[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Flonder |
Samochód: | Ford Taunus TC III 2.8i V6 Koeln 1981 |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2008-01-11 do 2010-06-19) |
Aktualizacja: | 2010-02-13 17:09:50 |
Tyłkowozidełko...
Zakupiony od Neona w celu wożenia tyłka przez kilka miesięcy, jak będzie... zobaczymy.
Jak narazie źle nie jest.. zrobił 2.5 tyś km w 3 tygodnie, bez większych problemów.
Trochę zabawy z gaźnikiem, bakiem paliwa, lpg, zaworami i.. hamulcami, w bębnach była totalna masakra, jeszcze nie do końca poprawiona, ale hamuje i to całkiem skutecznie.
Na mokrym zamiata tyłkiem jak tylko chce, na suchym nie pozwala luz na ataku.
Silnik kręci bardzo ładnie, oleju nie przepala wcale, chłopak odpala na benzynie i gazie bez wysiłku.
Szyber nie cieknie, szyby sie otwieraja i zamykaja, bagarek także i to elektrycznie.
Jak chcę to jest cieplutko, jak chcę to jest zimno ;) jednym słowem - działa.
Blacharka nie jest w tragicznym stanie, podłoga w sumie nieźle, nadwozie także, nie licząc dolnego pasa tylnego i drzwi kierowcy. Trochę wykwitów tu i tam, ale nie ma wielkiego wstydu gdy się pod pracę podjeżdża :)
Zawiecha wymaga sporo pracy, luzy duuże, na sworzniach i na drążkach, obawiam się, że i na maglu będą.
Ale Tauni daje radę, codziennie do roboty, na zakupy itp.
Mam dylemat, czy dopieszczać go, czy tylko w stanie zdatnym do używalności pozostawiać i szykować się na coś innego.
Trochę się już przyzwyczaiłem, ma coś w sobie i dobrze by wyglądał w czarnym macie...
// 18-02-2008
w czwartek pierwsza awaria - padł alternator, dojechałem do domu na patencie ze sznurówek (rajstop nie noszę ;)
w sobotę raniutko założyłem nowy ( od mario75 - pozdro) i w drogę
// 20-02-2008
zaklepane trochę części, będzie szybszy, ładniejszy, bardziej niezawodny ( choć odpukać nie jest źle)
//29-02-2008
Taunus zaliczył pierwszy dzwoneczek, zaparkowałem na parkingu i od tyłu przywalił we mnie uniacz,
uszkodzenia uno:
uszkodzenia Taunusa: 0, jedna mała ryska, a uniacz wypatroszony, pogięty, połamany, ale z kolesimi wyklepaliśmy go gołymy ręcamy ;) normalnie jak puszka piwa to giętkie :p
//13-05-2008
Taunus jeździ mało, bardzo mało z powodu zanabycia ścierki, ale:
1. będzie miał nowego właściciela ... Moją Żonę Katarzynę :)
2. Katarzyna zażyczyła sobie czarnego matu, więc pewnie tak będzie
3. będzie jeździł mało, bo Katarzyna jeszcze prawka nie zrobiła ;) ale układ gwiazd podpowiada, że niedługo będę mógł pić w 2oo
//19-08-2008
Powoli zabieram się za poprawki w Taunusie, mechaniczne i estetyczne. Efektami się pochwalę jak skończę.
//12-02-2010
Taunus dostał nowe serce, stracił zasilanie benzynowe.
2.8(i) [i w nawiasie, bo z k-jeta w zasadzie dolot jest], nowe panewki, pierścionki, uszczelki, BLOS only...
dyfer 3.89:1, poligumy w wahaczach z tyłu, jest lepiej, jeszcze tylko amorki trzeba mocniejsze wpakować.
Obecnie ciężko stwierdzić, czy prowadzi się poprawnie, ciężko trakcję złapać ;)
dostał także nowe kółka na lato, białe 15" + toyo proxes T1-R
latem będzie trochę blacharki i lakier, nie będzie to rajdoofka, jak w pierwotnym zamyśle, tylko auto do sprawnego poruszania się po mieście i wypadu na tor od czasu do czasu.
Jak będzie, czas pokaże.