[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Konrad Szyperski |
Samochód: | Ford Capri Mk III 2.0 R4 Pinto S 1981 "White II" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2009-05-01) |
Aktualizacja: | 2018-11-05 22:03:17 |
[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Konrad Szyperski |
Samochód: | Ford Capri Mk III 2.0 R4 Pinto S 1981 "White II" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2009-05-01) |
Aktualizacja: | 2018-11-05 22:03:17 |
Grunt to czyste wnętrze :P Wszytko ze środka na śmietnik ??
Kilgore [2014-03-20 22:48:57]
Hmmm...
zapek??? !G.O.P! [2014-03-21 10:30:59]
no to teraz bedziesz widział gdzie coś źle jak kwiatki wyjdą :)
kierunki krzywo ;)
jak przyjechał z rajchu to miał prosto ;D
michalch83 [2014-06-04 23:10:15]
Fakt. Do zdjęcia były tylko wetknięte.
Konrad Szyperski [2014-06-04 23:23:36]
Pręt od maski w takim stanie nie pasuje do reszty :)
Fakt. Jest juz czarny.
Konrad Szyperski [2014-06-05 09:41:17]
o co chodzi z tym myciem w środku ? Traktowanie karcherem deski rozdzielczej, wiązki elektrycznej i zegarów nie wygląda na świetny pomysł...
valhallen [2014-06-05 11:01:20]
To zapewne środek na "styki" :)
rozjechany liil [2014-06-05 20:55:14]
Jak auto stało w syfie dłuzszy czas bez szyb, w blacharni - lakierni kupa pyłu od spawania, cięcia, docierania i matowania, to karcher tylko pomoze. Wszystkie korki z podłogi zdejmujemy i tyle. Oczywiście robi sie to w lato - suszenie w gorące dni i załatwione. Potem fluidol wszędzie i to na tyle.
A Ściereczką i odkurzaczem to można sobie tylko pomachać....
Chyba że jak kto woli pomijając karchera, mozna tapicerką przykryc ten cały bajzel.
Ja jestem zwolennikiem takiego mycia oczywiście rozebranej i prawie gołej budy !!!
Konrad Szyperski [2014-06-05 21:57:46]
pytanie czy ta wilgoć jakoś nie zostaje jednak w przewodach, izolacjach itd?
Mycie to jest cz.1, potem jest cz.2 suszenie - 2,3,4 dni w upale zrobia swoje, a cz.3 to jest przetarcie benzyną ekstr./ WD40 zakamarków o które się boicie....
Nie mylić mojego usuwania syfu z praniem pojazdu uzbrojonego w tapicerki, wykładziny itp.itd. gdzie źle wywietrzone i wysuszone wnetrze - po prostu gnije i kiśnie.
A Tu nie ma co gnić.... !! Przyjemność zakładać wszystko później.
Konrad Szyperski [2014-06-06 10:54:03]
Dodam że nic tak nie umyje podsufitki jak Royal, piana aktywna, szczotkowanie i karcher z ciepłą wodą.
Konrad Szyperski [2014-06-06 10:56:11]
co do wiązek, jak do mnie trafia wiązka do regeneracji, to w pierwszej kolejności trafia do mycia karcherem na myjnię, a potem do suszenia ( zdjęcie).
Praca na czystej wiązce jest przyjemniejsza, ponadto łatwiej wykryć uszkodzenia.
I jakoś jeszcze nikt się nie skarżył na jakość moich prac.
magicc, a próbowałeś w zmywarce? Podobno też nieźle działa. Znajomy prał wiązki w pralce ;)
Magicc ma racje.
Konrad Szyperski [2014-06-08 22:15:19]
w pralce uszczelki:
http://imageshack.com/a/img337/4445/praniem.jpg
ale wiązka tez może być, może nawet nie trzeba doczyszczać nitrem wtyczek.
i nie dołączyło sie zdjecie wiązki:
http://i1375.photobucket.com/albums/ag455/bkrzys/zdj1190cie111_zpsf7da1b2b.jpg
Konrad - naklejka S i znaczek 2.0 za CHRL nie pasują do siebie. O GT i S nawet nie wspomnę...
zepsułeś to okrutnie
Na boku w wersji S tak to wygladało że była liczba. Także nie wiem w czym problem.
A co do tyłu pojechałem po bandzie, Caprik buda oryg. 2.0S 81r. ale całe wyposażenie z GT 75r. takze tez nie wiem o co kaman, jeden jedyny na świecie GTS.
Konrad Szyperski [2014-09-08 20:53:50]
zestawienie naklejki z wypukłym znaczkiem jest okropne.
co do wersji GTS - napis Capri GT S gdzie każdy człon jest w innym stylu i wielkości wygląda jak ,,tuning" z początku lat 90-tych gdzie niektórzy naklejali na swoje auta wszystko co im wpadło w ręce niezależnie z jakiego auta pochodziło. Tu to właśnie tak wygląda - jakbyś dostał kilka emblematów i poprzyklejał gdzie popadnie. U mnie takie rzeczy zawsze budziły politowanie a nie zachwyt.
moim zdaniem ( nie wiem jak inni ) całkiem ładnie zapowiadający się projekt został zepsuty drobiazgami.
Ale Ford w oryginale tej wersji zestawiał na błotniku naklejke z wypukłym znaczkiem więc nie podoba Ci się oryginał. Dla mnie to oryginalna bomba.
A co do tyłu jak i GT tak i S pochodzą z klapy Capri MkII - ja je tylko połączyłem, tak jak bebechy dwóch modeli.
Nie mylic z naklejeniem np napisu TURBOINJECTION lub SPORTWAGON lub GTI... co byłoby wiochą.
Konrad Szyperski [2014-09-08 21:16:40]
no właśnie.
dla mnie bomba to było by samo S na boku i Capri S z tyłu...
Za późno.... :-)
Konrad Szyperski [2014-09-08 22:20:24]
Wiązka i podsufitka została w aucie na czas remontu?
Mysza liil (EM) [2014-09-09 18:21:12]
Oczywiście, podsufitka była oklejona pamietam papierem przed wpływem szlifowania i spawania, wiązka przykryta starym kokpitem. Remont podłogi był najwiekszym zmartwieniem dla Mniśka, podsufitka po umyciu pianami aktywnymi jest jak nowa !
Konrad Szyperski [2014-09-10 09:52:47]
Wąski 77 po fabryce nie poprawi.....
Konrad Szyperski [2014-10-03 11:03:14]
Chociaz gość remontujacy to czarne capri sie pomylił z kolejnoscia naklejek na błotniku.
Konrad Szyperski [2014-10-03 11:08:35]
Ciekaw jestem ewfektu końcowego.
Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę na to, że "dziadekmietek" http://www.capri.pl/car/5916
Zrobił u siebie praktycznie identyczne poszycie foteli jak na zdjęciach, na których się wzorujesz. Braliście materiał z tego samego źródła? Podobieństwo jest powalające.
michukrk [2014-10-13 21:16:07]
michu - a gdzie ty widzisz u Konrada tapicerkę jak u dziadka?
ja widzę jedynie taką w angolu...
fakt...
Konrad Szyperski [2014-10-14 13:20:52]
Racja, pośpiech zły doradca ;)
michukrk [2016-04-15 14:17:13]