[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Maroo |
Samochód: | Ford Taunus TC III 2.0 R4 Pinto chyba 1982 |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2006-04-02 do 2007-09-18) |
Aktualizacja: | 2007-09-19 22:19:31 |
Pożeracz Plastików;)
Od jakiegoś czasu szlag mnie zaczął trafiać że nie mam do jazdy starego Forda.W seledynowym sie blacha sypnęła o koszta doprowadzenia i czas na niego przeznaczony jest dla mnie niemożliwy do osiągnięcia.Więc stwierdziłem że poszukam jakiegoś zdrowego Tauniaka i z dwóch zrobię jednego.Po przeglądnięciu i obdzwonieniu paru ogłoszeń zdecydowałem się na ryzykowną wycieczkę do Świebodzina.Razem z Jetim i Miśkiem pojechaliśmy w czas rano żeby popołudniu być na miejscu.Po dojechaniu na miejsce obejrzeniu i spisaniu umowy,zatankowalismy samochody i heja spowrotem do Krakowa (jakieś 480km).Szaraczek dojechał bez najmniejszego problemu spalając średnio 7l/100km beny.
A teraz cos na temat "Szaraczka".Jest to prawdopodobnie dawny "Festiwal" ale poprzedni właściciel zmienił mu kolor(na pewno z racji oszczędności)na szary.Ten kolor kojarzy mi się z malowanymi nieraz klatkami schodowymi(szare ponure i do dupy).Ale co mnie najbardziej w nim cieszy to to że ma całkiem przyzwoitą blachę.Oczywiście jest troszkę rzeczy do podrobienia ale to czysta kosmetyka.Taunus nie posiada Lpg (narazie).Silnik całkiem ładnie sobie pyrka ale jak dla mnie trochę za słaby.Skrzynia i dyfer wyją.Może za jakieś dwa miesiące włożę do niego 2.0 OHC z piątką skrzynią.Ale narazie zbieram fundusze na zmianę lakieru.Na obecną chwilę wymieniłem gumy na drążkach reakcyjnych bo ich w ogóle nie było i przełożyłem kierownicę z seledynowego Taunusa.Wielkie podziękowania dla Miśka i Jetiego za pomoc.
Pozdrówka dla wszystkich fordomaniaków.
Na obecną chwilę pozmieniałem elementy które mi przeszkadzały.Nie jest dużo ale powolutku pomalutku będzie się zmieniał.
Jedyny słuszny kolor narazie na masce;)
Jak tylko uporamy się z Miśkiem ze swapem silnika do jego Tauniaka to następnie pora przyjdzie na przekładkę silnika u mnie.Silniczek jaki wkładam do niego to 2.0 pinto + skrzynka 5-tka.
Jak narazie Tauni smiga bez najmniejszego problemu i odpukać nic więcej się nie psuje prócz tego co już jest zużyte.Założone zderzaki od TC2.Troszkę luzniejszy tłumik.No i LPG z butlą w koło.
14.08.2006
Na obecną chwilę jeszcze nie przełożyłem zawieszenia ani silnika.Trwa kompletowanie części.Czekam na dyfer 4.11 oraz poszukuję lewarka do N9 bo gdzies mi się zawieruszył.A na razie z racji niemożności zajęciem się poważniejszymi sprawami zamontowałem sobie spojlerek z przodu.To taki mały wstęp do dalszej ewolucji.Hmm i cały czas się zastanawiam nad kolorem.Bo z jednej strony przyzwyczaiłem się do szaraka a z drugiej strony kusi mnie czarny mat.No ale z tym mam jeszcze czas do następnego roku.Narazie najważniejsze to sprawy mechaniczne.
28.08.2006
No po ostatnich regulacjach zapłonu,czyszczeniu świec itd.Wynik spalania gazu:10l
/100km.
Naba do kiery Granta dorobiona i założona.Pojutrze wymiana silnika i zawiechy.No i trzeba pomysleć o jakies konserwacji na zimę.
04.10.2006
No i w końcu nadeszla wielkopomna chwila.Tauni jezdzi już z 2.0 motorkiem i zmienionym zawieszeniem.Zamiast oryginalnych gum mocujących kołyskę do nadwozia zainstalowałem silentblocki z resorów z Poloneza.Samochód jest jakiś pewniejszy w prowadzeniu.I pożarło już na jezdzie próbnej jakieś posadzone E-30;)
Teraz pozostaje zrobić tył zawieszenie i wyregulować silnik na cacy.A i jeszcze lewarek zmieny biegów muszę porządniej umiejscowić:)
27.11.2006
Starszy Pan prowadzący autobus z MPK najpierw kulturalnie wpuszczał samochody na skrzyżowanie i kiedy pokazał ręką żebym wjeżdżał ni stąd ni zowąd ruszył i przypier...ił mi w tylni lewy błotnik.I teraz ciekawe na ile wycenią mi szkodę panowie z ubezpieczalni:(
FUCK!!!!
16.12.2006
Auto po oględzinach u likwidatora szkód.Czekam na kosztorys i na kasę.W między czasie wyklepałem błotnik ile się dało ale i tak trzeba reperaturkę wstawić.Prócz tego zmieniłem dyfer na 4.11.Zainstalowany kolektor wydechowy z dwururką.
26.12.2006
Ubezpieczalnia wyceniła samochód na 1400zł z czego pozostałości wycenili na 800zeta.W wyniku czego wypłacili odszkodowanie w wysokości 400zeta hahaha.
No nic kupiłem nowy reduktor i dwie reperaturki nadkoli.Mam nadzieję że do sylwestra zdąże je wstawić i pas tylni dolny przy okazji.Jeśli chodzi o reduktor to kupiłem jakiś OMVL Regbul 130kw.Hehe jak zobaczyłem ten reduktor na własne oczy to nie mogłem uwierzyć że to maleństwo napędzi 2.0 pinto.Ale po założeniu moje obawy zostały rozwiane:)
Tauni zaczął niezle zapierniczać oraz co najważniejsze zapala bez najmniejszego problemu i chodzi równo.Wiem jedno że muszę w końcu założyć skrzynkę 5-tkę bo brakuje jednego biegu.
13.01.2007
Reperaturka nadkola wymieniona.
Pas tylny dolny wstawiony z dziobaka.
Nabyty silnik 2.0EFI z całym osprzętem,wiązką i pompą paliwa od Sierry 2.0is.
Dzisiaj sprzęgło zaczęło ślizgać.Będzie to motywacja do zmiany koła zamachowego na lżejsze i montaż skrzyni 5-tki.
Lewarek do skrzyni już jest i jestem na końcowym etapie przeróbki lewarka na quickshiftera.
Wydech na dwóch tłumikach przelotowych.
06.05.2007
Zmieniony lewy przedni błotnik na nowy.Założone nowe kable zapłonowe.Zamontowana chłodniczka oleju od v-ki + nowy filter oleju.
Założyłem sportowe sprężyny do przodu od vw transportera t3.Narazie auto stoi wysoko ale stało się wyraznie sztywniejsze i nie nurkuje bardzo przy hamowaniu.Myślę że przód jeszcze siądzie przy montażu v-ki ale to nie na tą chwilę.Zdjęcia pózniej:)
30.05.2007
W związku że konkretny remont zamierzam wykonać dopiero na jesień dlatego tauniak ma narazie jedne drzwi z seledynka bo poprzednie były tak pomiętę że szkoda gadać.Niedługo zmieni kolor na tymczasowy jednolity.Pozatym dorwałem felgi z saaba 9000.Pasują:)
Sprężyny przednie podciąłem ogólnie o półtora zwoju.Oczywiście w związku ze zmianą wysokości przodu skorygowałem zbieżność kół.W układ wydechowy wstawiłem złącze elastyczne żeby nie przenosiło drgań większych na resztę układu wydechowego i co za tym idzie także karoseri.Wczoraj wytargałem z samochodu butlę lpg i wymontowałem wielozawór w celu wyczyszczenia butli od środka ponieważ pojawił mi się ostatnio problem związany z przerywaniem w okolicach 3 tysi.Myślałem że jakiś syf poszedł do przewodów albo zrobiło się wąskie gardło w wielozaworze.Ale niestety to nie było to.Okazało się że cewka zapłonowa dawała po dupie.Po wymianie cewki znowu można pożerać plastiki:)
Teraz zamierzam zabrać się za poprawę hamulców i może w końcu zmienię skrzynię wraz ze sprzęgłem.Zdecydowałem że nie będę planował narazie koła zamachowego.Na drugim zdjęciu stoją moje dwa szkraby blizniaki a trzeciego nie widać:)
03.06.2007
No i nadeszła wiekopomna chwila;)
Jedyny słuszny znalazł się na Tauniaku.
09.06.2007
Dorwałem fajne wnętrze:)
Teraz to faktycznie pozostanie jedyny słuszny kolor bo tylko ten mi pasuje.
08.07.2007
Skrzynia zmieniona na 5-tkę +short shifter.Do tego lekkie koło zamachowe.
W końcu autko dostało fajniejsze kółka i paseczki.
17.07.2007
Zregenerowane zaciski.Nowe klocki Ferodo Premium.Nowe łożyska.
Zostało jeszcze zrobić hamulce z tyłu, założyć twarde amorki na przód i ponownie zmodyfikować wydech(końcówka uderza o pas dolny)
21.07.2007
Wydech poprawiony.Koniec z bolączkami typu stukająca rura o most tylni;)
No i w sumie to już nie jest "szaraczek"więc ksywka się zmieniła:)
11.08.2007
Tauniak zaliczył PC i jezdzi nadal.Nic się nie posypało.Napewno muszę troszkę wydech przyciszyć bo może to komuś się nie podobać;)
trwa zbieranie funduszy na dalsze modyfajty.
Jak ktoś ma jakieś zdjęcia mojego Tauniaka z PC to proszę o przesłanie.Z góry dzięki
19-09-2007
No i nadeszła ta chwila że muszę się z pupilem rozstać.Sytuacja rodzinna mnie do tego zmusza(ah te finanse).Mimo wszystko cieszę się że nowy właściciel o niego zadba i że będzei dalej jezdził i pożerał plastiki:)