[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | bogdanw |
Samochód: | Ford Taunus TC I 1.6 R4 Pinto XL 1973 "Little mule" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2000-06-15) |
Aktualizacja: | 2007-07-17 21:49:05 |
Moja historia ze starym Fordem
Nadszedł wreszcie ten dzień kiedy wlałem wodę do chłodnicy podłączyłem akumulator i wyjechałem by rozpocząć sezon 2003 ;-) Oczywiście nie było tak od razu. Taunusika znalazłem w jakimś ogłoszeniu w maju 2000 roku. Wycieczka do Gdańska i pod blokiem stał On ...brudny z zaczątkami mchu tu i ówdzie....właściciel cieszył się nim jeden sezon zrobił kapitalkę silnika mostu oraz od podstaw hamulce(kawał dobrej roboty) .Zrobił w wakacje 1999 wycieczkę do Szwajcarii....po drodze w korkach "wypluł" płyn z chłodnicy więc został uzupełniony wodą no i właśnie ta woda ostała się w nim na zimę......no tak wczesna wiosną nie było złudzeń resztki wody wypłynęły różnymi drogami nie koniecznie kranem spustowym. Z braku kaski oraz chyba ochoty na remont dał ogłoszenie. Pojechałem obejrzeć go z Lucyną w drodze powrotnej już nie miała złudzeń ;-)) że nie odpuszczę. Lawetka i do dzieła. Mistrzu mój mechanik od nagłych problemów powstrzymał mnie przed pochopnym zakupem drugiego silnika okazało się ze podczas remontu nie została wymieniona zaślepka w bloku od strony skrzyni biegów czyli silnik po podniesieniu w górę zaraz wrócił w swoje miejsce i ....zagrał na wszystkie cztery garki ;-) Odpadł koszt silnika więc przeznaczona na to kasa poszła na wymianę tapicerki na prawdę nie było co ratować. Potem kolejno kierunki ,reflektory, oryginalne stalowe felgi no i radio z epoki plus el. antena, w 2002 klameczki z OLDCARS ($$--bolało)oraz boczne szybki -były z plexi. Przymierzam się do remonty blacharskiego bo poprzedni był zrobiony przez z fachowca od szpachli i kitu ;-( . Niestety ze względu że trafiłem na tę stronę ;-))) moja miłość przeniosła się na Capri ,egzemplarz do renowacji już stoi w garażu teraz zbieranie potrzebnych elementów czyli wielkie polowanie.....