...
wiec wracajac, do poprzedniej mysli. czy ktos potrafi mi wytlumaczyc, o co chodzi z zoltymi lampami we francuskich wersjach aut? jak to jest wykonane? i czemu oni maja takie fajne lampy, a my zwykle biale ;p. czy takie klosze mozna gdzies kupic?
i to wszystko:) zakładasz i masz tak samo:) ale swieci to do D:(
bobik liil [2006-01-31 17:27:21]
z tego co mi ktoś mowił dawno dawno temu, to ponoc fracuzi chceli w ten sposób identyfikować samochody podczas wojny :D
to tylko zarowki?
zobaczie na to zdjecia
http://www.capri.pl/library/folder/range/f-1976/10.l.jpg
myslalem ze to jakos klosze od srodka sa malowane czy cos :/
Tak - klosze od środka, czasem żarówki - taki urok francuskich aut ... Po co to komu ? Latarnie też świecą tak i tak - z tym że te żółte znacznie lepiej podczas mgły ;-)
PS. czy wam też na stronach z folderami strona nie zjeżdża automatycznie do komentarza tylko zostaje na zdjęciach ??
Żółte klosze spotykam jedynie w reflektorach dodatkowych, głównie halogenach przeciwmgielnych. Nie przypominam sobie w żadnym francuskim aucie [a miałem tego sporo] kolorowego klosza - zółte światło zawsze uzyskiwało się za pomoca odpowiedniej żarówki. Tak też jest w przypadku owej Grani z folderu. Wystarczy włożyć żółtą żarówkę do każdego normalnego reflektora i patrząc nań prostopadle od przodu całe szkło wydaje się żółte.
Natomiast w GB do połowy lat 70-tych bardzo popularne były plastikowe nakładki na reflektory, zaopatrzone w czarny trójkąt zapobiegający oślepianiu kierowców aut z przeciwka podczas eskapad na kontynent [asymetria świateł mijania, poruszana chyba wczoraj w innym wątku]. A jako że nakładki te były właśnie żółte, to mnóstwo kierowców używało ich również w okresie jesienno-zimowych mgieł i szkwałów także na drogach Jej Królewskiej Mości.
Pozdreaux.
Krk4m, a ja mam takie zdjęcia:
http://photobucket.com/albums/y237/koniu36/?action=view¤t=019.jpg
http://photobucket.com/albums/y237/koniu36/?action=view¤t=027.jpg
http://photobucket.com/albums/y237/koniu36/?action=view¤t=028.jpg
i jak dla mnie w tej mk3 to klosze są żółte. Porównując je z moimi http://www.capri.pl/photo/3/9/43739d7b33339.l.jpg (białe klosze i żółte żarówki), różnica jest kolosalna. Być może to kwestia starości mojego odbłyśnika ale jakoś nie jestem przekonany.
Koniu - masz rację. Te obydwa ze zlotu we Francji mają żółte szkła, ale Grania w folderze na bank ma tylko zółtą bańkę :) Intensywność barwy jest diametralnie różna.
Swoją drogą zauważ, że na owym zlocie jedynymi autami z żółtymi kloszami są właśnie owe dwa Capri, a wszystkie "rodowite" Francuzy - cytryny, pugi, etc. mają szkła białe.
Pozdreaux.
Zauważyłem i dziwię się czemu.
Francja - dziwny kraj ;-)
Dzien dobry wszietkich ,przepraszam na moj slabe jezyk po polsku , ale sprubuje dobrze napisac ! Wiec : mieszkam we franci , i posiadam Ford Capri MKIII 16S fajne autko , i wlasnie duzo jecham na rozne "meeting" z zabytkowe samochode. Francuze szaluja na ford capri , duzo osob ogladaja te samochode , nawet kiedy sie jedzie po miescie , mozna tez sluchac ze osoba mowi do druga " ah pamientasz kiedy byliszmy na randke z capri " albo " pamientasz jak mnie pocalowales w capri" no taka nostalgia mozna zaswze sluchac. Bardzo mnie zdziwi ze widze ze duzo polakow kupuju capri we franci bo tutaj duzo francuzow szukaja te samochode i wlasnie duzo osob mnie juz pytali czy sprzedaje moj capri ! Ale powiem w szczerze ze polakow umieja bardzo dobrze reparowac , masterkowac i robic z capri , cudowny i piekny samochode ! wiec mowie dla wszyskich POWODZENIA i nich zyje POLSKA !
klarx [2006-02-01 20:46:25]