[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Fuszix 3M |
Samochód: | Ford Escort Mk I 1.1 OHV 1973 "Bursztynowy Sztrucel" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2006-07-20 do 2008-06-28) |
Aktualizacja: | 2009-02-21 02:55:12 |
Bursztynowy Sztrucel, czyli wymarzony Essi...
Dnia 20.07.2006 wraz z Szanownym Kolegą Ptakowiakiem udaliśmy się pod białoruską granicę, skąd też pojazd o własnych siłach dotarł do Gdańska [tu WIEEEELKIE DZIĘKI dla PTAśKA, za pomoc i wsparcie, oraz dla tzw. "Siły Wyższej" w postaci Rodziców za wyrozumiałość i wsparcie, nie tylko duchowe :) ].
Kolor opisany jako "copper", tudzież "amber gold", wymagający odświeżenia, blachy jak na jego wiek w niezłym stanie, generalnie nic dodać nic ująć :) Czeka tylko regulacja zapłonu i gaźnika oraz trochę pracy nad układem hamulcowym.
Silniczek 1100, całe 48 KM, ale toczy się wręcz bajecznie...
Póki co, po kolei:
- Założone halogeny produkcji DDR z 1977 roku, po renowacji święcą OK
- Regulacja + częściowa regeneracja gaźnika, zapłonu, luzów zaworowych, kilku uszczelek
- Uszczelnienie zbiornika paliwa po niekontrolowanym wycieku na stacji paliw
- Białe olsztyńskie blachy... Nie życzę nikomu takich przebojów..
- Nakrętki do kół z gwintem calowym, w związku z tym Sztrucel stoi na RSach 6Jx13 - tak MikeB4, masz rację - z Fiesty, ale co tam... Mnie się widzi!
- Opinia o zabytkowym charakterze
- Borneo 2006 - pojechał i wrócił bez problemu - jazda w konwoju i 13l/100km ;)
- Hamulce przód = nowe cylinderki, przewody ze zreanimowanymi końcówkami [ach te gwinty calowe], nabite szczęki
- SO 2007 - też dojechał i wrócił => w sumie jako samochód [momentami] serwisowy dał radę > z Essim Ptaśka przegrał w równoległym tylko o pół długości... :)
28-06-2008: Tak skończyła się moja przygoda z Essim. Ale poszedł w bardzo dobre ręce - nowemu posiadaczowi życzę powodzenia i szybkiego doprowadzenia go do stanu fabrycznego...