[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | qsia |
Samochód: | Ford Taunus 17M P5 brak silnika 1964 |
Status: | aktualnie posiadany |
Aktualizacja: | 2006-05-20 14:57:44 |
`64 Ford Taunus 17M P5
Uratowany przed zezłomowaniem.. Właściciel umarł zostawiajac rodzinie ten, dla nich uciążliwy i nieużyteczny spadek.. Całe szczęście Brachol usłyszał o nim od kogoś, kto słyszal, że ktoś tam coś ma, ale to idzie na zlommm..blebleblee.. w każdym bądź razie się nim zainteresował i niedługo później Ford stał już na naszym podwórku..
Krótko mówiąc.. Taunus ma nieuregulowaną sytuację prawną.. Jest wyrejestrowany a właścicielem pozostaje nadal nieboszczyk.. Sprawy papierkowe są nadal w toku.. Papiery ma jego "Ex-Rodzinka" ale dalej je kompletuje.. Ze względu na złych ludzi którym "przeszkadza", że na naszym placu stoją różne wynalazki cztero i dwu kołowe, i w związku z czym nasyłają na nas policję, Taunus jest zamaskowany( głownie dla świętego spokoju rozgoryczonych rodziców i żeby nie kłuł "ludziów" w oczy).. autko stoi na kapciach, bez silnika(została tylko skrzynia z biegulcami), z gównianym kawałkiem blachy przyspawanym pod zderzak żeby wyglądał na spojler(pewnie sprawka siostrzeńców ŚP właściciela bo pod jego nieobecnośc nim się rozbijali aż zajechali), w komorze wida ślady ingerencji spawacza.. obspawane jest nadkole w okół amora i ogólnie porobine są łaty i wzmocnienia.. ale nie jest źle.. ma gwałtem zaadoptowane migacze przednie od Skody, brak tylniego zderzaka, z hamulców została tylko pompka i nie wiadomo czy sprawna.. co tam jeszcze.. No zasadniczym problemem wciąż pozostaje "nieobecnośc" starego właściciela.. niektóre części oddał on do renowacji i regeneracji ale nikt nie wie gdzie, kiedy i jak to odzyskac.. Aaa.. Lakier odpryskuje ujawniajac grubo posmarowaną szpachle, ale przecież po tylu latach skóra ma prawo się "łuszczyc i marszczyc"..
Podstawową i najważniejszą zaletą tego autka jest środek.. jak dla mnie trochę nisko się siedzi, wysoko sufit, ogromna przestrzeń, ogromna kierownica, ogromna kanapa(niedzielona!!! cała od drzwi do drzwi!!!) z uchylanymi do śodka oparciami.. drążek zmiany biegulców przy kierownicy.. także już widze oczami wyobraźni jak jadąc ściskam moją dziewczynę która siedzi tuż przy moim boku.. Mhmmm.. miodziooo.. Deska jest skromna, prosta, cudowna.. podstawowe zegary.. metal + takie czarne coś na górze..cieniutki słupek boczny.. no i wspaniała kanapa z tyłu.. nie zauwżyłem żadnych braków.. popielniczka, zapalniczka.. wszystko jest.. szyby całe, podszybia nie skorodowane, tylko ta ramka tej małej uchylanej szybki z przodu się popsuła.. Aaaa.. tylnie, boczne szybki też uchylne.. tzn chyba..kurcze nie jestem już pewien ale rano sprawdzę.. No i bagażnik.. na dwie osoby + bagaż.. Blachy od środka zdrowe.. Tzn jeszcze nie zrobiłem dokładnego rentgena ale na pierwszy rzut oka będzie OK..
Hhaaa.. I najwżniejsze.. Jaką koncepcję przyjąc przy reanimowaniu Taunusa..?? Szkół jest wiele.. począwszy od Klasycznej po Tuning, a na Future Concept kończąc.. Jako że ani mnie ani Brachola nie zachwyca sylwetka tego modelu, nie wiemy jeszcze do końca jaki będzie jego finalny wygląd.. jednak mamy przed nim respekt ( przecież mógłby byc naszym Ojcem ).. Nooo.. narazie snujemy wizje wnętrza które najbardziej nas zachwyca.. hmmm.. ma byc jasne, miękkie, wygodne, klasyczne jak w limuzynie, sterylne, niczym nie zaśmiecone.. no może tylko małym zestawem Stereo.. Kolejna sprawa, że rodzinnie chorujemy na Diesele i jest dylemat co do motoru.. Z Taunusa żaden sprinter nie jest, raczej mini krążowniki, więc klekot byłby w sam raz.. Ale czytajac Fora i wypowiedzi Klubowiczów sam już nie wiem.. Może jednak jakieś V4?? Wszystko się wyjaśni w pażdzierniku..
Na dzień dzisiejszy przeszkodą są zasoby PLNów, a raczej ich brak.. Ale szkoła się kończy, egzaminy za niedługo.. potem Wakcje!!! i do pracy.. po 12/10h dziennie za 5-6 zł/h.. może troche lepiej.. i w tedy zobaczymy co dalej..
..Pozdro..