[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | garazowiec |
Samochód: | Ford Capri Mk II 2.3 V6 Koeln ghia 1974 |
Status: | aktualnie posiadany |
Aktualizacja: | 2009-10-17 19:46:49 |
Podstrony
- SILNIK - serce samochodu
- Blacharka - troche pudru i z babiny wychodzi super laska
- Ostatni level
- Rarytas partsy !
- No i w końcu jest !
FORD CAPRI MK 2 2.3 GHIA (miłość od pierwszego wejrzenia do środka)
,,,,Witam wszystkich zainteresowanych dalszym losem mojego Capri. A więc remont silnika ruszył.Po zdjęciu głowic okazało się,że poprzedni właściciel jeżdził z uszkodzoną uszczelką i do 6 cylindra lał się płyn chłodzący (pewnie dlatego trafił na złom).Gdy silnik stanął akurat w 6 cylindrze tłok ustawił się na najniższym położeniu i zassał płyn. Po 2 latach stania można sobie wyobrazić co się stało z gładzią cylindra ! Podjełem decyzje o tulejowaniu cylindra (najbardziej sensowne moim zdaniem rozwiązanie).Zawory tego cylindra też były do wyrzucenia.Było też miłe zaskoczenie ,ponieważ reszta cylindrów i podzespołów jest w stanie jakby auto przejechało co najwyżej 40.000 km. Profilaktycznie wymieniłem na nowe:panewki korbowodowe,wszystkie pierścienie,dorobione dwa zawory i zakup kompletu wszystkich uszczelek itp. do remontu silnika. Silnik będzie miał kolor niebieski który moim zdaniem jest najbardziej słusznym kolorem do FORDA (patrz logo firmy)poza tym podoba mi się. Na razie w planie jest (ale będzie zrealizowane)chromowanie pokryw zaworów,kół pasowych,osłony chłodnicy.Śruby nierdzewne wszędzie gdzie się da zastosować.Filtr powietrza K&N, polerowany alternator i Bóg wie co jeszcze ! ale wszystko w granicach dobrego smaku.Remont postępuje bardzo powoli ze względu na skrupulatność i brak czasu ale zawsze do przodu ! Pozdrawiam,,
10.05.2006. Słonko wyszło więc zabrałem się za część blacharską . Przednie błotniki wyrzuciłem uzbroiłem się w pistoley do piaskowania i oto co wyszło :