No więc tak jak w tytule.. jest olej, lampka ciśnienia działa, ciecz chłodząca jest, silnik był remontowany (utwardzane gniazda zaworów, nowe uszczelki, wymiana panewek, pierścieni i jeszcze parę rzeczy..) zrobiłem nim z 800 km no i pewnego razu silnik nie chciał już zapalić. Rozrusznik nie daje rady pociągnąć (słychać tylko głuche stuknięcie) a jak próbowaliśmy "na pych" to blokuje koła i silnik ani drgnie.. :( jeszcze nic nie rozbierałem, chcę zacząć od rozrządu ale ciekawi mnie Wasza opinia. Pozdr
Cze!!!
Kiedyś spotakałem sie z czymś podobnym. Silnik po remoncie przejechał coś około 1000km. nagle głuchy stukot i koniec. Silnik nie chciał nawet drgnąć. Okazało się że poszła woda w cylindry.
wykrec swiece i sprobuj nim obrocic
Mysza liil (EM) / 2005-12-12 13:32:44 /
jesli probowaliscie go bardzo na sile odpalic z woda w cylindrach to bardzo zle..
Piotr / 2005-12-12 19:23:15 /
No więc sprawdziłem już alternator czy się łożyska nie zatarły, sprawdziłem jeszcze raz olej, i wykręciłem świece ale nadal ani drgnie :(. Zaglądałem przez otwory po świecach do komór spalania ale też na oko wygląda ok a świece bez nagaru.. no może na trzecim tłoku pośrodku jest trochę nagaru a reszta tłoków jest czyściutaka jak po założeniu, ale nie sądzę żeby tu była przyczyna.. chyba, że jednak coś z rozrządem ale to sprawdzę dopiero jutro..
Zdjąłem pokrywę rozrządu i przy zaworach wszystko ok.. :(
Pod pokrywami zaworow nic sie nie moze zablokowac, rozrzad tez nie bardzo , alternator - hmmm chyba nie myslisz zeby paek klinowy mogl zablokowac tylne kola... predzej by sie spalil. Po mojemu zabokowal sie uklad korbowo-tlokowy, moze odkrecil sie korbowod. Czy silnik nie da sie obrocic w zadna strone??
Mysza liil (EM) / 2005-12-12 20:42:59 /
Nie chce być czarnowidzem , ale pewnie chycony jest na panewkach.
Dobrze złożyliśie panewki ?
Wał nie miał za ciasnego pasowania ?
Przedmuchaliście kanały w wale ?
Może miałeś zbyt ciężką nogę przez te 800 km ... ?
Nawet jakby chyciło wałek rozrżądczy , to puściłby go pasek przy konkretniejszych próbach obrócenia wałem.
marian212 / 2005-12-12 20:46:36 /
po pierwsze nie mecz rozrusznika bo zaraz bedzie po nim
jak wrzucasz na luz to samochod daje sie toczyc?
jak silnik jeszcze chodzil to sam zgasl? czy byl normalnie zgaszony?
wrzuc na luz, wykrec swiece, wez klucz nasadowy i sprobuj przekrecic silnik za srube glownego kola pasowego, zobacz czy wogole drgnie
camaro / 2005-12-12 22:47:47 /
Może pierścienie pękły jak mu dałeś w dupsko niedotartemu?
Młody_wFe / 2005-12-12 22:53:54 /
Na luzie daje się toczyć, sam nie zgasł, poprostu niechciał już zapalić po 3 godzinnym postoju a w dupsko mu nie dawałem bo to zabytek i nie chcę mu zrobić kszywdy a jeżdżę nim prawie na codzień. Jutro sprawdzę czy da się kręcić wałem. Dzięki i pozdr :)
a i sorki za błędy ta "kszywda" mi się wymsknęła :P
wał zablokowany więc pewnie to panewki.. :(
pewnie panewki, ale moze nie bedzie az tak zle, skoro nie zablokowalo silnika podczas pracy to nie powinno byc sporych zniszczen, po ostygnieciu silnika cos sie zacisnelo
rozbieraj i sprawdzaj , pozostanie pytanie dlaczego? zle szlify? zle panewki? zle zmontowane? brak smarowania? katowanie?
camaro / 2005-12-13 22:54:17 /
ehh co jak co ale tego się nie spodziewałem.. silnikowi nic nie jest :) to plus a teraz minus: rozleciała się tarcza sprzęgła.. jej strzępy ponabijały się w tryby na kole zamahowym i od rozrusznika.. rozrusznik w trakcie zapalania silnika zaklinował się z tego powodu i zablokował całość. Wióry ze sprzęgła dostały się nawet do wnętrza rozrusznika i to w dużej ilości (naszczęście nic mu nie zrobiły)
niezle, obstawianie czegos takiego to jak totolotek :)
myslalem o blokadzie sprzegla/skrzyni ale skoro dawal sie toczyc to wydawalo sie ok
dziwne bylo tez to ze silnik byl normalnie zgaszony a pozniej blokada
dla ciebie chyba mile zaskoczenie :)
camaro / 2005-12-18 21:49:31 /
no tego jeszcze nie grali :]
chyba niezła ulga , nie ?
marian212 / 2005-12-18 22:49:50 /
hehehe jak jest miłośc, to jest i szczęscie....
Wbrew powiedzeniu ze ten co ma powodzenie w kartach nie ma powodzenia w miłości;)) hehe,
przełamywac stereotypy!! ;))))
ja man!
no to remont silnika chyba sie wydarzył :-) skoro az sprzeglo siadlo to musi niezle ciagnac;-)
pozdrawiam i Wesołych Świat zycze
markokrk / 2005-12-21 20:53:04 /
Dzięki chłopaki :)
to prawda, ciągnie ładnie i kamień z serca spadł, że nie trzeba go rozbierać w zimie. Wesołych świąt i pozdr
ja mam pytanie dzwonią mi panewki i co robić remontować to czy szukać innego silnika? jeśli remont to co dokładnie trzeba zrobić? tylko szlif wału czy coś jeszcze?? jaki moze być koszt?
mishq (Mateusz G.) / 2010-01-26 14:39:10 /
Szlif wału + nowe panewki + uszczelka miski + wyciąganie silnika + robota = cenie drugiego silnika na chodzie ...
MikeB4 / 2010-01-26 14:51:29 /
ale przynajmniej wiesz już na czym stoisz.. :) o ile faktycznie te same koszta :)
Mac13k / 2010-01-26 15:01:36 /
silnik sobie wyjme sam i moge go rozkręcić za robote mi może dużo chłop nie weźmie bo znajomy i pare taunusów miał w życiu
mishq (Mateusz G.) / 2010-01-26 15:06:25 /
Jeśli tak - to może warto spróbować , szlif wału jakies 150 , panewki nie mam pojęcia 100? 150 ? ... o ile to główna jest uszkodzona a nie korbowa to naprawa w miarę szybka ..... ale jeśli to korbowa stuka to zrzut głowicy wyjmowanie tłoków ... rozkręcanie korbowodów , warsztat szlifierski ... też spore koszty ...
MikeB4 / 2010-01-26 16:24:38 /
zdecydowanie polecam naprawe-ale pod warunkiem że masz zamiar jezdzić na tym silniku- zasada jest prosta jak sobie zrobisz tak będziesz jezdził. nigdy nie kupisz silnika na 100% pewnego. na allegro (szrotach)jest sporo różnych silników (ceny+\- 200-500pln), ale ja bym nie polecał z prostej przyczyny nikt ci dobrego pojazdu nie odda na szrot-taka polska natura każdy jezdzi do końca. takie silniki można traktować jako bazy do remontu więc wracamy do punktu wyjścia:)remont napewno jest bardziej kosztowny ale dobrze zrobiony silnik to pewność jazdy.to tyle z mojego doświadczenia.
O ile panewka korbowa nie jest obrócona, to nie ma potrzeby zwalania glowicy czy wyjmowania tłoków.
Mysza liil (EM) / 2010-01-26 18:15:47 /
No i o ile nie ma luzu na sworzniu tłokowym .... korbowody też się owalizują .... więc sama wymiana panewek może nic nie dać...
MikeB4 / 2010-01-26 18:19:53 /
Jakby zacząć remont z dezowalizacją korbowodów, zwalaniem wszystkiego, to prędzej się kupi coś zdrowego za smieszną kase.OHC z wywalonymi panewkami to ja nie wiem ile moze miec przebiegu, przeciez one mają niesmiertelny uklad korbowo-tlokowy, znacznie mocniejszy niz w v6.
Mysza liil (EM) / 2010-01-26 18:22:49 /
Mysza jak panewki grzechoczą to dobrze byłoby sprawdzić owalizację dziur w korbowodach.U Młodego były jajowate otwory w korbowodach i mimo szlifu chodził jak sieczkarnia. Zostały splanowane mostki i otwory przewiercone ponownie na nominał. A można było dać okrągłe korbowody przy remoncie, a nie na jajowate zakładać nadwymiarowe tłoki.
granadziarz_3M / 2010-01-26 18:24:12 /
może i nieśmiertelne ale tylko gdy już przy nim ktoś nie grzebał
wąski77 / 2010-01-26 18:24:47 /
no ten silnik był wyjęty z granady ja go nie sprawdzałem gość od którego kupowałem powiedział że silnik jeździł do końca więc zamontowałem silnik w taunusie i na początku wszystko oki było chodził ładnie dopiero po jakimś czasie zaczęło w nim dzwonić olej w silniku był czujnik oleju był podpięty i gasł po zapaleniu
mishq (Mateusz G.) / 2010-01-26 18:25:26 /
aha czy panewki firmy STD to dobre są?? czy szukać czegoś lepszego?
mishq (Mateusz G.) / 2010-01-26 18:26:04 /
std = standard, czyli nominał !!!
granadziarz_3M / 2010-01-26 18:27:41 /
:D
Mysza liil (EM) / 2010-01-26 22:12:47 /
tak sobie po nocy myślę, że jak te panewki są "firmy STD" to może Ty lepiej nie rób nic przy tym silniku....
granadziarz_3M / 2010-01-27 00:07:03 /
Ja osobiście nic przy nim nie bede robił.
mishq (Mateusz G.) / 2010-01-27 00:18:24 /
a no faktycznie że jest napisane że nadwymiar i STD ja myślałem że to jakaś firma :) to teraz już wiem :)
mishq (Mateusz G.) / 2010-01-27 00:26:04 /
kiesdyś i na czymś musi się nauczyć :)
Wojdat / 2010-01-27 09:33:48 /
Podstawowa wersja dobrego dolu silnika bez rantow , co nie jezdzil na lpg 150zl, demontaz wlasny
Classmobile / 2010-01-27 12:07:41 /
Class, a co ma LPG do dołu silnika?
granadziarz_3M / 2010-01-27 14:15:38 /
LPG spala się łagodniej i powoduje mniejsze obciążenie układu korbowo-tłokowego.
Mysza liil (EM) / 2010-01-27 15:22:30 /
I nie sączy się w dół mieszając z olejem ????
MikeB4 / 2010-01-27 15:54:59 /
Jak się ma sączyć jak jest w postaci gazowej?
Chodzilo o informacje dodatkowa , bo jak wiecie maile typu "poprosze o zdjecie silnika OHC , ktory ma Pan na sprzedaz " naleza do czestych i powszechnych. No i naturalnie lagodniej sie spala i jako gazowy nigdzie w dol nie przesacza :)
Classmobile / 2010-01-28 00:03:06 /
Class ludzie przecie nie chcą kupować kota w worku ;)
Wojdat / 2010-01-28 09:04:27 /
Sory za OT, ale kota to sprzedawał Marcin, i to nie w worku. Class sprzedaje OHCa w trawie a w zasadzie w śniegu :-)
granadziarz_3M / 2010-01-28 13:28:48 /
i to sporym.
Classmobile / 2010-01-28 22:18:18 /
przerażacie mnie...
mam silnik który chodził chwile bez napędu pompy olejowej i jest zablokowany i pytanie gdzie go zablokowało? tłoki czy wał? bo może by mi sie ten wał przydał jeśli ocalał i nie miał szlifa
mishq (Mateusz G.) / 2010-03-24 20:59:23 /
wał
to niedobrze a Pająk Ty bedziesz wiedział jaka jest średnica wału nominalna tam gdzie główne panewki?
mishq (Mateusz G.) / 2010-03-24 21:25:44 /
szlifierz bedzie wiedział, a na złomie nikogo to nie zainteresuje
Mysza liil (EM) / 2010-03-24 22:11:58 /
ja chciałem wiedzieć to żeby móc stwierdzić czy już był szlifowany ten wał w obecnym silniku
mishq (Mateusz G.) / 2010-03-24 22:30:01 /
na panewce będziesz miał czy nadwymiar czy seryjna
:-) to odczytaj coś z panewki, która się w bloku kręciła :-)
granadziarz_3M / 2010-03-25 11:40:43 /