[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Ramboost |
Samochód: | Ford Taunus TC III 2.0 R4 Pinto GL 1980 "Kanarek" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od ? do 2006-07-20) |
Aktualizacja: | 2007-01-31 01:52:55 |
Taunus 2,0R 2d automat
Fordzik przyjechał do mnie z Kalisza w sierpniu 2003. Prezentuje się nieźle. Oczywiście zawsze znajdzie się coś do zrobienia, bo to normalne. Spala 12-14 l gazu na 100 km niespecjalnie oszczędzając.
Jest w ciągłej eksploatacji po Bydgoszczy i sprawuje się bez zarzutu.
Kanarek to mój sposób na odstresowanie. Kiedy usiądę w miękkim fotelu, odpalę silniczek, wrzucę D i ruszę, to zapominam o całym świecie. Liczy się tylko to płynięcie po drodze i pomruk zadowolonego kanarka połykającego kolejne kilometry. I nie mają znaczenia dziury w asfalcie bo ich po prostu nie czuję. I to ruszanie spod świateł. Tutaj naprawdę dzięki automatowi z reguły startuję pierwszy. Właśnie za to go lubię.
No i "Kanarek" zasłużył na emeryturę u mnie w rodzinie. Kiedy bezawaryjny dotąd Opel zepsuł się akurat wtedy, gdy mój syn po ukończeniu tygodnia życia trafił do szpitala, "Kanarek" odbywał dwa razy dziennie drogę do szpitala i spowrotem (+-150km dziennie). I tak przez dwa tygodnie. Przejeździł ten czas bezawaryjnie i bez skarg (nie licząc urwanego tłumika - ale to moja wina).
I właśnie za to teraz to go już naprawdę lubię...
23.09.04 Przeglądając stronki, galerie i fora dyskusyjne często spotykam się ze stwierdzeniami: blachy do remontu, dobry materiał wyjściowy do remontu, do wymiany to, to, i to..., w sumie wszystko gra, ale... i tu kolejna wyliczanka. I coraz bardziej doceniam swojego taunuska za to, że praktycznie blachy to ma jak dzwon i to fabrycznie. Nigdy nic nie było przy nim robione oprócz przednich błotników i właśnie one wraz z pasem przednim powinny zostać wymienione. Ani jednej dziurki w nadwoziu, podłoga bez śladu rdzy, błotniki i nadkola również. Słynna wnęka na koło zapasowe w stanie idealnym. I gdybym miał teraz robić generalny remont blacharki to właściwie wymieniłbym pas przedni i przednie błotniki. Skoro reszta jest w stanie fabrycznym to po co ruszać? Często się zastanawiam, gdzie się taki okaz uchował i co robił przez ostatnie dwadzieścia kilka lat? Bo, że za wiele nie jeździł to pewne. I dobrze, bo u mnie na razie też się nie przemęcza.;-)
Przedstatnia fotka jest najbardziej aktualna choć słabej jakości. Przedstawia Kanarka z plastikami na przednim zderzaku co zdecydowanie poprawiło jego i tak niezły moim skromnym zdaniem wygląd ;)
Niestety, z powodu wyjazdu za granicę byłem zmuszony do sprzedania "Kanarka". :(
Ale trafił w dobre ręce i mam nadzieję, że nowy właściciel niedługo się pojawi na stronach klubowych. Z tego, co wiem, "Kanarek" przeszedł gruntowny remont i wygląda teraz lepiej niż kiedykolwiek. I chwała mu za to! Tzn. nowemu właścicielowi!