[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | hervol |
Samochód: | Ford Capri Mk Ia 1.7 V4 Koeln GT 1969 "Ace Of Spades" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2007-03-27) |
Aktualizacja: | 2009-04-23 01:52:14 |
Podstrony
- przygotowanie do remontu
- remont blacharski (10.02.2009-10.10.2010)
- piaskowanie (25.04.09)
- lakierowanie 21.05.2011-26.06.2011
- składanie (21.05.2011-...2012)
1700V4GT - 101% oryginal
Moje zamiłowanie do starych tylnonapędówek już kolejny raz 'zmusiło' mnie do rozejrzenia się na co pozbawić mnie pieniędzy, czasu i kilku bezsennych nocy..jednak opłaciło sie. Trafiło od 27.03.2007 te owo Capri MK1 w wersji GT z 1969 roku. Samochód pochodzi z Hannoveru i należał do jednego tylko właściciela - pana Friedricha. Samochód został wyprodukowany 11.12.1969 roku z numerem 6596 a 19.12.1969 kupił go pan Friedrich. Nie był to zbytnio używany przez niego samochód gdyż w chwili zakupu właściciel był już na rencie co zostało wpisane w oryginalnym briefie z 1969roku. Jeździł nim niewiele a później samochód stał w garażu. W końcu postanowiono go sprzedać ..co mnie cieszy akurat :) Samochód zatem jest nieskalany zadymi remontami, patentami (w końcu brak dziur po głośnikach czy radiu) i innymi wynalazkami - pozostał w oryginalnym stanie z przebiegiem 22 804km. Tez wydawało mi sie to nie do końca wiarygodne ale po głębszym rozpracowaniu tematu jest to prawdą. Oryginalne klocki,tarcze, opony , wnętrze zachowane idealnie, brak przetarć i nie śmierdzi jak by coś tam umarło.. Obecnie samochód jest przywarcany do dawnej świetności. To już drugi raz jak kupuję Capri i nie ma on zderzaka przedniego..to chyba jakiś znak:) Capri tym bardziej mnie zadziwia, że każdy mechanizm w nim działa jak by był zupełnie nowy. Po tak długim postoju cała elektryka ma sie wyśmienicie, zawieszenie bez najmniejszych zastrzeżeń a pozostałe blachy poza kurzem, nalotem rdzy są jak nowe. Cała podłoga wygląda idealnie. Wszędzie widać oryginalny lakier,śrubki i metki. Nigdzie śladu demontażu czegokolwiek. Szyberdach nie cieknie, uszczelki mają się nadzwyczaj dobrze. Sam silnik brzmi niewiarygodnie..co najmniej jak rasowa V8 (mimo że jest go połowe mniej:) Ma bardzo wysoką kulturę pracy a monstrualne 75 PS wystarczają w zupełności...Moc jaką dysponuje 1700 V4 zaskoczyła mnie niesamowicie. Samochód po wciśnięciu gazu boksuje kołami,rwie do przodu i czuć, że nic nie stracił z dawnych lat. Żadnych wycieków pod silnikiem ani skrzyni biegów czy moście (może w nich nie ma już oleju? ;). Silnik, skrzynia i most zostną rozebrane, to co wymaga wymienione, wyczyszczone i także pomalowane/wychromowane tak jak to było w oryginale .W każdym razie chce mieć zadbany i oryginalny egzemplarz Forda Capri MK1. Zbyt piękne, żeby było prawdziwe? Przekonamy się.
Ostatnia fota przedstawia pogląd na to jak będzie wyglądał po zakończeniu prac.
pozdrawiam!