[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Qba_skc |
Samochód: | Ford Taunus TC I 2.0 R4 Pinto XL 1971 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2009-05-23) |
Aktualizacja: | 2009-05-24 23:32:02 |
drugi nabytek..;)
Już od dawna przeczuwałem ze na jednym dziobaku sie nie skończy, mimo ze jeden nie wyremontowany (pewnie na dwóch też nie...;) ). Pokazało sie ogłoszenie na Capri ze Hubert chce sprzedać auto.. Chwila zastanowienia, (szybkie zerknięcie do portfela) , myślę czemu nie.. auto może i w nie najlepszej kondycji, ale i tak to nie odstraszyło mnie od zakupu. telefon do Przemka (bo u niego stało to auto) później do Huberta i sprawa dogadana... najbliższa sobota wyjazd do Krakowa po auto..
Przyszła sobota wziąłem busa, wypożyczyłem lawetę (auto nie mogło przyjechać o własnych siłach brak wału i hamulców), i z kumplem ruszyliśmy w stronę Krakowa..
Oczywiście jakby to było, gdybyśmy całą drogę przejechali bez niespodzianek.. w połowie drogi do Krakowa straciliśmy z niewyjaśnionej przyczyny korbkę do podnoszenia kółka podporowego od lawety.. i kółko opadło na asfalt po kilku km chyba zaczęło sie zapiekać i zrobiło sie kanciate;) po zauważeniu tego wykręciliśmy cały ten bubel... (i kolejne koszty przy oddawaniu lawety)...
dojechaliśmy do Krakowa , telefon do Clasmobila udaliśmy sie na jego plac o wał i błotniki.. spory plac sporo aut. i bardzo w porządku właściciel. z Tego miejsca jeszcze raz wielkie dzięki..
potem do busa i w dalszą drogę cel Trzebinia.. po kilkudziesięciu minutach byliśmy już u Przemka i oglądaliśmy auto, auto szybko powędrowało na lawetę..szybkie formalności i trzeba bylo wyjeżdżać bo drogi kawałek w już późnawa godzina..
Ustawienie GPS-a na dom ( z zaznaczeniem omijaj platne i gruntowne polne drogi)
ale gdzie tam Gps wyprowadził nas w pole i to dosłownie Dookoła tylko lasy i pola, mieliśmy już chwile zwątpienia jak droga stawała sie coraz gorsza i z wielkimi kałużami. W końcu jechaliśmy busem z autem na lawecie.. chyba czas najwyższy zaktualizować mapę w nawigacji... dalsza droga już przebiegała bez zakłóceń.. póóóóźnym wieczorem dotarliśmy do domu... i auto już stanęło na Skierniewickiej ziemi....
Teraz tylko zabrać sie za robotę;)
Mam nadzieję ze nie braknie mi wytrwałości..
teraz Tylko niech ktoś mi powie jak zrobić z zarejestrowaniem??
On ma papiery od rzeczoznawcy na Tablice GWE..... A przy rejestracji na siebie bede musiał zmienić na łódzkie tablice... czy jakoś mogę to zrobić ze mogę pozostać na starych??