[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | m.kozlowski |
Samochód: | Ford Granada Mk IIa 2.0 V6 Koeln L 1979 "Sreberko" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2006-04-01 do 2008-12-07) |
Aktualizacja: | 2008-12-23 08:38:18 |
Podstrony
samochód, dla którego czas się zatrzymał
01.04.2006
Zakup samochodu.
W zasadzie nawet nie wierzylem, ze ten samochod jest dla mnie osiagalny. Pokazalem go zonie jako kuriozum,ze takie cos w ogole istnieje... A ona powiedziala mi: Podoba ci sie? Bierz kredyt i kupuj!
Pojechalem wiec obejrzec to cudo z Treetopem. Jak dojechalismy, to sie okazalo, ze rzeczywiscie wyglada tak jak na zdjeciach, rzeczywiscie ma udokumentowany przebieg 54000km i rzeczywiscie jest to samochod, dla ktorego czas sie zatrzymal.
Wlasciciel zreszta nie chcial tego samochodu sprzedawac, niestety czasem nie mamy wplywu na to co musimy ;( Swoja droga myslal, ze koledzy mu robia psikusa na prima-aprilis, bo nie wierzyl, ze ktos kupi ta granade.
Ma tylko jeden, BARDZO DUZY MINUS. Wiem, ze to czytac bedzie poprzedni wlasciciel, wiec napisze to ku przestrodze. Gaz. Co jak co, ale gaz w tym samochodzie to wrecz swietokradztwo.
Z drugiej strony musze oddac mu honor za swietne zamontowanie radia - glosniki wstawione sa w zapasowa tylna polke w tym miejscu, gdzie normalnie jest apteczka, dzieki czemu mozna je calkowicie usunac bez sladu.
A poza tym granada jest piekna! I do tego dwudrzwiowa... Kazdy element mnie zadziwia, bo jest jak nowy: drzwi mozna zamknac malym palcem, kluczyk nie jest w ogole wyrobiony, lampki w srodku swieca na bialo, a nie na zolto i tak dalej...
Nawet opony mial jeszcze fabryczne, ale niestety tak sparciale i z bablami, ze od razu po przyjezdzie do Warszawy zmienilismy je z Treetopem na moje stare kolka z drugiej granady - 195/80 R14.
Fabryczne zreszta tam jest wszystko - nawet piorka wycieraczek, no i smielismy sie, ze tez plyn do spryskiwaczy jest fabryczny ;)
A jadac do domu przypomnial mi sie ze strony glownej Capri.pl Roger Moore w Capri, rozparty na fotelu i podpis ¨samochod, jaki zawsze sobie obiecywales¨. Ja sie wlasnie tak czulem jadac!
Troche techniki - silnik 2.0 V6, ale tak zdrowy, ze az Treetop sie dziwil, ze taka mala valka tak jedzie. Automat.
Niestety bez przegladu sie nie obedzie, bo mimo szczerych checi silnik na benzynie nie chce pracowac. Ale po tylu latach wszystkie gumki pewnie poparcialy, bo i silnik cieknie (a raczej znaczy swoj nowy teren), i zawieszenie ma sparciale gumy. Jednak po wymianie opon zawieszenie pozwala na puszczenie kierownicy bez strachu przy 130km/h i woz nadal jedzie prosto. A w srodku nadal cicho jak na postoju...
Samochod bajka.
Jako, ze kupiony w prima - aprilis, to chcialem porobic sobie jaja i napisac, ze koniecznie bedzie w nim cos wiekszego, najmarniej 2.8, manual, no i obowiazkowo w czarnym macie.
Oszczedze nerwow wszystkim i od razu napisze ze tak naprawde nic nie zmienie w nim w stosunku do oryginalu, bo po prostu nieswojo bym sie czul to robiac. Gaz zostanie wywalony juz w poniedzialek, a w przyszla zime wyciagne silnik i wymienie wszystkie uszczelki, zrobie przeglad i twarde gniazda zaworow w glowicy. A wymiana oleju bedzie w serwisie Forda, aby dalej dokumentowac przebieg. Juz sobie wyobrazam miny mechanikow ;)
To tyle na razie. Dosc chaotycznie, bo i wrazen za duzo jak na mnie jednego. Komentujcie, a jak chcecie, to przyjezdzajcie ogladac;)
Zdjecia sa z ogloszenia sprzed trzech dni. Naprawde tak wyglada. Nawet lepiej.
03.04.2006
Wyjalem gaz.
Do tego regulacja kick-downu (wisial luzem). Dzieki brakowi gazu wreszcie silnik odzyl.
Parownik na razie zostal, bo brakuje mi nie pocietych rur od chlodzenia.
Wyjete rowniez glosniki, zostanie tylko jeden, ten fabryczny.
19.08.2006
Dawno się nic nie aktualizowało, ale coś tam nieśmiało przy niej dłubię...
Na przykład pojawiło się radio. Roboty co niemiara żeby elegancko wyciąć zaślepkę, bo ta którą miałem była zupełnie niepasująca... Potem tylko poszukiwania zagubionej masy, podłączenie kabelka do położenia I stacyjki (oryginalnym złączem, żeby nic nie ciąć!!!), no i odrestaurowanie mocowania głośniczka za pomocą szczotki drucianej, unikoru, taśmy dwustronnej i rękawa ze starej koszulki jako materiału ochronnego...
A w końcu zamiast pięknego Blaupunkta znalazłem w ostatniej chwili tą ślicznotkę z logiem Forda. A jak ładnie gra...
A taki mam widok z okna:
25.12.2006
Taka mała jesienno-zimowa sesja... Dobra okazja żeby nieco obudzić sreberko.
19.03.2007
Dziś zakupiłem 30 dniowe OC, jako że kombi pozostaje w sieci Pająka... Całe 64zł :)))
Nastąpiło wyrwanie Sreberka ze snu. Jakie te 2.0 zdrowe!!! Jedzie prawie tak dobrze jak 2.8 :))) A w środku ciszej niż w rodziców Yarisie. Znowu osiągnąłem nirwanę po przejażdżce tą granadą...
06.04.2007
Poprzedni wpis - jakie te 2.0 zdrowe itd...
Motyla noga! 400zł i 10 punktów karnych :(
I to pod samym domem...
31.07.2007
Zrobiłem przegląd przed pucharem, w sumie wszystko ładnie pięknie, ale się okazało, że przez ok 3 000 km wychlała litr oleju. Coś czuję, że po pucharze pożegnam się z obecnymi uszczelniaczami zaworowymi.
Ponadto po tygodniu prac od ok 23.00 do 01.00 są wymienione przednie klocki hamulcowe (były jeszcze fabryczne, aż ciężko uwierzyć), automat jest po wymianie uszczelnień, myciu i ma nowy olej. Po wytarciu go szmatą jest tak czysty jakby był wypolerowany :)
Dziwne uczucie grzebać przy 27 letnim samochodzie, gdzie wszystko jest takie jak zazwyczaj w 2-3 latkach. Siedząc wieczorem, gdy wszyscy już dookoła spali, w kanale pod takim czymś czułem się jakbym przeniósł się w czasie.
01.08.2007
Przegląd techniczny przeszła bez zająknięcia i bez żadnych zastrzeżeń.
Przygotowania do Pucharu zakończone założeniem kół z kombi z lepszymi oponami.
Zobaczymy, może w tym roku będę ze dwa miejsca wyżej... :)
15.08.2008
Dwa tygodnie temu obudziłem ją z dziewięciomiesięcznego snu... Rany, co za samochód. Naprawdę wehikuł czasu... Znowu zaskoczyła diagnostów na przeglądzie :)
Mimo mieszanych uczuć, czy robić, czy nie, to chyba jednak zrobi się blacharkę. Zanosi się pracowita zima... Ale najpierw jeszcze kombi do zrobienia musi się udać, więc 2d przejmie funkcję dupowozu na jakieś dwa miesiące.
==========NOWE===========
10.12.2008
Sprzedana Bigerowi. Myślę, że w dobre ręce. Sprzedana z żalem, ale coś trzeba było poświęcić... Zastąpi ją coś z ostatnich zdjęć... :)
Jakby co - BUICK doczekał się własnej stronki: www.ciemnyinteres.pl/buick