[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | MikeB4 |
Samochód: | Ford Capri Mk II 1.6 R4 Pinto GT 1974 "Aligator " |
Status: | aktualnie posiadany (od 2005-09-20) |
Aktualizacja: | 2010-08-15 23:23:22 |
Podstrony
Powrót do Mk2
2005
Na podszybiu otwierająca sie maska skuła późniejsze warstwy lakieru ujawniając prawdziwy kolor tego Caprika z którym wyjechał z fabryki (później był jasny niebieski metalik, czerwony, przez dłuższy czas czarny mat i jest to co widać ...
22 wrzesnia 2005 zostało odpalone ;-) kable, bena z kanisterka itp. i o własnych siłach dojechało kilkanaście km do mojego garażu .... na blokujących hamulcach itp. no, ale nie zgasło ani razu !! ostatni przegląd był ważny do 98 roku ;-)
2008
Po 3 latach od zakupu oddałem nieważne próbne tablice i przerejestrowałem już na stałe ;-)))
Przy okazji (po długich bojach) zmieniła się w dowodzie na właściwe
- masa własna
- dopuszczalna masa całkowita
- rok produkcji
- pojemność silnika
- nr. nadwozia na właściwy czyli uzupełnienie o 4 pierwsze literki
- znikł zły numer silnika
- nowy przeglądzik techniczny (ostatnio był ważny 22 maja 1998 - JUBILEUSZ ;-))
Dodane zdjęcia po zmianach, można było nie-podziwiać efektu na Pucharze , bo auto dojechało i nawet wróciło ;-)
2009
Aaa no koła takie brzydkie dałem z Tarpana - z tyłu oponka 245/50 co przy dychawicznym 1.6 nie daje się wcale opanować ;-))) Za to mieści się w nadkolu idealnie ....
Do hamerykańskich kół przybyło jeszcze coś hamerykańskiego .... prezentacja na pucharze .... przygotować puste papierowe torebki :-))))
Heh - nie no nie, ma tak źle (tak to sobie tłumaczę) ....
pozatym mała wymiana silnika (w zasadzie samego dołu 1.6 , który powrócił do mnie jak bumerang (był w Capriku którego sprzedałem 7 lat temu i leżał w kącie (za karę?)_), wymiana skrzyni, sprzęgła, wału , chłodnicy, hamulców z tyłu --- może teraz będzie chodził na 4 cylindry na Pucharze, nie będzie wygotowywał wody itp :-)))))
Jest dobrze , nikt nie potrzebował torebki papierowej , a zderzaki zrobiły sensacyjną karierę pt. "Czy to naprawdę jest amerykańska wersja ?" oraz mniej sensacyjną "skąd masz zderzaki od pulloneza" ...... w każdym razie lepiej niż bez nich. Przybyła też ta śmieszna roleta i został przemianowany na Aligatora - bo będzie bardzo groźny ...
Powoli szykuję się do zakupu atrapy do reszty zestawu i "małych" prac blacharskich + mechanicznych. Może jak zacznę już teraz to na przyszły puchar dojedzie bez blokujących hamulców ;-)
2010 wiosenne przebudzenie ... zderzak coś oklapł od śniegu tej zimy ;-P są już plany co zrobić żeby jeździł częściej ;-)
Kolejny puchar Capri - tym razem szalone 1600 o niesamowitej dynamice ....
Zmiany wyglądu Caprika dosyć spore (i kosztowne) -- ale teraz zaczyna niewiele brakować do stanu niemal fabrycznego .... może spróbować ?
Na ulicy bym własnego Capri nie poznał.... zderzaki wpadły na auto w czwartek przed pucharem a lampy w piątek ;-)
Obecnie Caprik stoi bez silnika więc jest okazja na coś ciekawego ---- cóż będzie dalej ???