[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | bartek nowakowski |
Samochód: | Ford Granada Mk IIb 2.8i V6 Koeln Ghia 1982 "Brenda II- Proud Mary" |
Status: | aktualnie posiadany |
Aktualizacja: | 2016-06-14 11:11:23 |
Podstrony
Brenda II- Proud Mary
Wreszcie jest. Ghia: klima, automat, wtrysk el.: szyby, lusterka, dach. Tripkomputer, welurowa tapicerka (stan bardzo dobry, no może poza krawędzią boczka drzwi pod szybą od strony kierowcy, ale już podklejony żywicami i nawet dobrze wygląda, kiedyś była skóra ale się zbyła :P ).
Czeka mnie dużo roboty bo rudy się zaczyna panoszyć. Na szczęście zabrał się za pierdółki a zostawił w całości podłogę. Na razie stoi i czeka w Polsce. Jak (i o ile) wrócę to się nią zajmę. Na razie zrobione:
-wywalone kilka kilometrów kabli (zostało jeszcze z kilkadziesiąt + całe baterie przekaźników),
-uruchomiona klima (popieprzone były połączenia elektryczne, trzeba jeszcze dobić czynnika)
-zrobione przednie zawieszenie (piaskowanie, malowanie, nowe tulejki, sworznie, manszety przekładni, końcówki drążków)
-zrobiony porządek z przewodami podciśnieniowymi do wtrysku
-przetoczone tarcze, nowe uszczelniacze tłoczków w zaciskach, nowe rozpieracze i szczęki
-nowe łożysko koła tylnego
-"odremontowany" bak i całe szpejostwo trzymające pompę, akumulator, i filtr
-nowy filtr paliwa
-podspawany i zakonserwowany tylni pas
-zakonserwowane profile drzwi (oprócz tylnych lewych- tych się już uratować raczej nie da...)
-wyczyszczona część tapicerki
-nowy akumulator
-chciałem założyć nowy rególator napięcia ale (to się do wontku "co kmiot potrafi" nadaje), ktoś założył do alternatora same szczotki, ze 30 kostek, przejściówek a sam rególator wylondował w stanie oglnego dyndania przed chłodnice... W związku z tym wlutowałe tam dobry rególator z drugiej granady ze startymi szczotkami. Ojjjjjj.. aż dziw bierze, że cała ta elektryka jakoś działa :(
Czeka na mnie :)
A na razie od czasu do czasu odpala i delektuje się dźwiękiem v6 mój ojciec :)
24.04.2006
Po długiej rozłące zopiekowałem się troche moją maleńką :p
- nowa uszczelka pod i nad kolektorem dolotowym. Niestety obroty ybiegu jałowego nadal "pływają" ale zato mniej pali (na trasie 8,9 l/100km miasto 12,1 wg. tripkomputera)
- przy okazji wymienione uszczelki pod tym szpejostwem z którego wychodzi wąż do chłodnicy. Przy przykręcaniu pekło to coś, zostało zaspawane u "speców" od spawania aluminium ale właśnie zauważyłem, że spaw nie jest szczelny :(
- ustawiony zapłon ale dalej ma spalanie stukowe (może ma ktoś jakieś pomysły co z tym fantem zrobić??)
- olej 10W40 z filtrem
- pare pierdółek od classmobila:
*spryskiwacze reflektorów. Wreszcie są bo oryginalne ktoś wyszabrował. Niestety metalowy "szkielet" tych nowych kłów był tak przerdzewiały że totalnie się rozleciało. Odczyściłem to wszystko, pozostałości zakonserwowałem a do zderzaka przytwierdziłem profesjonalną taśmą dwustronną. Jak się będzie poluzowywać to będe kombinował dalej.
* korek wlewu paliwa ma nareszcie kluczyk a nie śróbokręt,
* uszczelka klapy bagażnika nie wpuszcza wody do środka,
* gómowy ogranicznik skoku zawieszenia (przód).
19.07.2006 19'000 km na liczniku
brenda stoi w serwisie Boscha. Silnik wyciągnięty do kapitalnego remontu. Spodzewaliśmy się totalnej padaczki a okazało się że silnik ma na końcie jakieś 100 kilkadziesiąt tysięcy km!! W związku z tym stan gładzi cylindrów nie wykazuje prawie śladów zurzycia :) Wmienione będą za to pierścionki, szklanki i chyba coś robione z wałkiem rozrządu. Niestety szczegółów więcej nie mam bo całość operacji przeprowadzam za pośrednictwem Skypa i ojca a ten inżynierek z serwisu strasznie opornie na maile odpisuje...
Silnik zyskał nową moc!! Wymienieone wszystkie uszczelnienia, nowa pompa wody, pierścienie, panewki główne i korbowe, szklanki popychaczy, frezowane i docierane gniazda. Coś jeszcze trzeba k-jeta podrególować bo bieg jałowy dość kiepsko brzmi :p
Pozatym założone nowe:
-podpora wału
-tarcze
-klocki
-poduszka skrzyni
-olej (Mobil) i filtr w C3
-nowe tłumiki środkowe
-nowy tłumik końcowy
-zregnerowane przednie amorki bilstein'a
-pomalowany wał
- zreperowany zawór odcinający dopływ płynu do nagrzewnicy
-nowy przepływomierz paliwa do tripkompa
!!!!!!!!!...SUOMI =)
08. 2006 22'700 km na liczniku
-olej +filtr 10W40
-jeszcze raz wymieniane uszczelniacze zaworowe
-przepółkane wtryskiwacze
-rególowane zawory
Teraz ta Granada jest ze mną na studiach daleko poza ojczyzną =)
11.10.2006
Zakupy:
- przednia szyba DYMIONA (bursztynowa) i w dodatku z niebieskim paskiem na górze NOWA :D (z zakładaniem musze poczekać do powrotu do PL. Cholerna naklejka legalizacyjna :( )
- gumowy łącznik wału Bilstein (cholera okazał się za "chudy", czekam na nowy...)
ok. 15.10.2006
dalsza część zakupów:
- błotniki przednie, stan bdb. Już je odczyściłem, co trzeba było wypiaskowałem, teraz musze polakierować i założyć (aż się boje konfrontacji z rudym który zagnieżdził się z pewnością pod starymi błotnikami). Musze sie pospieszyć żeby przed solą zdążyć!!
24.10.2006 24'940 km na liczniku
-uszczelniacz C3'ki od strony wału napędowego (nie motorcraft ale "oryginalna część zamienna" zakupiony w salonie forda)
11.2006
-gumowy łącznik wału oryginał forda
Autostrada A2 odcinek pomiędzy Graz West a zjazdem na Stainz: spalanie niestety równie wysokie co prędkość :p
12.2006
-Założona przednia szyba dymiona. Niebywale jak wspaniale jeździ się z szybą nówka sztuka. Nic się nie świeci, nie odbija od reflektorów samochodów z przeciwka :)
-remont tylnego zawieszenia: Odczyszczone, polakierowane, nowe tulejki (oldtimercentrum), nowe przewody hamulcowe w oplocie stalowym, nowy jeden cylinderek.
- wyjęta cała klima. wystko wyczyszczone. do samochodu wróciło wszystko poza sprężarką i skraplaczem. Sprężarka otrzyma nowe uszczelnienia i łożyska a ze skraplaczem kicha. Raczej tródno to będzie polutować (może ktoś ma szczelną na zbyciu??). W kwietniu będe składał i nabijał 134ką
-zakupione reperaturki tylnych błotników. tylko teraz trzeba czasu żeby je wspawać.
-dwie nowe zimówki. Wszystkie opony założone na oryginalne felgi aluminiowe (dzięki bobik).
04.2007 29'800 km
- nowa nagrzewnica
- czyszczenie wtryskiwaczy (zestaw skaładał się z kilku lejków, przewodów paliwowych, rozpuszczalnika nitro, pompy paliwowej i akumulatora) efekt nie idealny ale jest lepiej niż było.
04.2007 30'000 km
- złożona klima. Napełniona 134a. Na razie działa. Niestety musiałem założyć "nowy" skraplacz bo mojego nie dało się już uratować. I problem polega na tym że ten nowy jest miedziany a nie aluminiowy i troszke słabiej chłodzi. Ale już wiem, że pauje od nowego Mini_BMW więc jak będe miał troche gotówki na zbyciu to wsadze właśnie taki aluminiowy.
- Wypaiskowany, wyprostowany i pomalowany drugi komplet felg aluminiowych. Do tego nowe opony 195/70 R14 firmy Goodride ;(( Komu życie miłe niech się trzyma od tego dziadostwa z daleka!!! Musze coś innego kombinować ;( Tylko znowu kupa kapitału przepadła :(
- wyważony wał napędowy. Teraz musze tylko zrobić porządek z tulejką w przekładni głównej...
- założone tłumiki środkowe Walker'a
17.06.2007
Zaliczony mały zlocik: Treffen der Freunde alter Fahrzeuge - Marienbräu
http://www.altblech.at/pages/galerie/treffen-der-freunde-alter-fahrzeuge-17-mai-2007.php
27.06.2007 31'500 km
Zaliczony kolejny zlot: Oldtimertreffen Röcksee
http://www.altblech.at/pages/galerie/oldtimertreffen-roecksee-27-mai-2007.php
09.2007
Silnik został znów rozkręcony. Na szczęście teraz robiłem to włąsnoręcznie. Po zdjecu głowic ukazał się obraz nędzy i rozpaczy. Złe uszczelki głowic (inaczej rozmieszczone kanały wodne) były dosłownie zwęglone. Dotarłem gniazda zaworowe i zhonowałem cylindry.
Wymieniłem:
- termostat
- wtryskiwacze (nówki Boscha)
- wszystkie uszczelki i uszczelniacze
- panewki
- olej i filtr (po 1000km drugi raz)
Ponadto automat odmówił posłuszeństwa (i to było głównym powodem wyjmowania całego silnika ze skrzynią. Nieszczelny okazał się wymienik ciepła zanurzony w chłodnicy silnika. Został wymieniony na nówke sztuke. Nistety miał inne złącza więc byłem zmuszony dorabiać nowe przewody.
W skrzyni wymieniłem:
- Taśmy (oryginał ford)
- Tarczki (wszystkie te z okładzinami i oporowe)
- wszystkie uszczelnienia
- filtr
- oczywiście olej
- wymiennik ciepła z przewodami
Bardzo dziękuje za pomoc w dostarczaniu części: Oldtimercentrum oraz http://www.motoart.com.pl/
dodatkowo oddałem rozrusznik do regeneracji.
10.2007
Przegląd zrobiony. Wymiana amortyzatorów tylnej osi, przegób kulowy sworznia (górny, prawy)
Założone zimówki (chce ktoś może gratis (+ koszty zdjęcia i przesyłki), opny letnie 195/80 R14 goodride z przebiegiem ok 3000 km, stercza jeszcze "włoski"?? straszny chiński chłam ale na palenie moga być)
Mala aktualizacja po kilku latach (2012.02.18)...
Garanda dostala w miedzyczasie kilka metrow kwadratowych nowych blach. Potem troche (mozliwie malo) szpachli, ladny lakier na wierzch i obfita ilosc mikesandersa we wszystkie zakamarki. Po trzech latach od renowacji jak na razize nie pokazaly sie nigdzie jakies parchy czy cos w tym stylu.
W trakcie remontu wnetrze zostalo dokladne wyprane i na koniec wyposazone w piekny zestaw audio ktory udalo mi sie calkowicie schowac pod oryginalne maskownice (wprawdzie tylne drzwi dostaly tez miejsca na glosniku i miejsce schowka na apteczke zajella skrzynka basowa ale z zewnatrz nic nie widac).
Silnik, skrzynia i cale zawieszenie sa na bierzaco serwisowane.
W miedzyczasie granada dostala tez zolte blachy, zawiozla mnie na Nordcapp (wyjazd z austrii przez sk, pl, lt, lv, est, fin, no, dk, de,a) lacznie ok 11ooo km.
Nordcapp
Skarsvåg
Gdzies w Finlandii albo Norwegii
Rowniez gdzies w Finlandii albo Norwegii
Gdzies w Norwegii
kolo podbiegunowe
Swego czasu przybyl tez tak znienawidzony przez wielu z was hak. Przydaje sie wysmienicie do przemieszczanie innych staruszkow kturym to juz brakuje wigoru do samodzielnego poruszania sie :p
Datsu 280ZX (wspanialy samochod i to czerwone wnetrze... )