[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | jackdeville |
Samochód: | Ford Escort Mk II 2.0 R4 Pinto GL 1977 "essi" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2006-02-01) |
Aktualizacja: | 2012-06-29 20:29:19 |
W końcu zebrałem siły fizyczne, psychiczne oraz finansowe, żeby zacząć coś o czym marzyłem od początku posiadania mojego Escorta! Wszystko zaczęło się dwa lata temu, kiedy to postawiłem auto do specjalnie wynajętego drugiego garażu, aby już nie kusiła mnie jazda nim. Nie chciałem jeździć samochodem nie w pełni sprawnym po to, żeby nie dojechać go jeszcze bardziej. Z premedytacją częściowo rozebrałem silnik i tak go zostawiłem w oczekiwaniu na lepsze czasy. Po drodze zacząłem bawić się w mocne sierry (miałem dwie z 2.9 BOA), a Escort stał i się kurzył. Tego lata zrozumiałem w końcu, że tak dłużej być nie może i postanowiłem sprzedać obie sierry, a pieniążki z nich uzyskane przeznaczyć na remont Essi'ego. Jak pomyślałem, tak zrobiłem! Przy okazji wysprzątałem z Eddi'em oba garaże i pozbyłem się wszystkich niepotrzebnych już fantów trzymanych do sierr. Zyskałem w ten sposób mnóstwo przestrzeni do prowadzonych prac mających na celu przygotowanie auta do remontu. I tak oto, po dwóch latach czekania, mocno zakurzony Escort wyjechał z garażu "blaszaka" i zaparkował w drugim, gdzie będziemy ostro przy nim działać.
Zaczął się już, także pierwszy etap prac związanych z przygotowaniem auta do wypiaskowania. Po zdemontowaniu wykładziny i zerwaniu wygłuszeń okazało się, ze podłoga musi być wymieniona w przedniej części karoserii, ale z tyłu jest już bardzo dobrze. Samochód w dużej już części został rozebrany co pokazało, że nadwozie jest w całkiem niezłej kondycji i stanowi świetną bazę do generalnego remontu blacharskiego.
, , , , ,
Przy okazji przymierzyliśmy też kolektor wydechowy, czy będzie pasował do tej budy. Siedzi idealnie! O nic nie wadzi i na centymetry mieści się pomiędzy budą a rozrusznikiem! :)
Poniżej wklejam kilka zdjęć z przebiegu operacji pt. "piaskowanie" oraz jej efektów po powrocie escorta do garażu. Dzięki temu zabiegowi wyszło kilka dodatkowych dziur na karoserii i będzie przy tym trochę więcej pracy niż myślałem. Jednak pocieszyło mnie to, że podłużnice i podłoga są w bardzo ładnym stanie, oczywiście za wyjątkiem miejsc, o których już wcześniej wiedziałem, że wymagają naprawy. Teraz pozostało przerobić tunel środkowy i poszukać solidnego blacharza co to wszystko ogarnie. Jestem umówiony na rozmowę z dwoma specjalistami i może jeden z nich się podejmie takiej odbudowy połączonej z małym upgrade'm.
, , , ,
, , ,
Faza rozbierania escorta dobiegła końca! Z dniem wczorajszym ruszyły prace mające na celu poskładanie mojego auta do kupy Postanowiłem, że zanim odstawię go do blacharza, przerobiony zostanie tunel środkowy. I tak oto, nowa 5-biegowa skrzynia typu N9 została już wstępnie zamontowana na swoim miejscu. Bardzo pomocny okazał się w tym zestaw do szybkiego montażu skrzynii biegów zrobiony ze starego bloku i łap od silnika :) Teraz to tylko ładnie pospawać i tunel gotowy!
, ,
Elementy klatki bezpieczeństwa już w aucie! Zrobione wszystkie potrzebne kotwy do karoserii, a rury zostały dopasowane i "połapane". Teraz tylko czekam aż przyjdą dwie nieco dłuższe rurki, co by sięgały do wieżyczek amorków, a później wiozę wszystko do porządnego pospawania i proszkowego malowania. Przy okazji obrobione zostały już w/w wieżyczki. Wszystko zatem zaczyna nabierać swojego wyglądu.
Przyspawany też uchwyt drążka Panharda. W ciągu tygodnia dokończymy z Eddiem wszystkie "garażowe" pierdoły i w następną sobotę auto wyjeżdża do zakładu blacharsko-lakierniczego :)
, ,
Remont blacharski karoserii już zakończony! Wymienione zostały przednie błotniki, oba pasy, progi i panele podłogi. Do tego wstawiona została klatka bezpieczeństwa.
, ,
Powoli zaczęły się także prace lakiernicze. Do końca lipca powinienem odebrać gotowe nadwozie.
, ,