logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » Rafał L. - Ford Capri Mk III 1.3 R4 Kent GT 1980

Rafał L. - Ford Capri Mk III 1.3 R4 Kent GT 1980

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl
Samochód: Ford Capri Mk III 1.3 R4 Kent GT 1980
Status: wysłany do krainy wiecznych autostrad (w posiadaniu od 2000-10-02 do 2004-03-24)
Aktualizacja: 2004-06-04 14:49:07

Ostatni Capri 1300 (kwiecień 1980 - sierpień 2003)

Trzeba mieć wyjątkowego pecha. Prawie trzy lata miałem Capri i (prawie) nic. Nawet podróż na Korsykę i z powrotem (razem ze zwiedzaniem 3800 km, w dniach 2-12 lipca 2003) przetrwał bez problemów, czego dowodem są zdjęcia, te na których jest cały oczywiście. Ledwie 9 dni po tym, jak napisałem coś o nim na tej stronie i wrzuciłem zdjęcia, muszę ogłosić koniec istnienia tego egzemplarza, ponieważ skończył marnie pod kołami 17-tonowej Scanii. Szczegóły na forum: http://www.capri.pl/forum/3f2fcc5a51cbf

Skoro samochodu już nie ma, to nie ma powodu, żeby ukrywać na zdjęciach numery rejestracyjne. Wrzucam prawdziwe. W końcu też były fajne.

Postscriptum: Wstyd się przyznać, więc nie chwaliłem się za bardzo, ale 24 marca 2004 r. sprzedałem resztki Caprika znanemu w naszej okolicy kolekcjonerowi starych samochodów. Nie zanosi się na to, żeby nowy właściciel miał umieścić jego zdjęcia na capri.pl, więc na razie zostawiam tę stronę na pamiątkę (i ku przestrodze). Jak znajdę kawałek wolnego czasu, :-)) to może wrzucę jeszcze kilka fajnych zdjęć tego samochodu i napiszę coś więcej o nim.

Mam nadzieję, że to jeszcze nie jest moje ostatnie słowo, jeśli chodzi o Capri.

Komentarze

Ł A Ł !!!!!!!!!

1. Numer rej. odlotowy !!! -(prawdziwy?)
2. Sceneria - odlotowa !!!
3. Capri - zajebista rdza !!!
4. Podoba mi się bardzo, może dlatego że jest taki oryginalny !!!

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-07-24 14:59:14]


AAA no i ...

... paradoksalnie wyglada jakby przez ostatnie miesiące był w Iraku.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-07-24 15:01:46]


Odpowiedzi

No proszę, już są pierwsze komentarze, i to pozytywne. Dzięki. :-) Numer oczywiście nie jest prawdziwy - niektórzy zamazują, a ja zmontowałem coś takiego. A reszta? Nic dodać, nic ująć. :-)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-07-24 15:25:43]


Ale jaja , takiej rejestracji to jeszcze nie wiedziłem :)
Jak to możliwe że jeszcze nie widziałem go na żywo? W końcu troche po Kraku śmigam.
Jest piekny,powodzenia w zbieraniu funduszy ;)

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-07-24 16:47:26]


Capri na Korsyce....
Ja kiedyś wybiorę się swoim na wyspę Capri :-)

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-07-24 17:58:30]


Do mis212

Nie widziałeś go na żywo, bo śmigał po Korsyce. :-) A tak poważniej, to większość czasu spędza dobrze ukryty w garażu. Mieszkam niedaleko pracy, więc nie muszę nim codziennie jeździć. A jeszcze poważniej - mieszkamy niedaleko od siebie, więc jakieś piwo... :)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-07-24 19:03:39]


Wow, to sa inne 1300 ?! Fajnie :)

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie [2003-07-24 21:55:50]


Szkoda

szkoda,szkoda,szkoda..............................

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-08-06 12:18:24]


Żal go a taka ładna fura z niego była.

Albi_Poznan [2003-08-06 13:31:59]


Aż łzy w oczach się zbierają :( Najszczersze wyrazy współczucia.

.:1379:. Dokładna lokalizacja na mapie [2003-08-06 13:47:02]


Słów brakuje - ale Kaprysna zdała egzamin na maxa...

Jakieś 2 miesiące temu byliśmy z Mikołajem świadkami niemal identycznego wypadku z tym, że rolę Scanii grał raptem Star 1142, zamiast Capri był Escort IV (~1995), Omegi kombi nie było wcale a miejscem akcji była obwodnica Wieliczki w rejonie salonu Peugeot-Antoniak. Niestety Oxycort nie zdał egzaminu - przednie koła niemal dotknęły się z tylnymi, a kierowcę (po rozcięciu auta na kawałki przez strażaków) od razu przykryli białą płachtą. A Star nie leciał prędko - miał może jakieś 70-80 i w dobrych 10m asfaltu zostawił swoje gumy. Wniosek z tego, ze:
1.albo Scania leciała 40-50 km/h
2.albo jednak solidnie hamowała
3.albo sztywność podłogi Capri warta jest więcej niż wszystkie kontrolowane strefy zgniotu Escorta

A swoją drogą, to wyobraźcie sobie w tym miejscu jakieś 126p, Mini-Coopera czy Tico. No comments....
A TIRy pakować na lory PKP - jak w Austrii - organizujemy kampanię ??
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-08-06 14:25:21]


Jak najbardziej jestem za pakowaniem TIRow na lory kolejowe, od dawna. To uz nie pierwszy samochod-ofiara TIRow.... s.p. Maverick przeciez tez spotkal TIRa :-(.

Yendrek Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-08-06 14:47:38]


"tiry ma tory" i moje kondolencje :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
AMEN
i Niech Moc Będzie z Tobą!!

papajPeCeKa [2003-08-06 20:05:57]


:-(

Szkoda fury, zeczywiscie smutne. Grunt ze ci co wewnatrz bez uszczerbku na karoserii.. BTW troche bardziej boli niz urwana jakas chora nakladka zderzaka czy zaczep, ktore zostaly na slupku gdzies kolo sklepu w Gryzlinach... Teraz rzeczywiscie jest co oplakiwac...

Mysza liil (EM) [2003-08-06 20:34:56]


O Rany Boskie...

Człowiek wraca z wakacji (tzn. ja), wchodze na stronke i takie coś widze.
Ku..wa za jakie grzechy opuszcza ten świat maszyna w tak oryginalnym stanie !!!??? Jebana jego TIRowska m..ć !!!

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-08-09 02:20:48]


Przepraszam za komentarz wyżej,to było w afekcie...

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-08-09 02:21:33]


Do krk4m

Scania mogła lecieć 40-50 km/h, bo z racji robót drogowych takie było ograniczenie prędkości w tym miejscu. Tylko z drugiej strony, jakim cudem facet zauważył ograniczenie prędkości, a nie zauważył czerwonego światła i dwóch samochodów? Chyba nie hamował, bo coś bym zauważył, piszczałyby koła albo co, zresztą gość chyba by zatrąbił gdyby już widział że jest źle. Na temat tego ile mieliśmy szczęścia nie będę się wypowiadał, bo na razie sam nie wiem.

126p ani Tico i tak nigdy w życiu bym nie kupił. A równo 4 lata temu właśnie w Mini miałem identycznie taką samą stłuczkę, tyle że wtedy wjechało we mnie BMW, które przynajmnie próbowało hamować, i skutki były kilka razy mniejsze. Dlatego od tej pory zawsze jak hamuję, to patrzę w lusterko czy nie trzeba uciekać.

Zastanawiam się czym ja teraz będę jeździł, i chyba skutecznie wyleczyłem się ze wszystkich małych i średnich samochodów. Nie wiem co, Scanię sobie chyba kupię. :-)

W północnych Włoszech spotkałem dwóch Polaków w tirze. Pozachwycali się Caprikiem i powiedzieli, że jadą do Słowenii, tam ładują ich na pociąg i wypuszczają dopiero w Niemczech. Dopiero stamtąd jadą do domu.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-08-13 14:59:07]


moje wspolczucia

ja bym nie przezyla gdyby cos takiego stalo sie mojemu capriczkowi wspolczuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kisia [2003-09-07 12:33:56]


:(

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-06-04 18:28:22]


Szkoda Rafał Caprika bo był super.
Co do Twojego wyjazdu na Korsykę to zazpomniałeś napisać że Twój Capri miał wymienione i wyremontowane chyba wszystko co się tylko dało. Brakowało tylko poprawek blacharskich. A ludziom się wydaje że Kent 1.3 to za mało:)
Szkoda Caprika ale wierzę, że jeszcze pokażesz nam następce. Pozdro.

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie [2004-06-05 14:15:24]


Nie zapomniałem, tylko nie zdążyłem, bo lista wymienionych i wyremontowanych części rzeczywiście byłaby długa, i jej przypomnienie sobie i napisanie zajęłoby mi duuużo czasu. Tak jak napisałem: jak będę miał trochę wolnego czasu (a nie zanosi się), to taki opis zrobię.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-06-15 13:18:22]


Witaj Rafal

Sebastian NW [2004-09-03 21:45:42]


Witaj ponownie

Moje kondolencyje...........nie odzywalem sie wczesniej bo dopiero teraz mam dostep do Netu.................Strasznie mi przykro ze postradales najlepszego przyjaciela czlowieka-czyt.Capri

Ja na tenczas pozostaje w U.K i rozbijam sie u królowej Fordem Probem 2.5 z 95tego-stale jednak posiadam Caprika........

Pozdrawiam : Sebastian N.Wierzbicki

Sebastian NW [2004-09-03 21:49:20]