[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | marian212 |
Samochód: | Ford Capri Mk Ia 1.5 V4 Koeln XL 1970 ""NIUNIA"" |
Status: | aktualnie posiadany |
Aktualizacja: | 2016-07-10 15:53:58 |
Podstrony
- Body BEFORE restoration
- Body UNDER restoration
- Parts
- Engine
- The Lafi Days.
- Assembly.
- I still search for ...
- Events
marian212 - Ford CAPRI MK1 1500 XL
---------- PL ----------
Prawie jak zwykle wszystko zaczęło się od tej strony,a ściślej mówiąc od chata na capri.pl . Tam własnie poznałem Michała W. i Chargera, a gdy Michał rzucił linkiem do strony na ebay.de dotyczącym tegoż Capri MK1 , u mnie pojawiły się kosmate myśli :D. W pamięci miałem zwiedzanie kraju (byłem nawet gdzieś w Łomży) w poszukiwaniu Capri oraz rozpaczliwy stan maszyn,które zobaczyłem. Ale ten Capri zachwycał na zdjęciach i w opisie, a nawet biorąc poprawkę na to,że na zdjęciach zawsze wychodzi dużo lepiej,wart był oglądnięcia. Więc krótkie przekonywanie rodziców (dziękuje im za to, mam wspaniałych rodziców) i w prawie 2 dniową drogę... Właściciel samochodu okazał się przesymaptycznym Niemcem,wydawało się,że widzi więcej wad w tym aucie niż wychwyciliśmy sami po ogędzinach. Na tyle nam zawierzył,że dał nam wszelkie papiery od auta oraz klucze (!),a na odchodne zrobił obiad ,poczęstował piwkiem - byliśmy w totalnym szoku... (obiecaliśmy mu GUT POLISH VODKA za gościne :P). Po powrocie do kraju zostało już tylko - dozbieranie kasy,założenie haka,wypożycznie lawety,załatwienie formalności (wstępna ocena stanu,opinie,oświadczenia,ble,ble,ble) i fruuuu ... po moją wymarzoną kapryśke... Droga powrotna z autem odbyła się dość gładko, wyłączając problemy z "zapakowaniem" auta na lawetę (trafiliśmy na imprezkę i towarzycho ochoczo chciało nas częstować),oraz problemów na granicy wynikajączych z faktu,że roztargniona kobita wypełniająca SAD wpisała zły kod i Caprik na papierze stał się mrożoną dziczyzną...
Przy okazji chcę podziękować:
-moim rodzicom, którzy zawsze mnie wspierają
-Michałowi W.,bez którego całe zdarzenie nie miałoby miejsca,dzięki również za pomoc przy rekonstrukcji i sprowadzenie mnie na "dobrą drogę" :D
Co do NIUNI -
-przywieziona z okolic Monachium
-88 tyś przebiegu
-3 lakier
-oryginalny brief
-nie zna jeszcze j. polskiego ;P
---------- D ---------- (fur Johann R.)
Fast wie gewohnlich alles hat von dieser Seite begonnen und genau genommen vom Chat Capri.pl.Ich habe dort eben Michal W. und Charger kennengelernt.Als Michal mir eine Adresse dieser Seite in Ebay.de gab.Diese Seite gilt eben Capri MK1.Ich dachte damals an verschiedene Sachen:Ich erinnerte mich das Besichtigen des Landes (ich war sogar irgendwo in Lomza) nach der Suche von Capri.Ich habe mich erschreckt ,weil ich schlechtes Stand der Maschinen gesehen habe,aber dieser Capri war wunderbar auf Fotos und in der Beschreibung.Auf Fotos sieht er besser aus,deshalb war sehenswert.Ich habe sehr kurz meine Eltern uberzeugt (danke Ihnen dafur.Ich habe tolle Eltern) und fast 2 taglicher Weg nach Deutschland.Der Autobesitzer war sehr angenehm und sympatischer Deutscher.Es scheinte mir dass er mehr Nachteile sah als wir nach der Rede.Er glaubte uns sehr so dass er ganze Dokumente und Schlussel gegeben hat und sogar lud er uns zum Mittagessen ein und gab jedem ien Bier.Wir waren sehr erschuttert!Wir haben ihm versprochen gut polnisch Vodka .Nach der Ruckkehr nach Polen blieb mir nur eine Sache - das Geld sammeln,Haken einlegen,Lafette leihen und Formalitaten erledigen (die Note des Standes usw. ble ble ble) und lossss.... zu meinem Traumcapri.In der Ruckfahrt gab es keine Probleme ohne Packung Den Wagen auf die Lafette (wir haben auf die Party getroffen).Wir haben Die Probleme auf der Grenze weil eine Frau die SAD ausfullte,schrieb schlechter Kode und Capri auf dem Zettel wurde tiefgekuhtle Wildheit...
An der Gelegenheit mochte ich bedanken:
- meiner Eltern die mich immer unterstutzen
- Michal W.,ohne ihm ware es nichts passiert,danke auch fur Hilfe mir nachzusehen
Zum NIUNIA:
- Es wurde aus der Gegend Munchens gefahren
- 88 tausend Kilometer Verlauf
- der dritte Lack
- orginalles Brief
- Es kennt noch nicht polnisch
(Ich entschuldige fur meine Fehler)
,,,,,,,,,,
7.04.2007 Coś się ruszyło, o jakieś 100 km na zachód :). Jeszcze raz dzięki Gurden !
Znalazłem zdjęcie gdy pakowaliśmy go na lawetę w niemczech.
15.12.2007 Niunia w domu.
25.02.2013 Początki dokumentacji historii samochodu poprzez kontakty z byłymi właścicielami - tutaj zdjęcie z 1991 roku od Johanna świeżo po zakupie. Chyba jakiś zlot wnioskując po liniach nadwozi w tle. Manta ?
03.08.2013 Sesyjka by J.B.:
10.07.2016 Kilka fot z tegorocznych przygód i pierwsze punkty na koncie.