[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | bartek nowakowski |
Samochód: | Ford Granada Mk IIa 2.0 R4 Pinto L 1981 "Brenda" |
Status: | aktualnie posiadany (od 1990-03-01) |
Aktualizacja: | 2015-05-21 21:55:52 |
dziadkowa
Na razie ze względu na notoryczny brak czasu musi wam wystarczyć te kilka zdań i pare zdjęć.
Granada zostala kupiona w Niemczech przez mojego dziadka w 1990 roku. Od tamtej pory nie była jeżdżona w zimie. Dla tego stan blachy jak i lakieru (oryginał) jest wyśmienity. Niestety wyposażenia nie ma... Korby do szyb, skrzynia 4'ka, silnik 2.0 na gaźniku Webera. Obecnie porusza się po Grazu w Austrii gdzie studiuje na Uniwersytenie Technicznym.
07. list. 2005
Ciągle jakoś tak wychodzi, że nie mam kiedy zaktualizować strony...
W trakcie ostatniego semestru letniego, wakacji do teraz Brenda przeżyła co następuje (brak chronologii):
-wymiana oleju na 10W40 +filtr (już musze o następnej wymianie myśleć :P na 12tyś km wzięła ok 0,7l oleju a właściwie to wyrzygała go przez korek... pierścionki??)
-wymiana paska rozrządu z napinaczem (Gates)
-wymiana paska klinowego (bosch)
-komplet opon zimowych (niestety chwilowo będzie spędzać zime poza garażem :( Continental)
-nowe klocki hamulcowe (szybko się w Alpach zużywają)
-nowy termostat i koncentrat w chłodnicy (Motorcraft)
-nowe świece, przerywacz zapłonu (bosch) i profilaktycznie wstawiona nowa (jeszcze zakamuflowana przez dziadka) kopułka i palec rozdzielacza (motorcraft/bosch)
-nowy regulator napięcia (niestety najtańszy za 25eryków, ale na razie się sprawuje)
-tarcza sprzęgła (sachs) i docisk (luk), niestety przyoszczędziłem na łożysku i już szumi :(
-gumowy łącznik wału (ze względów finansowych "totalny zamiennik") i gumowa podpora (od Chudera); Ważne, że efekt wyśmienity (przestał drżeć, próbowałem do 160 km/h)
-przemyta naftą i zalana nowym olejem skrzynia biegów.
W ostatnim czasie:
-regeneracj gaźnika (wymiana większości uszczelek i membran
-rozebranie, przczyszczenie i rególacja rozdzielacza i przerywacza zapłonu
-przeczyszczenie odmy
-nowy olej silnikowy
-bagażnik dachowy ...wpinamy narty i Alpy nasze :)
Generalnie: świetnie się spisuje jako wygodny i tani (!! w porównaniu z pociągami) środek lokomocji na podróże dla ciekawych świata studentów. W te góry przydał by się jednak większy silnik i wentylowane tarcze :p
Okolice marca:
-most od Classmobila. Sama przekładnia chyba lepsza od starej ale zato ta pierońska tulejka wali jak głupia :(
22.05.2006
No już dawno nie robiłem zakupów w tego typu sklapach :p
28.06.2006
Małe zakupy:
-kondensator zapłonu,
-przerywacz zapłonu,
-filtr powitrza
Wszystko Boscha :)
11.09.2006
No wreszcie jakieś fotki z Alp znalazłem. To tak jak by ktoś wątpił w to że tam dojechała :p
Okolice Salzburga
Z fińską syreną :)
Srebrna granada odpoczywa. Na zime została odpowiednio przygotowana, schowana głęboko pod wiatę. W zimową pore po alpach lepsza będzie 2,8i z wentylowanymi tarczai :) Przebudzenia dokonam w okolicach wielkiejnocy lub wakacji i postaram się o złote tablice. Należą jej się. Dziadek napewno był by z tego dumny...
16.04.2007
Przebudzenie ze snu zimowego :) Granada została gruntownie umyta, zawoskowana i wypucowana w środku. Silnik zaśpiewał od pierwszego razu. Jedyne co musiałem "reanimować" to wymiana uszczelniaczy tłoczków hamulcowych w lewym kole.
Przeprowadzone pierwsze wstępne rozmowy z rzeczoznawcą samochodowy celem koronacji samochodu żółtymi tablicami :)
07.2007
Drugie przebudzenie tego roku. Odpaliła pięknie, znowu została ładnie wywoskowana. Ze względu na ich awarie zostały wymienione:
- uszczelniacz skrzyni biegów od strony wału (Ford)
- włącznik świateł biegu wstecznego (Motorcraft)
ok 700 km zrobionych wycieczek. Teraz znowu "śpi" w garażu :)