[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Grzesiek_Rudy |
Samochód: | Ford Granada Mk IIb 4.0 V8 1UZ-FE 1980 "Grand Gitara :)" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2009-06-24) |
Aktualizacja: | 2019-09-02 11:43:23 |
Podstrony
No przyszła pora i na mnie... :)
Auto ogólnie znane w klubie http://www.capri.pl/car/3569
Co tu więcej pisać jak każda Granada piękna i wygodna, ale ta od razu przykuła moją uwagę... z czego bardzo się ciesze :)
I 24-06-2009 stała się rzecz o której od paru lat marzyłem... JEST MOJA :D !!
3:00 wyjazd z B-stoku i o 8 byliśmy już na miejscu :) na początku walka z wyciągnięciem jej z błota... (lekko się zakopała:)) szybka przejażdżka po mieścinie Wąskiego :) i wiedziałem że nie wróce bez niej, szybkie załatwienie spraw papierkowych załadowanie gratów i w droge :)
szybka wizyta na stacji i bay bay Tychy..
7-7,5h godzin jazdy i dzień dobry Białystok :)
Z jazdy jestem normalnie zachwycony ale kto jeździł Granada ten wie o czym mówie 7 godzin za kierownicą bez przerwy( no oprócz tych na zatankowanie) i 0 zmęczenia, bólu normalnie bajka.
Teraz tylko zmiana skrzyni bo ta już jest na wyczerpaniu i wypad na Gryźliny.
03-05 lipca 2009
Gryźliny zaliczone :) bez większych problemów(narazie brak jakiegokolwiek zdjęcia:( )
do tego szybki niedzielny wypad do Ostródy.
Co raz bardziej lubie te auto :) i ona chyba też mnie lubi bo jeszcze ze mną jest nie całe dwa tygodnie a już ponad 2kkm przejechane... :)
Z nudów krótki przejazd po mieście i pare nowych fotek :) Ogólnie jeździ i ma się dobrze :)
04.08.2009
Minął troszke ponad miesiąc jak Ją mam i ? Zrobione ponad 5 kkm. bez awaryjnie do dziś :( Pierwsza poważna awaria, wywalone uszczelki pod głowicami, szybki hol do warsztatu i początek rozkręcania... i ? zawory pozapadane, progi są lekko wyczuwalne ale tragedii nie ma... raczej ( no cóż taka już złośliwość rzeczy martwych. Cześci juz zamówione i będzie się robić. :)
04-15.08-2009
Wjazd na warsztat hmm... znaczy się wtoczenie się :) Wymiana głowic, splanowanie, wymiana gniazd zaworowych i samych zaworów, nowe uszczelniacze, "nowa" chłodnica, "nowe" wisko, i kilka jeszcze pierdół. Poprawa wydechu przy okazji.
04.09.2009
Od remontu nabite 1000 km :) już co raz bliżej 7kkm w troszke ponad 2 miesiące.
Po weekendzie zmiana kabli i świeć. A moze nie długo dojdzie nowe sprzędło :) Ogólnie jeździ i będzie jeździć.
14.10.2009
Granada uzyskuje opinię, że "...jest pojazdem unikatowym, mającym istotne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji..." :) Jeszcze 10 dni OC i sen zimowy... W planach: "nowa" skrzynia N9 z działającą 5-tką, nowe sprzęgło bo z tym to już nie ma jazdy.... ;/ no i zawsze coś się znajdzie do roboty :)
17-18.10.2009
Wyjazd na Autobus :) Trasa bez awaryjnie spalanie bardzo mi się podobało około 12l/100km, w drodze powrotnej troszke mnie zaskoczyła mile ze wzlgędu na to że GPS pokazał mi v.max 151 :) niby mało ale jak na 4-biegową N9 to w sumie dobrze :D
20.10.2009
Wreszcie załatwiłem wszystkie sprawy papierkowe(swojskie blaszki,dowód, oc) :) dlaczego w każdym pokoiku mówiąc że auto ma opinie to robią takie wielkie oczy wrr.... jednym słowem 4 godziny chodzenia od pokoiku do pokoiku ale bitwa na moją korzyść :D
jeszcze 4 dni jazdy i do garażu goł goł goł....:(
11.05.2010
Po półrocznej przerwie pierwsze odpalenie silnika i krótka przejażdżka po okolicy... Wrażenia nie do opisania, ten dźwięk V-ki :) już wiedziałem czego mi brakowało przez te kilka miesięcy. W następnym tygodniu wizyta u ubezpieczyciela, zapłata OC i sezon można rozpoczynać :) Także do zobaczenia na drogach... :)
24.06.2010
No i już Granada jest roczek u mnie :) w tym sezonie już prawie 2kkm nabite i co raz większe chęci na więcej :)
zmian większych nie ma za to planów jest dużo tylko suchota kieszonkowa mi doskwiera. No ale cóż jeździ i będzie jeździć :)
07-08.08.2010
Pierwszy w życiu udział mój w "rajdzie" Rallye Garbo-Dakar Mazury :) zabawa jedwabista (11 miejsce/34 :) ) autko sprawowało się świetnie.
W tym sezonie nabite już ok. 5kkm, bez awarii także jest dobrze :)
do zrobienia:
- przód zawieszenie (praktycznie już wszystko jest)
- wymiana skrzyni na taką z działającą piatką (w poszukiwaniu)
- regulacja zaworów, gażnika, zapłonu
- zmiana oleju w silniku, skrzyni, dyfrze
- wypad na Gryżliny może Borneo
ile z tego mi się tego uda nie wiem... ;/
20.12.2010
nowe obuwie na sezon wiosenno-letni :) przód 8,5J/16 tył 9,5J/16 ET 42
wreszcie bedę mógł wbić piaty bieg - zakup skrzyni :)
dotarło jeszcze do mnie kilka rzeczy, które przez zimę mam zamiar wymienić w aucie... :)
jedyne co mnie martwi to to, że Granada od stłuczki stoi sobie pod blokiem z fajnym kapturkiem w postaci śniegu.., ale myślę że się na mnie nie obrazi i w następnym roku przejedzie następne kilkanaście kkm bez fochów :)
29.02.2012
ponad rok minął jak tu nie pisałem... bo w sumie nie było chyba co :)
w sezonie '11 przejechane następne 10 tysięcy km, większych zmian nie było, standardowo kilka zlotów np;
zlot Taunusa w Zdworzu i o dziwo przy pomocy Bartoromero wyjeżdżone III miejsce :)
jako kibic pojeździłem również trochę na Classic Auto i nawet udało mi się w jednym wystartować i o dziwo zdobyć III miejsce w klasie :)
oczywiście nie zabrakło mnie również na Rallye Garbo-Dakarze, tym razem na dwudniowym rajdzie po górach świętokrzyskich nie inaczej jak zająłem III miejsce :)
nie liczę oczywiście lokalnych spotkań...
Technicznie w aucie nie zmieniałem nic oprócz felg :) nie mam po prostu kiedy i gdzie się za to wszystko zabrać. Nadal jeżdżę na n9 bez piątki, na ślizgającym się sprzęgle.., mimo że wszystko jest gotowe. Mam nadzieję że w tym sezonie się wreszcie mi uda doprowadzić do ideału zawias i resztę co nie domaga, wiele tego nie ma ale denerwuje mnie odstający boczek :)
Na razie to chyba tyle... 3 sezony mam już Granadę przejechał Nią prawie 33 tysiące i nadal chcę nabijać więcej :)
do zobaczenia na drogach !! :)
14-05-2012
No to chyba nadal cisza w temacie ;) po głębszych przemyśleniach Granada została uznana przeze mnie jako auto typowo niedzielno-zlotowe... nie wiem czy to dobrze ale tak będzie "chyba" :) zawias przedni praktycznie poskładany do końca, i można wrzucać do auta, po zimie brak wolnych obrotów totalnie... ;/
08-07-2014
5 lat mineło ;)
trochę zmian, wrzucony ( dosłownie) silnik 2.8 ze Scorpio prosto spod stodoły, wyrzucone EFi założony gaźnik i kolektor od 2.8
dodatkowo:
- przespawane górne wahacze przód
- poligumy w belce
- nowe drązki,końcówki,sworznie, tuleje w wahaczach itp.
- ustawiona zbieznośc i geometria.
- obniżony przód i tył
- nowe amorki przód Kayaba GasAJust tył ExcelG
- najważniejsze to chyba pasek alternatora ( dzięki Trójkąt za ogarnięcie braku ładowania ! :) )
Dodatkowo wiele innych dziwnych rzeczy, mniej lub bardziej ważnych ale póki co jakoś się toczy, klepie jak sieczkarnia, lecz to nie wada.
05-12-2014
Prezent na mikołajki :)
odnowione felgi Remotec 8J x 16 , miały być w pełnej polerce lecz trzydziestoletnie aluminium nie wyglądało zbyt dobrze ( jakieś dziwne przebarwienia itp ) więc poszły całe w kolor. Będzie dobrze :)
01-03.05.2015
Po uruchomieniu silnika, poprawieniu kilkunastu małych rzeczy w aucie, pojechałem na krótki urlop. Najpierw Ostróda, później Spring Open. W sumie zrobiłem nie całe 700 km i kilometr od domu tulejka dyfra powiedziała "p**rdole nie jadę" :)
Ogólnie kilometry nabija, jeździ co raz lepiej ( tak mi się jakoś wydaje) i cały czas daje dużo pozytywnych emocji..,
Zdjęcia dzięki uprzejmości Grzecha3M
29.08.2015
Puchar Capri 2015.
Jazda kioskiem po Torze Kielce nie jest łatwa, ale wynik mnie zadowala. 4 miejsce BZ i 13 w BO mimo awarii na drugiej próbie utwierdza mnie w przekonaniu, że się da :)
Teraz pozostało mi tylko usprawnić jeszcze auto i wygrać BZ :)
Dziękuje wszystkim za doping i pomoc. Na pamiątkę krótki film z przejazdów
https://www.youtube.com/watch?v=AYuy0m-u9nY
02.07.2016
Puchar Capri 2016.
Jedyne co się zmieniło od poprzedniego roku to brak LPG. Zdecydowanie liczyłem na opady deszczu, aby siły się wyrównały i mógłbym powalczyć o jakiś wynik.W sobotę widząc temperaturę sięgającą 30 stopni w cieniu i temperaturę asfaltu ponad 40 stopni nastawiałem się na dobrą zabawę bo jakim cudem Granadą można zrobić wynik na suchym. Życie pokazało jednak, że się da coś wywalczyć i eliminacje skończyłem na 10 miejscu w generalce i 1 w klasie BZ.
Droga do finału nie była łatwa, najpierw Nebel w Granadzie, później Chuder w Capri. Finał z Kicokiem, który już raz wygrał puchar nie był łatwy. Podobno po pierwszym kółku nawet prowadziłem, ale nie może być tak kolorowo, żeby Rudy w Granadzie wygrał Puchar Capri. Błąd w szykanie, za szybko i strata prowadzenia.
Cóż to je rejli jak to się mówi, dziękuje za doping i wsparcie.
Najważniejsze, że jest potencjał na wygraną ;)
Pamiątkowy filmik
https://www.youtube.com/watch?v=MgsioB4AIB0
02.07.2017
Puchar Capri 2017.
Chyba pierwszy PC bez awarii, mimo, że auto od października nie było jeżdżone :) eliminacje zakończone na 1 miejscu w BZ i 7 w BO. Patrząc na warunki atmosferyczne uważam to za wielkie sukces. Wreszcie udało się wjechać na odcinek leśny i tam już brakowało mocy na rozpędzenie auta, ale na to już są pomysły :) Finał standardowo na drugim miejscu, przegrywając z jednobiegowym Escortem Janka ( wielkie ukłony JonhKa!! )
Standardowo dziękuje za doping :)
Najbardziej emocjonujący półfinał Rudy kontra Czorny :)
Pamiątkowy film: https://www.youtube.com/watch?v=2105xqFRnjc&t=511s
Kilka moich filmów : https://www.youtube.com/playlist?list=PL3jb1PBT0IyjY2LpR1tjJoeInE3HCf_0O
i kilka zdjęć:
Niestety upalanie na torze spowodowało destrukcję dyfra, duży luz wałka atakującego, grzechotanie i dodatkowo czoło wałka uderzało w kosz satelit. W związku z tym, że uznaję zasadę dyfer w Granadzie jest nie do zabicia to dojechałem w takim stanie do domu. Szpera już została przełożona do innego dyfra, który mam nadzieję wytrzyma więcej niż dwa sezony.
PS. Dred powtarzam to po raz kolejny, nienawidzę Cię za te piątkowe spacery po polu !
z pozdrowieniami ! :)
Czerwiec 2018
Kolejny, w sumie już 8 Zdwórz za mną, udało się wystartować i wrócić bezproblemowo do domu. Dodatkowo po czterech latach dorosłem do tego, żeby porządnie poskładać układ wspomagania i mogę już się cieszyć lekkością kręcenia kierownicy na parkingach.
Zacząłem też walkę z N9 ale o tym będzie więcej na oddzielnej podstronie.
Maj 2019
No to już oficjalnie. Po 10 latach jazdy V6 przyszedł czas na zmiany. Pod maską zagościło V8 z Lexusa LS400. Nie ukrywam, że jestem zajebiscie zaskoczony jak miło się tym jeździ :)
https://youtu.be/XhmYl7J1sJA
Za cały ten "bałagan" odpowiedzialny jest fourM zwany też Miśkiem.
31.08.2019
Puchar Capri 2019, pierwszy raz w klasie BO. Standardowo kilka dni przed imprezą zrobiłem kilka zmian, które dość mocno zmieniły zachowanie auta.
Na przedniej osi zagościły hamulce czterotłoczkowe Brembo na tarczy 330mm - punkt hamowania można przesuwać i przesuwać do przodu bez ograniczeń :)
Na tylnej osi hamulce z mazdy rx8 czyli wentylowana tarcza 300mm.
Lekko poprawiona zbieżność.
Po eliminacjach miejsce 5 w generalce mimo 5 sekund kary za potrącenie słupka. O takim wyniku nawet nie marzyłem. Najpierw jakimś cudem udało mi się wygrać z Piterem M, później mimo kilku błędów nie zrobiłem sobie wstydu przegrywając z Dembseyem i na koniec uporałem się z Hubertem M. Trzecie miejsce w PC' 19 :) przed startem bralbym w ciemno taką pozycję.
PS. Nie, nie wymieniam automatu na manualną skrzynię :)
Dziękuję wszystkim za miłe słowo i doping !
Zdjęcia i opisy przeprowadzonych prac będą dodawane na bieżąco :)
Aha i czemu Grand Gitara w sumie to przez przypadek, otóż mój kolega będąc pod lekkim wpływem napojów wyskokowych nie dał rady powiedzieć Granada to wyszło mu Grand Gitara i tak już zostanie :D Do zobaczenia na drogach ! :)