[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | zapek??? !G.O.P! |
Samochód: | Ford Taunus TC I coupe 2,9 24v mix 1971 "dzióbek" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2008-01-04 do 2011-06-01) |
Aktualizacja: | 2011-05-17 21:17:21 |
Podstrony
Trzema kołami w hucie
Wszystko zaczęło się od tego i ewoluowało do tego
Po tym jak Pablo chyba pobłądził i upolował dziobaka pod Lubaniem sprawy potoczyły się szybko. Telefon i umówienie się z miłym Panem na Styczeń. Po Nowym Roku organizacja autka oraz lawety i w drogę.
Przed 23 Dziobala był już załadowany. Powrót zaliczony przd 6 rano.
Plany
Dziobak czeka w kolejce, jest do ukończenia wcześniej Kosłordzik więc myślę, że w 2009 na zimę prace ruszą. Do tego czasu trzeba skompletować blaszki i takie tak duperszfance. Póki co Qweta zostanie odpalona, uruchomiona, heble odblokowane i zobaczymy czy da się tym jeszcze poruszać. Jeżeli tak, na okres kiblowania w kolejce otrzyma słuszny kolorek i będzie mnie wozić do roboty;)
Rozjaśniło się więc zdjęć przybyło:
Silniczek chodzi jakby go nie było a przecież jest;)
Blacharski koszmar z ulicy wiązów
To tam takie, czego nie ma to podłużnica jest, hehe;)
No i wszystko jasne. Dziobak uruchomiony, heble zrobione, silnik wyregulowany, doroboina linka gazu, usuniętych pare patentów, podokręcane wszystko co mogłoby "wypaść za burtę", sprawdzone drążki i sworznie, "uszczelniona" chłodziarnia, lakier przepolerowany ździepo.
Dziś pierwszy raz wyjechał "do ludzi" (WOŚP) i wywołał globalny szok. Udało mi się nawet wcisnąć panu kit, że to ... Jaguar ;)
Wspaniały wehikuł czasu...
Jako że niedzielne popołudnia należą do nudnych, ja postanowiłem wzbogacić Dzióbka o piękne stabilizatory przednio-tylne. Jest więc już bardziej GT jak w sobotę :)
12.07.09
Ruszyły przygotowania Dzióbka do PC ;D Będzie szybko i zwrotnie.
No i po Pucharze. Oto stary dziobak z Lubania i jego New Look.
Drugie najszybsze 1600 na Capri pl. zaraz po STICH-owej torpedzie.
=>
Remont nie trwał długo bo cztery dni w czasie których wymieniono pół dzobaka dorabiając wszystkie elementy takie jak pas tylny zewn, i wewn, reperaturki nadkoli tylnych, zakola, fragmenty progów, podłogę pasażera, podłużnice. Dopasowano pięciośrubowe TRXy do czterośrubowych piast, zmieniono gaźnik z szuflady na Webera i zestrojono, całośc polakierowano na pomarańcz i czerń asfaltową, zrobiono hamulce, dołożono stabilizator przedni bo tylny założyłem wcześniej i założono małą kierę, coby nie było za łatwo. Była jeszcze całonocna walka ze wspomaganą maglownicą ze sierry, która nie chciała się zmieścic w dziobaku, jakoś nad ranem spasowałem i założyłem spowrotem stary magiel ;D Aaaa no i oczywiście założono zestaw firmy "Woodstyle Suspension Performance" na całe zawieszenie, dzięki czemu teraz jest twardy i sztywny niczym bolid F1 ;)
No i PC za nami.
Nieoczekiwanie zupełnie wykręcone 1600 wyskoczyło spod maski a w zamian tego zalogowało się ekspresowo leżące w kącie 2,9 24v. Połączone ze skrzynią N9 i mostem z 1600 pojeździło po torze, wróciło i teraz straszy ludzi na wsi. Trochę strach tym jeździć ale jak zdejmę glany to nawet rusza bez dymu.
No wreszcie znalazłem:
coś się zacznie niedługo;)
Dziobak sprzedany pewnemu wybitnie natrętnemu klubowiczowi. Męczył, pisał, spać nie dawał... Nic nie dało się zrobić, musiałem ;P
Dalsza historia Dziobaka z Lubania będzie zamieszczana tutaj:
http://www.capri.pl/car/5106#450638
Dziobak dobrze trafił. Wiem, że się nie zmarnuje. Prace postępują dość dynamicznie jak na polskie warunki i niedługo znów, choć bez cossy pod maską będzie siał strach na śląskich drogach. Dziobak sprzedany z całym inwentarzem zgromadzonych do tego projektu części.