[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Michał Konieczny |
Samochód: | Ford Transit Mk I 1.7 V4 Koeln 1974 |
Status: | aktualnie posiadany |
Aktualizacja: | 2008-05-06 21:42:29 |
Zabrałem się za odświeżenie Transita, bo "remont blacharki" to za ostre sformułowanie - rdzy którą warto by liczyć w zasadzie nie ma.
Łatanie odbyło się w dwóch miejscach - na jednym progu, bo kiedyś ktoś coś tam już spawał i wyszła mu brzydka łata, oraz na podłodze w tylnej części przerdzewiała na wylot mała dziura, bez jakiejś widocznej przyczyny. Może stał tam kiedyś jakiś sprzęt, co uszkodził podłogę i zalewał ją wodą, albo nie wiem co, bo to dziwne miejsce na taką dziurę.
Dodatkowo Transit dostał nowy tylny pas, bo pierwotny miał strasznie pogniecioną górną powierzchnię, chyba jakieś ciężkie sprzęty były przeciągane po progu.
Główna bolączka to straszna ilość różnych wgnieceń na bokach i nawet na dachu. Połacie blachy są niezmierzone i w przyciasnej remizie Transit był dość mocno obijany. A cały bok samochodu to dwa arkusze blachy, z jedynym wzmocnieniem w miejscu pionowego ich łączenia - poza tym wielka falująca powierzchnia, na której wgniecenia strasznie trudno wyciągnąć.
A "projekt Saint Tropez" wynikł z tego, że moje dziecko zapytało się gdzie i kiedy pojedziemy Transitem, na co ja niewiele myśląc odpowiedziałem że do Saint Tropez, co z kolei zostało wzięte całkiem na poważnie.