[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | zapek??? !G.O.P! |
Samochód: | Ford Granada II(b) kombi 2,9 24V Cosworth Ghia 1984 "Perełka" |
Status: | wysłany do krainy wiecznych autostrad |
Aktualizacja: | 2017-10-18 22:40:14 |
Podstrony
- Blacharka, czyli nieustanna wojna z Rudym
- Mechanika, czyli mocy przybywaj!!!
- Blacharka part II
- Narządy czyli wesołe elementy
- Kataforeza część 1- Wielka podróż Bolka i Lolka
- Kataforeza cz.2 - Relacja z procesu - co się wyprawia pod nieobecnoś Bolka i Lolka
- Kataforeza cz3. EPILOG
- Silnik, nowy 2,9 24V
- Lakierowanie - podwozie
- Lakierowanie - wnętrze, komora silnika
- Lakierowanie- szpachlowanie, przygotowanie i finał ;D
- Składanie
Grania Kombi Cosworth - Projekt reaktywacja
Grania kupiona z zapewnieniem, ze blacharsko igła, że konserwacja oryginalna, że nie dłubana przez pana Henia w berecie z antenką, że progi jak dzwon
Okazało się, że kolejna mina. Nie wdając się w szczegóły, auto zrobione typowo na handel i podpicowane toną włókna i dwiema tonami szpachli. A miało być tak pięknie:((
Pas przedni miał byc paskudny i faktycznie był ale dopiero pod matą szklaną.
Autko znacie, bywało tu i tam, ładne było, "zdrowe".
Prawda widoczna jest na zdjęciach a to efekt dopiero jednodniowej pracy nad autkiem:( Statystycznie rzecz ujmując, nie ma dramatu choc miało to być coś więcej niż statystycznie niezły wóz. Niemniej jednak autko stoi na firmie i co dzień poświęcam mu sześć godzin swojego życia. Blacharka jest robiona sumiennie i bez kompromisów. Elementy dokładnie odwzorowywane i wielokrotnie przymierzane, dlatego pasują.
Silnik czeka z niecierpliwością ale widzę, że sobie jeszcze poczeka...
TWÓRCĘ tej rzeźby pozdrawiam i życzę dwuletniej sraczki;)
PS. Do sprzedawcy nie mam żadnych pretensji, "Panu Heniowi" natomiast jaja urwę!!
Pokusiłem się dziś o zrobienie jakiejś przybliżonej kalkulacji kosztów imprezy.
Jako że to strona główna Grani, umieszcze ją tu:
1. Kupno Granady od Zoggona- 800 + 80(laweta) + 200 waha
2. Kupno scorpio jako dawcy - 2500 + 80(laweta) + 200 waha
3. pas przedni - 100
4. Reperaturki nadkoli - chyba 150
5. Oryginalne alusy - 300
6. Klimatyzacja - 250
7. Elszyber - 150
8. Komputer silnika - 150
9. Rozrusznik - 100
10. EDIS - 120
11. Dźwignia biegów - 80
12. Blacha w arkuszach - 50
13. Gumy zawieszenia - 555
14. Gumy stabilizatora - 20
15. Filtr paliwa - 50
16. Chłodnica -
Ja (21-02-2008 22:45)
"za ile jej nie chcesz?"
Mysza (21-02-2008 22:55)
"sluchaj, tak samo - za 150 mogę jej nie chcieć"
Ja (21-02-2008 22:56)
"to za 150 ją mogę chcieć" :D
po zaciętych negocjacjach - 150.
17. Przeróbka wału - 300
18. Piaskowanie wszystkich elementów zawieszenia 60
19. Belka zderzaka - 150
20. FordoHalogenki - 135
21. Dupogrzanie - 200
22. Nowa maska i nowy błotnik prawy - 200
23. Drugi turnus na piaski sahary- 100
24. Malowanie proszkowe wszystkich elementów zawieszeń - 500
25. Gumy łap silnika - 50
26. Budowa lawety do transportu Grani - 400 ;D
27. Transport Grani do Dudley (UK) i powrót aeroplanem - 1300
28. Trawienie i Kataforeza 9000
29. Transport Grani do Polski - 1300
30. Klocki hamulcowe i zestawy reperacyjne - 120
31. Łożyska piast i uszczelniacze - 370
32. Znów piaskowanie - 100
33. Znów malowanie proszkowe - 100
34. Visco - 80
35. Trip w komplecie, wysokie sprężyny do przodu i joistick głośnikowy - 500, rozbite na dogodne raty
36. Naklejka shiftera - 50
37. Znów piaskowanie, malowanie proszkowe i cynkowanie - 150
38. Uszczelki silnika, nowe pierścienie, nowe panewki, uszczelniacze zaworowe - 1790
39. Chemia lakiernicza, podkłady, szpachle, gumy, woski, lakier bezbarwny itd - 2000
40. Uszczelniacze wału i miski ojeju - 117
41. Lakiery akrylowe na podwozie i wnętrze - 514
42. Druga dostawa gum na pędzel i do natrysku - 290
43. Wosk do konserwacji profili zamkniętych - 55
44. Brakło epoksydu co kosztowało mnie znów - 540
45. Tuleje met-gum na wahacze tylne - 100
46. Piskowanie, malowanie proszkowe detali - 80
47. Sworznie zwrotnic - 331
48. Lakier akrylowy, utwardzacze, taśmy do oklejania - 50
49. Halogenik jeszcze jeden, tak bo licho nie śpi - 35
50. Bazy, perły i materiały lakiernicze - 1100
51. Pranie dywanu - 40
52. Przedni spoiler 2,8i - 300
53. Oleje do silnika i skrzyni - 280
54. Przewody hamulcowe miedziane - 120
55. Lakierowanie i prace przygotowawcze - 1800
56. Audio - 350
57. Uszczelka klapy bagaznika - 50
58. Uszczelki skrzyni i filtr ojeju - 250
59. Tarczki skrzyni i tłoki - 170
60. Brok ;(( - 10zł, słownie dziesięć
61. Podsufitka - 70
62. Tłumiki i rury - 250
63. Piaskowanie i malowanie proszkowe felg - 200
64. Opony i montaż - 600
65. Akumulator - 200
Tak więc się uzbierało 32942 pln póki co, nie licząc kosztów blacharki. Boli mnie już głowa.
Statystyka blacharki :
Wymienionych elementów blacharskich uzbierało się 25kg :D
Buda jest już wyraźnie cięższa :D
13.11.2008
Znów ważna data a właściwie dwie. Zarezerwowałem termin w Surface Processing Limited na przełom lutego i marca. Cena ma wzrosnąć na 2009 rok:( Na szczęście w porę zakupiłem worek królowych Elżbiet. Teraz pozostaje tylko dopieścić blaszki, które według zapewnień, powinny doczekać czasów, kiedy samochody nie będą miały już kół :P
Termin sprecyzowany na 03.III.2009r. Udało mi się wynegocjować zamrożenie cen dla mnie. Tak więc cena pozostanie z 2008 roku :) Czas trwania procesu- trzy tygodnie.
Ciekawe dane:
Waga silnika 2,9 24V wraz z A4LD - 320kg
Waga gołej budy - 400kg
Waga budy z maską, drzwiami i tylną klapą - 505kg
Na blacharkę zużyłem trzy arkusze blachy 1mm. Bilans wygląda tak:
Blachy wycięte - 25kg
Blachy wstawione ok 50 kg :D
02.06.2009
Odpoczęliśmy od siebie troszkę i rusza faza przygotowania nadwozia pod lakier.
Będzie oddzielna podstrona a zwiastun wygląda tak:
Składa się
26.08.2010
Kolejna wazna data, po raz pierwszy o wlasnych siłach wyjechaliśmy sobie z garażu. Uznajmy to za datę pierwszej przejażdżki ;D
Już po prawdziwych testach drogowych, skrzynia działa, wszystkie biegi zapina, hamulce działają, brak wydechu powoduje że na miasto jeszcze nie pojedzie;D
Z serii "upolowałem aparatem" ;D
No i stało się, dziś wyjechała na dobre. Jutro wizyta u tłumikarza i audiencja na geometrii i jeździmy. Dziś pojeździłem sobie ciut, pierwszy raz ją umyłem, zatankowałem do pełna i jest. Oto przedstawiam Wam moją Granadę.
Oczywiście jak widać jeszcze kilka detali zostało do zrobienia ale nie od razu Rzym zbudowali ;D
Jest 25.08.2013 i Perełka wczoraj rozpoczęła swoje drugie życie czyli jeździ na codzień, wozi mnie tu i tam, łyka kilometry, jutro rano pierwsza trasa do pracy. Dłuuugo nie jeździłem Granadą więc Scorpio mkIII stał się wyznacznikiem komfortu. Nowa Granada jednak deklasuje scorpiaka w każdej kategorii, od komfortu przez dynamikę po stopień lansu ;P Po całym dniu jeżdzenia Perełką powiem tak: nie żałuję żadnej złotówki ani żadnego dnia poświęconego na zbudowanie tego samochodu ;D
Znów ważna data: 07.03.2017 Perełka spłonęła :(((
Chyba nie zostało za wiele. Wnętrze spalone, silnik spalony, dach zapadnięty. Widziałem ją tylko na zdjęciach ale serce mi pękło.
Teraz pojawia się pytanie o przyszłość, robić 5de czy 3de? ;D
Dziś perełka została odwieziona na tymczasowe miejsce spoczynku, nie wygląda to dobrze...
Jedziemy dalej z tą historią ;D
Przyjechała dziś sympatyczna Ghia 2,3, ma to czego potrzebuję i nie ma tego co jest mi zbędne. Z tą Gienką jak się okazało już się kiedyś widzieliśmy ale to długa historia. Niespodziewanie jednak ona odnalazła mnie a ja ją i teraz wspólnie pozwolimy Perełce znów łoić golfy na dzielni, tym razem w manualnym wydaniu.