[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Slawcio |
Samochód: | Ford Taunus TC III 2.9EFI V6 Koeln L 1978 "świnka-skarbonka" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2003-11-03 do 2008-06-29) |
Aktualizacja: | 2008-11-23 12:07:04 |
Podstrony
sprzedany, ale jest inny...
moja historia z Taunusem i z fascynacją starymi fordzikami zaczęła się w 2003 roku, przed moim cacuszkiem :), było kilka innych samochodów, ale żaden nie miał tego czegoś w sobie, co mnie przyciągnęło już za pierwszym razem jak go zobaczyłem...
no i zaczęło się, piękny deszczowy listopad, wieczorek przed komputerkiem i znalazł się w internecie 2D, granatowy, piękny, ładnie wyglądający na fotkach i końcu wyprawa po niego z Gorzowa do Gdyni,
ale...na miejscu okazało się, że nie jest tak kolorowo, parę łatek będzie trzeba zrobić, miesiąc, dwa sie posiedzi w garażu popołudniami i będzie gitara,
no i jak to w życiu bywa z takimi samochodami, mija miesiąc, mija drugi, no i w sumie minęło ich 13, Taunus wyjechał 24 grudnia 2003 roku...ładny śliczny (czarny mat na dzień dobry), dojechał na przegląd i do Wydziału Komunikacji (przy okazji ubezpieczony na miejscu), szczęśliwy wracam do pracy, pochwalić się jaki to mam ładny samochodzik i trach...coś sie w wyremontowanym silniku 1.6 urwało i koniec, małe holowanie do garażu i szybkie oględziny...padło na korbowód, którego jak się okazało ktoś zapomniał dokręcić (czyt. JA :) ), minęły sobie Święta, Nowy Rok i Taunus znowu zaczął hulać po gorzowskich drogach... :)
jednak brakowało mu tego czegoś, a dokładnie chodzi o serducho....1.6, 1.6, 1.6...no nie taki samochodzik i tylko 1.6, trzeba coś na to zaradzić i poszukać dla niego nowego narządu...a że jedni chcą 2.3 inni wolą więcej, zaklepałem sobie miłą fajną fałeczkę 2.3 u kolegi Popcia...a co, inni mają to ja nie mogę ;)
przyszła pora na malowanie na coś bardziej z połyskiem, padło na ANTRACYT w metaliku, ale mi nie wyszło do końca, bo garaż ciasny :) (może następnym razem będzie lepiej)
Spring Open 2007 w Konarzynach zaliczony!
Taunus hula po drogach z 2.3V6 pod maską, ale jak to dalej w życiu bywa, dalej coś nie tak z tym serduchem i dalej trzeba by czegoś większego....no to padło na 2.9EFI oczywiście..."jupi", to jest to co lubią duzi chłopcy :D, gorąco polecam!!
no i w końcu można hulać beztrosko po gorzowskich drogach i nie tylko!
aktualnie w samochodzie prawie wszystkie części są NOWE, jednynie co mi pozostało do wymiany do przekładnia, bo ma luzy (może będzie wspomaganko) i cosik z kolumną kierowniczą trzeba zrobić bo już latka dają o sobie znać i nity się w niej rozłażą :)
aktualne "wyposażenie" taunusika to:
- 2.9 V6 EFI (LPG + BLOS),
- MT75,
- most 3,44 w dobrym stanie,
- nowy układ wydechowy,
- nowy układ hamulcowy, od początku do końca (najmniejsza podkładecza została wymieniona),
- tarcze hamulcowe MIKODA, frezowane i nawiercane + klocki FERODO,
- 4x sprężynki MERWEDE (niby -40mm, ale coś tego nie widzę :) ),
- 4x amorki KAYABA Gas-A-Just (mmm...bajka...polecam!),
- komplet "poligum" w przednim zawieszeniu,
- niepełny komplet "poligum" w tylnym zawieszeniu (lada dzień założę),
- elektryka szybek zaadaptowana z Granady,
- audio: CD Sony GT212 Xplod + 4x Magnat Classic,
- wskaźniki AutoGauge (te najbardziej potrzebne :))
w sumie to moja własna GHIA ;)
autko przeszło kilka remontów mniej lub bardziej poważnych, wkradło się kilka patentów, poprawki, bajery, kupa roboczogodzin mniej lub bardziej potrzebnych zmarnowana przy Taunusie...
historii c.d. na pewno nastąpi, chociaż obiecuję sobie, że już nic przy nim nie będę robił z poważniejszych rzeczy, ale kusi wywalenie mostu i przygarnięcie czegoś mocniejszego i odporniejszego ze Scorpio lub Sierry :)
POZDROWIENIA DLA TEAMU Z GORZOWA!!
9.10.2007
dorobiłem się wspomagania, ale nie oryginalnego taunusowego, DZIAŁA miodzio!!
fotki i przepis na takowy zabieg lada dzień :)
22.11.2007
no i dorobiłem się wymarzonego od 3 lat beżowego wnętrza, fotki wkrótce...
29.06.2008
stety, niestety sprzedany, ale jego miejsce zajął oryginalny tc2 2d, jego stronka niebawem po uzupełnieniu dupereli :)