asfalcie. Z kamienną miną stwierdziłem: "chyba straciliśmy lampę" i wcisnąłem mocniej gaz.....
Kawałek potem na "wahadełku" wysiadłem ocenić uszkodzenia. Okazało się, że mam rozpierdolony reflektor, mocno zgięty błotnik oraz pas przedni, jak również stwierdziłem zdezintegrowanie grilla oraz lewego halogena, który - notabene - był jednym z argumentów "ZA".... Cóż, odgiąłem błotnik zaparłszy się o tego super zachwalanego Śpiochowego allusa i pojechałem dalej. Dziękowałem opiekuńczym duchom, że pas przedni jest taki twardy. Gdyby nie on, pewnie rozpieprzył bym koło.... Nie wiem do dziś, co to było tam, na drodze. Wiem, że było duże - na pewno trafiłem to reflektorem, bo odłamki zostały wprasowane w odbłyśnik. Nie ma sladów sierści, krwi, ani kolorowych resztek lakieru - więc tezę o dziku, pijanym pieszym, bądź przewróconym motocyklu mogę chyba odrzucić.
Dalsza część drogi ubiegła bez dramatów. Na chatę dotarłem o szóstej rano w sobotę. W niedzielę złożyłem wizytę na szrocie huberta w krakowie i wysępiłem od niego potrzebną mi lampę, atrapę i zderzak. Śpiochu nie dał mi zderzaka, bo powiedział że to jego zderzak, on go sobie kupił i go nie odda. :D

Grandzia dojechała bez przeszkód. Akcji z tekturką od zapiekanki i zderzenia z Niewiadomym nie liczę. Szarpiąca skrzynia nie daje mi trochę spokoju, ale jestem dobrej myśli.
Udało mi się wyśledzić, że wcześniej to auto posiadał Rot, który kupił je za siedem stówek. Zyskało nieco na wartości, he hee. Z komentarzy wynika, że w skrzyni grzebał niejaki Arek3M, którego to muszę wypytać w wolnej chwili, co tam w środku słychać.
Jest to moje pierwsze auto z automatem, a co za tym idzie, nie wiem kompletnie z czym się to je, jak się toto diagnozuje, naprawia ( hubert twierdzi, ze sie rozbiera, po czym kupuje nastepną ) ani konserwuje.
Na razie zdjęcia zapożyczone od śpiocha. Moje będa na dniach.


W planach jest ożywienie klimy, wstawienie tempomatu HujWiePoCo oraz wszystkich elektrycznych bajerów. Oczywiście, oprócz diagnostyki podwozia i wszystkich niezbędnych napraw.

edit.

Dziś ogladałem auto przy dziennym świetle. Mam gigantyczne luzy na kołach. Żeżarte rdzą błotniki,
mega wyciek spod pompy wspomagania (chyba) i pierdolnik w elektryce. Progi wydają się być zdrowe - chociaż wiem, że tylko wydają się... Tylny pas, zgodnie z opisem do wymiany. Przedni z resztą również.

A tak wygląda Grania po pieprznięciu w Niewiadome:



To jest wlot powietrza rasowany tekturką od zapiekanki



Błotniki - w świetnym stanie ;)
Lewy


i prawy




ramka na oknie kierowcy - to można dokupić?

próg przy lewym tylnym kole - on wyglada najgorzej, reszta jest OK



Słupek kierowcy. Troche rudy go żre, ale chyba nie jest tragicznie? Fajny był kolorek.



A to najciekawsze :D mocowanie zbiornika paliwa. jakieś druty, opaski i kupa rdzy



Tylny słupek. Nikt mi nie powie, że nie było spawane ;)



no i wisienka na torcie ;)
Lewe przednie koło. Pięć śrub, a każda z innej parafii :)


a propos. Tak wygląda boczek kierowcy. Szukam takiego do kupienia. I żeby miał sterowanie lusterkami, bo w moim nie ma, a chyba powinno :/



24 września 2010
przygotowania do zaaplikowania nowego serducha.

Zły wózek potrzebuje więcej złaaa


20 liściopada 2010

pierwszy krzyk
http://www.youtube.com/watch?v=QNxpaj7dq-Q

10 grudnia
Zasypali mi Granade.
Wracam z Warszawy, a tu taki widok:



Kwiecień 2011-

idzie ku dobremu

Czarny Klunkier vel Black Betty ostatnio przemieszcza się o własnych siłach po Wrocławiu, w planach dokończenie wydechu, bo gdzieś jest nieszczelność strasznie huczy - chociaż brzmi przez to pięknie.
Zawieszenie strasznie daje się we znaki, ale może uda mi się wymontować coś ciekawego z dwóch pozostałych :)

Swap kombinowany zakończony pełnym sukcesem - pomimo totalnej partyzantki przy zakładaniu kolektora.
Ma niesamowite pierdolnięcie (chociaż laka nie chce palić ani chodzić bokiem - może przez śmieci na pace?), które kończy się przy 2500, czy 3000 obr./min. - podejrzewam, że to przez kolektor i gazior z 2.3.

Gaźnik miał być na chwilę, ale chyba zostanie na dłużej, bo okazalo się że przepustnice będą celować idealnie w pompę wspomagania :/
Planuję dwa, albo trzy podciśnieniowe keichiny, ale najpierw uporządkuję motocykle i garbusa :/


28 maja 2011

czemu ta dziwka nie chce palić gumy??
http://www.youtube.com/watch?v=U5mtXJunqhs



18 sierpnia 2011

W końcu się zabrałem i zmieniłem tuleje wahacza górnego wraz ze sworzniami.
Okazało się, że wystarczy kołyskę zluzować z tylnego mocowania, otwiera się w dół jak na zawiasie i można wyciągnąć tą zasraną szpilkę.
Jak dobrze pójdzie, to może w kóńcu będę miał przegląd? To by było takie ekscytujące...

24 sierpnia 2011

Po podpisaniu cyrografu i obiecaniu uruchomienia Forda Capri należącego emisariusza samego Szatana, stałem się właścicielem parownika OMVL.
Po założeniu owego, Czarny Klunkier ukazał ciemną stronę swojego oblicza i spalił jedną z tylnych gum.
Przy okazji rozpierdoliłem kolumnę kierowniczą.
Ale zaprawdę powiadam Wam - będzie się działo....

18 lutego 2013

Prawie już wywaliłem C3, które ma już nowego właściciela. Jak dobrze pójdzie, jutro wskoczy czterobiegowy manual. Jak pójdzie niedobrze, wskoczy pojutrze.

12 kwietnia 2013
Zbiornik. Kupiłem czarny zbiornik...

Komentarze

To się nazywa wypad po auto ;) Oby limit pecha już Ci się wykończył :)

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-18 01:41:31]


Arek 3M nic przy skrzyni nie grzebał, no chyba że demontaż jej można nazwać "przy-niej-grzebaniem" :) W moim autku hulała aż miło, no ale nic nie trwa wiecznie. Granatnik fajny a skrzynię można wymienić :) Gratuluję zakupu!

Arek 3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 05:53:56]


Taśma na dolocie miała się dobrze przez ostatnie 2 miesiące, więc to, że akurat rozkleiła się w takim momencie to był rzeczywiście pech, a skrzynia biegów to była igiełka i nie szarpała, troche przykro, że akurat w Twoich rękach kaprysi :/

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 08:10:25]


ładny kolor

EL COYOTE Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 08:31:42]


Skrzynia szarpie, zawiecha tłucze, silnik ledwo zipie.

Poza tym przejechaliście się we trójke razem ze mną zanim kupiliście. Skrzynia nie szarpała, silnik nie marudził, sam chciałem go zmienić, może przyśpieszeniem nie powala, ale jeździ i Granade jak widać do Wrocka dociągnął. Zawiecha też nie jest zła, jeśli coś dźwięczy to brak sprężynek rozpychających klocki z przodu.

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 08:32:25]


Spiochu, pewnie będe nieobiektywny ale ;)

Jakoś bardziej wierzę opisowi Raula...
A dlaczego - jak w zesżłym roku kupowałem nakwasina czyli kupę, to przez chwilę zastanawiałem się nad wtedy Twoją "śnieżynką". Opis bardzo zachęcał do kupna...

Nakwasin jaki był taki był, ale jechał dobrze mimo opisu, że to raczej szajs ;) ( i kosztował ponad 100% mniej niż Twoja). Śnieżynka natomiast pomimo opisu że jest super, jechała jak szajs ( a trochę nią jeździłem...) więc albo znacząco inaczej oceniasz stan Fordów albo....

Z tego co sobie przypominam z opisu obecnej granady miała mieć klimę - obecny właściciel pisze, że klima nie działa... Więc mamy kolejną nieścisłość...
Tak się składa, że w tym roku też kupiłem Granadę ( od Granadziarza) i też przed zakupem rozglądałem się za innymi - m.in. Tą. Twój opis bardzo zachęcał - Granadziarza wręcz zniechęcał ;)
Kupiłem tę od Jarka i jestem zajebiscie zadowolony.

Wnioski z tego mogą być różne - ja wyciągne najprostszy - lepiej kupować granady gorsze z opisu ....

PS.
dla nowego właściciela życzę powodzenia w remoncie i do zobaczyszka na zlotach!

michalch83 [2009-08-18 09:22:15]


michalch83, nakwasin był pod ręka a PieM go nie kupił, wolał przyjechać aż do Gorzowa, czyli nakwasin nie był taki super, przykładowo miał 50 różnych kolorów wnętrza itp.

sorry, ale ja też nie kupuje idealnych aut, żeby je potem sprzedawać rozpadające się, Śnieżynka służyła mi dobrze 7 miesięcy i jeździła naprawde dobrze, jeździła nad morze i też nie narzekała, chętnie bym ją sobie zostawił, ale oc się zbliżało i to był jedyny powód jej sprzedaży tak samo jak i w przypadku kombiaka

I jak sobie przypominasz kombi ma klime, i jak może byś sobie przypomniał ogłoszenie, było w nim napisane, że nie ma paska od kompresora klimy, na tym polega jej niesprawność, więc nieścisłości nie ma

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 09:32:09]


a wierzyć sobie możesz komu chcesz, ale nie insynuuj, że chce kogoś naciągać

nie wezme odpowiedzialności za skrzynie biegów, bo była igła, za gratisy też nie, bo pewnie chodzi m.in o el. lusterka, które kupiłem od kogoś z capri.pl a okazały się nie działać a nie będę robił syfu od kogo, reszta była w oposie

zresztą ja nikogo nie namawiałem do zakupu, przyjechali, obejrzeli, ja nic nie miałem do ukrycia, mi auto służyło dobrze, mogli nie kupować jak coś było nie tak

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 09:35:54]


spoko ;)
nie tłumacz się tak , bo pomyślą żeś winien ;)

michalch83 [2009-08-18 09:39:13]


michalch83 zaczynasz mnie denerwować, tłumacze się, bo mnie oskarżasz, nie będę się tłumaczył, też powiesz, że się zamknąłem bo nie mam nic na obrone :/

jak sprzedaję części, to staram się opisać wszystko tak jak jest, a jak coś jest nie tak, to piszę do chętnego na priv co i jak, staram się sprzedawać rzeczy, które sam bym chciał dostać

o nakwasinie nie wpsominaj, bo po zdjęciach to dla mnie kupa złomu, trzeba było przyjechać i obejrzeć wówczas jeszcze moją Granade i wtedy oceniać, a auta nie widziałeś, a się wtrącasz, ja nie miałem nic do ukrycia, można było sobie nim jeździć, testować i czego tylko dusza zapragnie, a pbs może i jeździ dobrze, ale wygląda tragicznie, opis w moim ogłoszeniu też nie był różowy, ale skoro coś jest dobre i działa to co? mam pisać, że nie działa?

ja oddałem auto jeżdżące, ale najlepiej zjechać sprzedającego, że sprzedał gówno :/

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 13:11:26]


No to kolejne auto we Wrocku :)

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 13:30:58]


Proponuję nie robić syfu na stronie nowego własciciela.

Arek 3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 16:47:20]


Właśnie, proszę nie robić mi tu spamu.
Auto jest jakie jest. Śpiochu chciał sprzedać, to sprzedał i tyle. Widziały gały, co brały.

Wrzucam fotki robione dzisiaj. Nigdy już nie pojade po fure w nocy :]

ps. jestem idiotą. ogladawszy samochód nawet nie dotknąłem kół. Dzisiaj odkryłem przyczynę rzucania na boki. Luzy na piastach większe od dziur we wrocławskich ulicach :]

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-18 20:33:58]


nie bronie Śpiocha, ale dał byś kilka zdjęć z "dobrymi" miejscami, tak dla kontrastu;)

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 21:11:34]


Czy to zawór od gazu dalej wisi na krosówce, czy cuś innego już ?:)
Klimka na pewno działała zanim ją sprzedałem, tylko pasek szlak trafił.
Szkoda halogenka :(
Skrzynia nie szarpała, ładnie przełączała za moich czasów, ale jak to Arek napisał z fordami różnie bywa...
I to na pewno nie jest Ghia tylko L, ale za to na pewno jedyna taka konfiguracja na świecie! :)

RoT Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-18 21:24:32]


Co do tylnego słupka, to tam był oryginalny lakier, o ile mnie pamięć nie myli...

RoT Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-18 21:27:36]


Hmm. Lewy i prawy słupek ewidentnie wyglądają, jakby kryły jakąś dramatyczną historię, ale może to niedociągnięcie lakiernicze :)

A z dobrych rzeczy? Zdjęć nie dam, bo już nie mam miejsca, ale dużo rzeczy jest okej. Generalnie, nie uważam żebym mocno wtopił. Że zawiecha do roboty, to mnie jakoś nie dziwi. Że silnik nie ma kopyta? Ma 30 lat - jego prawo. Ale buda wygląda na zdrową, alusy są ładne, wnetrze oprócz boczka kierowcy i podłokietnika wygląda naprawdę estetycznie. Radio marki Berlin gra fajnie, chyba je sobie zostawię, dokupię tylko nadajnik FM do MP3. Gniazdo zapalniczki z tyłu robi wrażenie.
Generalnie, fura jest OK. Jestem już po pierwszych oględzinach ZnajomychCoToWszystkoWiedzą i opinie są pozytywne.

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-18 21:37:38]


A zawór od gazu dalej na drutach :D

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-18 21:38:20]


Boczek Lkowy. Raczej nie będzie kłopotu z jego zakupem, ale sterowania lusterkami nie będzie, bo Lki nie miały elektryki. Będziesz sam musiał dołożyć.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-18 21:59:00]


A, żeby nie było nieporozumień. Zdjęcia wżerów i baboli zamieściłem jako ciekawostkę, a nie po to, żeby tu mieszać, jaką to padlinę kupiłem.

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-18 22:32:31]


e to naprawwde rupiec:PPP heheh powodzenia i trzymam kciuki.. nie zebym byl zlosliwy

tazzman Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-18 23:21:58]


Witamy w podupadającym wFe :)

Na pocieszenie: próg masz oryginalny, chyba nigdy nie dłubany. Aż miło popatrzeć, mimo purchli.
Szkoda że nie dojechał do Wrocka w stanie wyjściowym, ale i tak musisz połatać błotniki i okolice więc przy okazji się naprawi.
powodzenia, może na przyszłą wiosnę da się zrobić (też nie jestem złośliwy) :]

zygzak_wFe Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-19 09:44:09]


Hmmm... Czy ja dobrze zrozumiałem opis? Jadąc pieprznąłeś w coś lub kogoś (nie patrząc na drogę) i nawet się nie zatrzymałeś żeby sprawdzić, tylko zbiegłeś z miejsca wypadku??? Chyba "nie ładnie" to mocno za słabe określenie na takie zachowanie :/
A tak z innej beczki, to to nie jest Mk IIa.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-19 10:16:02]


"A tak z innej beczki, to to nie jest Mk IIa."- gryziu, jak połowa przedliftowych granad tutaj :)

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-19 12:51:14]


Chyba grubo więcej niż połowa :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-19 13:26:26]


To co to w końcu jest? :D

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-19 14:23:30]


Typowy polski Super-Mix niestety :/

Konar [2009-08-19 14:27:04]


Ford Granada MKII custom :D

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-19 14:27:10]


ona jest hadcorem ;) jak usuniesz z niej wszystkie "kwiatki" to będzie niezłym granatnikiem

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-19 15:56:26]


Hmmm... co do sterownika lusterek to za moich czasów był. Nie działały tylko lusterka, tzn silniki, bo grzanie trybiło, nie wiem więc czemu do L-ek nie miało by być?..
Popatrz na metki od pasów i na znaczniki na deklu kierownicy albo innych częściach będziesz wiedział co to jest :)
Pisałeś, że leciała 140, więc nie wydaje mi się, że silnik ledwo dycha :) Ja leciałem nią ponad 150 i jeszcze był zapas. Może wcześniej nie jeździłeś czołgiem z automatem? :D

RoT Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-20 13:38:15]


Te 140 to było po dłuuuugim napędzaniu i chyba z lekkiej górki :)

Zaprowadzę do gazowników, to będę wiedział co i jak. Pewnie trzeba będzie wymienić parownik i ogólnie wyregulować.

Rot, ile ona ci paliła?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-20 18:58:55]


a co mnie się nie pytasz? że może nieobiektywnie odpowiem, jak ją kupiłem paliła blisko 30 l gazu, jak Ci ją oddawałem paliła 18 :/ swoją drogą fajny sposób na przedstawienie auta :/ tak to każda byłaby padłem ;)

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-20 19:45:13]


Ciebie nie pytam, bo mówiłeś że za dużo :)
Rota pytam, bo miał ją wcześniej i tyle. Porównam i wyciągnę średnią.
I nie miej pretensji, jakbym Ci robił koło pióra. Kupiłem po prostu stare auto i dzielę się spostrzeżeniami, nic więcej. Nigdzie nie napisałem, ze mi wcisnąłeś padline, chłopie.
Właściwie, to jest lepiej niż myślałem że będzie.

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-20 19:55:49]


Na pełnym zbiorniku, tylko po mieście robiłem 115 - 120 km :)

RoT Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-21 20:55:01]


byłem dzisiaj u mechanika.
Maglownica do wymiany natentycmiast, cieknie strasznie. Drążki i tuleje na wahaczu natentychmiast.
Oprócz tego przeżarte podłużnice na wysokości przednich slupków oraz tylna podłużnica poprzeczna, w miejscu mocowania dyfra. Opdadnie, czy nie odpadnie, o to jest pytanie :D

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-25 19:48:25]


ale złoma kupiłeś ;) :P ja bym na Twoim miejscu go oddał sprzedającemu, z tego co wiem jemu nic nie ciekło i nic nie trzęsło ;) a na poważnie nie zwróciłem uwagi by magiel taplał sie w oleju, pod samochodem zawsze było sucho a i ze zbiorniczka nic nie ubywało.

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-25 20:15:28]


Belka poprzeczna z tyłu to standard. Zwykle sa przegnite:) Wahacze nie ma żadnych drążków. Części do zawieszeń w podróbkach mam jakby co:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-25 20:18:35]


ej, gdzie kupić drążki?

i kto mi belkę wyspawa?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-26 19:06:53]


ps. śpiochu wyślij mi tą linkę. i mógłbyś dorzucić guziki od lusterek :/

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-26 19:07:40]


Hmmm... Granię ową miałem krótko, ale też nie dolewałem nic do wspomy... poza wymianą rutynową płynu zaraz po zakupie. Śpiochu, czemu popsułeś magiel?? Do essiego za to wlewam co 1000 km pól litra ATFu i jakoś nie marudzę, a to samochód z 97go a nie z 78 :) Belka tylna, fakt była już nadgnita, ale zapodaj zdjęcia tych strasznie przegnitych podłużnic, bo jak z pół roku temu tam zaglądałem to była jedna mała dziurka po stronie pasażera i aż nie chce mi się wierzyć w to, że w kilka miechów rude zjadło to, czego nie zjadło w 30 lat...

RoT Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-26 22:25:12]


W tym aucie do dziś rudy mógł działać najwyższej 25 lat :)

Arek 3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-08-27 16:40:01]


dziurki są dwie, małe. ale za to mooocno są te podłużnice podpuchnięte. ale tylko w dwóch miejscach, więc mysle że dramatu nie ma.
co do tylnej belki, to wizualnie wygląda to tak, jakby most nie miał się już czego trzymać, tą tylną częścią.

a własnie - kto wie dlaczego czasem znikają el. szyby, wiatrak nawiewu i wiatrak chłodnicy? potem sie nagle pojawiają i nie wiem, gdzie szukać usterki :/ ...

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-27 20:06:36]


Co do elektryki, to przeczysc sobie bezpieczniki :))) papierkiem sciernym i wiertelkiem te dziurki w blaszkach (wiertlo tak z 5mm) i zapusc tam po czyszczeniu troche czegos np: wazeliny technicznej zeby nie sniedzialo... i powinno byc wszystko git majonez:)
A co do tej belki poprzecznej to mam taki sam problem i caly czas mysle ze przy ruszaniu na swiatlach dyfer spadnie na glebe ;/ bo tez sie nie trzyma wizualnie tej belki...

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-27 20:27:45]


No racja Arek :)
Musialem przeoczyc te miejsca przy dyfrze jak amory wymienialem i sprezyny... Hmm... :P

RoT Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-31 16:11:15]


Rot, a ten przełącznik obok zegarka od kompresora, to od czego jest? Od anteny przypadkiem?
Jeszcze pytanko - jaki wlot powietrza tam powinien być? Zanabyłem na szrocie w krakowie wlot powietrza, ale koliduje z kompresorem od klimy :/ A już mam douć tej tekturki od zapiekanki, bo trąci wioską..

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-08-31 18:45:17]


to masz dobry wlot, tylko trzeba go skrócić, bo będzie kolidował właśnie z kompresorem, jak ja ją kupiłem to był taki właśnie krótki, przełącznik jest od anteny, która była w oryginalnym błotniku, linke prędkościomierza wcięło przy wywózce scorpia na złom i nie mogę jej znaleźć, chyba nie pojechała ze scorpiem :/ a przełącznika nie mam.

Śpiochu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-09-01 08:19:38]


Ja wol. Przełącznik je/był od anteny, ale antena była taka se w sumie...

RoT Dokładna lokalizacja na mapie [2009-09-05 19:33:28]


Ale była? :D

Dzisiaj rozprułem deskę, celem doprowadzenia do ładu i porządku wskaźnika ciśnienia oleju, wskaźnika ładowania (stoi w miejscu) itd.
Znalazłem kilka śmiesznych krosów i patentów, ale bez dramatu.

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2009-09-14 20:13:44]


Zmień rozrusznik:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2010-11-20 21:28:31]


co u niej słychać ciekawego?

Heniu Dokładna lokalizacja na mapie [2011-04-09 21:26:56]


idzie ku dobremu - patrz do opisu :)

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2011-04-09 21:43:29]


Uważaj, ja zrobiłem przegląd to zabiłem jelenia 12 godzin później :>

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie [2011-08-19 08:05:35]


Zabrałeś go chociaż do domu na pasztet?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2011-08-19 08:07:55]


Nie mialem gdzie dac 200kg spaghetti owinietego skora;)

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie [2011-08-19 08:29:02]


Kurde, widziałem ostatnio na złomie taran do ciężarówki. Wyglądał jak z australii, taki wielki, antywombatowy. Może to jst myśl?
Miałeś gwizdki?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2011-08-19 08:43:17]


Jakas to opcja jest, wtedy bedzie 100% deer proof;) Gwizdki? Ze fallicja? Tak, bo nie wiedzialem czy ciul nie przezyl aby.

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie [2011-08-19 10:20:16]


Nie, chodzi mi o gwizdki ultradźwiękowe, które rzekomo odstraszają zwierzynę.
Zastanawiam się, czy one cokolwiek dają. Jeśli je miałeś - wiemy że nie działają. Jeśli nie miałeś, dalej nie wiemy czy działają..

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2011-08-19 13:10:08]


Aaa, nie mialem, trzeba poszperac net za opiniami.

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie [2011-08-19 13:43:56]


Ja używałem przez trzy tygodnie takich gwizdków i nic nie upolowałem. A jeździłem po osiem godzin w nocy po puszczy, gdzie zwierzyny mnoga. Także chyba działają

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl [2011-08-21 22:04:07]


A ja całe życie jeżdżę bez takiego gwizdka (w dzień i w nocy) i też nic jeszcze nie upolowałem :) Przepraszam, raz ;) MZ-ką kuraka upolowałem :D

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2011-08-21 22:07:17]


Ja w sumie też miałem takie gwizdki na Cebuli i nic w tym okresie nie upolowałem, a po nocach się dużo szlajałem po województwie. Jednak nie upolowałem nic nie mając tychże gwizdków, więc pomiar jest niemiarodajny.

Brzezin, latałeś emzetą?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2011-08-24 22:23:52]


Łoj, parę lat TS 250-1

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2011-08-24 22:29:53]


jak tam postęp prac? jak to cudo teraz wygląda?

Heniu Dokładna lokalizacja na mapie [2011-10-11 23:05:01]


Walczę z regulacjami, bo nie wiem, jak ustawić zapłon do gazu oraz parownik.
Duma mi nie pozwala pojechać do gaziarzy, ale chyba będę zmuszony.
Wymieniłem tuleje w wahaczach z przodu, wymieniłem górne sworznie i przy okazji rozpieprzyłem coś w maglu.
Zużycie oleju w maglu to jedna butelka na jedną przejażdżkę :)

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2011-10-29 13:07:11]


Zapłon +/- 12 stopni. A gaz, dajesz na 3 tys obr. skręcasz register na wężu, do momentu w którym obroty zaczną spadać, i od tego momentu odkrecasz jeden pełny obrót, potem regulacja jałowych i w droge z zapasem płynu do wspomy :)

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie [2011-10-29 17:42:11]


Wspoma ogarnięta. Okazało się, że przewód popsułem przy robieniu wahaczy.
Poprawiłem też pokrywy zaworowe, co ograniczyło wycieki spod nich do minimum.
Przegląd coraz bliżej - ojejuuuu...
Spalanie 18
Piotrek, a co z małymi śrubkami w parowniku?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2012-01-26 23:27:24]


A jak ten szrot teraz wygląda?

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-02-18 21:41:12]


Jak szrot.

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2013-02-18 22:06:23]


No i znowu skrzynia zakleszczona. :-)

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2014-05-09 22:46:33]


I ZNOWU SKRZYNIA ZAKLESZCZONA, U ŁAAAAA, KURWAAAAA!!!!!

Ja kocham ten samochód, jak on o mnie dba, żebym z formy nie wyszedł.... Ugh...

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2015-11-25 19:28:32]


a c3 by działała :D

Kilgore [2015-11-25 19:36:57]


Tyle razy ściągasz ten dekiel, widzisz że wodziki wyjebane, składasz z powrotem nie robiąc z tym nic i prosząc się o następne zakleszczenie i jeszcze zdziwiony jesteś? No ja k..wa tego nie pojmuję... To jak w tym dowcipie, co przychodzi chłop do lekarza i mówi: Doktorze, jak wracam z roboty do domu, to wyciągam przyrodzenie, kładę na stół i z całej siły dziabię widelcem! -A znajduje w tym Pan jakąś przyjemność?, pyta lekarz. -O tak! Jak nie trafię...

Mysza liil (EM) [2015-11-25 21:05:02]


Coś tam spawałem - teraz nie kleszczy się przy przerzucaniu z dwójki na trójkę, tylko przy redukowaniu z czórkina trójkę, buehehe :D

Kilgore - ale na C3 nie miałem tyle frajdy z jeżdżenia bokami - o!

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2015-11-25 22:23:47]


Co do zdjęcia tylnego lewego slupka. Nie koniecznie bylo spawane. Czyscilem cala budę kombi do zera i jest sporo fabrycznych łączeń szczególnie na slupkach

Mordian Dokładna lokalizacja na mapie [2015-11-26 10:35:32]