Hmmm mam problem a mianowicie po chwili jazdy hamulce zaczynają piszczec i to tragicznie jedynie jak dam gwałtownie po heblach to moze zapiszczy może nie... okladziny były wymieniane(przod i tył) od czego zacząc sprawdzanie?:>:D a może psiknąc tam WD-40 hehe :D oczywiscie żart :)
Cinekas 3M / 2008-06-29 02:24:09 /
http://www.capri.pl/services/forum => szukanie => w okienku wpisz tekst do wyszukania, np "piszczą hamulce" => naciśnij przycisk [szukaj]
klocki wymienione ale czy razem z tymi blaszkami i sprężynkami?
zygzak_wFe / 2008-06-29 03:49:38 /
To nie okładzina piszczy o tarczę.
Mysza liil (EM) / 2008-06-29 07:52:19 /
tarcze masz przegrzane lub bebny mój tez piszczy aż sie ludzie oglądają ale da sie przyzwyczaić:)
BenioTL / 2008-06-29 12:54:14 /
Benio - bzdura. Poczytaj na forum.
jak sie kupuje taniuskie klocki to pozniej są takowe efekty mało ze piszczą to i pyla jak talala
Łukasz 33 radom / 2008-06-29 13:06:12 /
Własnie po jezdzie przednie felgi są tak nagrzane ze dotchnąc ich nie można... A te jakies sprezynki i blaszki to musze się dowiedziec czy były wymieniane... a jest jakis sposób inny oprócz przyzwyczajenia :>
Cinekas 3M / 2008-06-29 14:36:54 /
klocki piszczą ponoć jak zaraz po wymiane ktoś ich nie oszczędza... ktoś mi kiedyś mówił że można delikatnie naciąć klocek brzeszczotem czy czyms podobnym tak że cały syf który sie wytwarza podczas hamowania zbiera sie w tym małym rowku naciętym i niby wtedy juz tak nie piszczą :D ile w tym prawdy to nie wiem bo nie sprawdzałem.
Kohito_PS / 2008-06-29 14:45:32 /
Jeżeli po normalnej jeżdzie felgi są gorące, to niestety, ale musisz czyścić tłoki i prowadnice, piszczenie przy tym to pikuś. Klocki piszczą, jeżeli się je zasyfi olejem, smarem płynem itp. Sprawdz jeszcze koniecznie stan osłon gumowych na tłoczkach.
granadabus / 2008-06-29 15:01:59 /
jak piszczą to nacinanie nic nie daje :)wywal te klocki i kup porządnej firmy.
granadabus, jakie prowadnice????
Mysza liil (EM) / 2008-06-29 16:33:53 /
Kozi klocki rzadko piszczą, bo są gówniane. Zwykle piszczą, bo nie ma blaszek, sprężynek i smaru.
Był wymieniany cały układ hamulcowy no własnie ale nie idze sie dowiedzec od mojego taty czy wymieniał te blaszki... na pewno okładziny i klocki i cylinderki bo sam je kupowałem. mogł by ktos powiedziec jak to sprawdzic rozkrecić itd... porobił bym fotki i pokazał, niestety dopiero zaczynam sprawny mechaniczne i wiem o tym tyle co o samodzielnym locie w kosmos... :)
Cinekas 3M / 2008-06-29 18:44:40 /
moga tez piszczec bo byly dobrze przegrzane! :> wiem bo mialem
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2008-06-29 18:55:23 /
ale po chwili?! tak odrazu... a jak je odgrzac :> czasem nie idze wytrzymac.... :/
Cinekas 3M / 2008-06-29 19:02:08 /
dredzioch ja nigdy tych blaszek nie zakładałem i nic mi nie piszczało:) nie dawno kupiłem klocki założyłem i piszczały jak głupie a już pare kompletów zajechałem aczkolwiek innej firmy,czyszczenie smarowanie miedzią i zakładanie tych blaszek nie pomogło nawet nacinanie ich jak ktoś wspomniał
w moim przypadku , wymieniłem piszczące klocki na normalne (czytaj -nie najtańsze), ale blaszki miałem.
a cena takich klocków "lepszych" tak mniej wiecej... bo niewiem czy juz sie załamac czy nie :)
Cinekas 3M / 2008-06-29 19:49:00 /
blaszki wygądają tak, a cena kilkanaście zł.
ok 100 złociszy:)
cena klocków to jakieś 50 zł.
te piszczące były po 40 zł , jak widać różnica nie wielka.
A ja mam inny patent. Raz do roku, kiedy coś zaczyna piszczeć zdejmuję koło, biorę smar GRAFITOWY i nakładam na tarczę hamulcową baaardzo cieniutką warstwę. Zakładam koło i wyjeżdżam. Jadąc na jedynce wciskam hebel aby wypalić smar z powierzchni, po chwili hamulce znów wracają i na rok jest spokój z piszczeniem.
Wymieniałem już tarcze, klocki, blaszki i cuda całe.
Uzasadnienie:
Tarcza wykonana jest z żeliwa (stop żelaza i węgla w postaci grafitu), żeliwo tłumi dragania. Jeżeli wprowdzić grafit w pory na powierzchni tarczy, piszczenie (drgania mechaniczne ok. 12-18kHz) ustaje.
Róbcie co chcecie, wymieniajcie klocki, moje heble są jak brzytwa i nie piszczą już:D
zapek??? !G.O.P! / 2008-06-29 20:34:33 /
Myszko, prowadnice zacisków, no chyba że to polonez.
granadabus / 2008-06-29 22:35:19 /
Widzisz, polonez tez ma prowadnice zacisków tylko trochę inne. Ale granada, taunus czy capri nie mają ich wogóle.
Mysza liil (EM) / 2008-06-29 22:58:02 /
Nie mogłem sie doczytać o jakie auto chodzi, więc na wszelki wypadek wspomniałem o prowadnicach, z którymi w moim transicie walczyłem kilka razy...
granadabus / 2008-06-29 23:16:22 /
Chodzi o taunusa 1.6 '81 :) zupełnie zapomniałem napisac :) Hmmm jutro zobacze jak się rozkreca żeby było widac te tarcze :) podejrzewam że problemu nie powinno być :) zrobię parę fotek i dodam :) narazie za pomoc wielkie dzieki wszystkim!!!!!
Cinekas 3M / 2008-06-30 00:08:48 /
Odnośnie Twojego wcześniejszego pytania: Nie da się " odgrzać" klocków. Przegrzewa się je wtedy, gdy założysz nowe klocki i od razu je katujesz. Ja słyszałem od wielu osób (będących w temacie) że przez pierwsze 300km powinno się dosłownie muskać pedał hamulca. Ja tak robie i nigdy mi nie piszczały. Ale blaszki oprócz tego mam.
Są pomiędzy powierzchnią klocka a tłoczkiem - w zacisku. Ściągnij koło i przypatrz się zaciskowi - czasem już gołym okiem widać czy są. Jeśli nie jesteś pewien - zdejmij te druciki mocujące klocki i wyjmij je. Jak wyjdą z blaszkami tzn ze je masz :)
Hmmm tauni prawie nie jezdzi... oraz nie osiaga zawrotnych predkosci max to 60-70 a hamuje tez delikatnie... popatrze dzis jeszcze w ksiazce od taunusa z '77 jak to tam jest zbudowane i rozkrece :) w końcu trzeba kiedys zacząc :)
Cinekas 3M / 2008-06-30 14:23:18 /
piszcza w zestawie stal-stal, czyli pomiedzy tlokiem stalowym i klockiem (jego metalowa czescia).
sprawdzone, jak sa zaciski z tloczkiem plastikowym to nie piszcza.
wystarczy dac cienka (max 0,5mm) blache mosiezna miedzy tlok zacisku a klocek i nic nie piszczy.
pozdro
Kriss_MustangII / 2008-06-30 15:28:44 /
zapek: postanowiłem sprawdzić twoją metodę. Powiedz mi jeszcze jaki jest patent z tym wypalaniem smaru. Chodzi mi o to czy pojeździć z nogą na hamulcu, czy raczej rozpędzić się i deptać do podłogi ? Jak bardzo źle hamują takie posmarowane hamulce. Smarujesz całe tarcze, obracając je, palce, czy jakaś inna metoda ?
BTW: Czy możliwe jest aby bębny piszczały ? W sumie siedząc w śroku słychać że piszczy ale gdzie to już nie jestem pewien...
valhallen / 2008-07-03 12:14:02 /
zaczynam się was bać z tym smarowaniem tarcz. Pozatym smarowanie mają dostarczone w okładzinnie w postaci grafitu, dobre klocki powinny pomóc, jeśli tylko pisk nie bierze się z innego zjawiska.
marian212 / 2008-07-03 13:48:03 /
No nie wiem, tarcze mam brembo, klocki miałem ferodo (te droższe) - piszczały. Wymieniłem na jakieś angielskie (nazwy nie pamiętam, ale cenowo to były chyba droższe od tych ferodo) i też piszczą. Obydwa wymieniałem późną jesienią i do wiosny było zawsze ok (ferodo), znośnie (angielskie). W lato natomiast dramat. Nie wiem czy to kwestia temperatur, czy zużycia (aczkolwiek zaznacze, że nie kwalifikują się pod tym względem do wymiany) ? Fakt jest faktem, że nie mogę wytrzymać. Choć jak się zastanowiłem to może kwestia tego, że w zimie nie jeżdżę z otwartym oknem i nie słychać :)
Też w sumie nie jestem do końca przekonanany, dlatego się wypytuję.
valhallen / 2008-07-03 18:15:20 /
Witam
Mam pytanie odnośnie tego piszczenia:
czy piszczenie występuje tylko przy hamowaniu czy cały czas podczas jazdy???
pozdro
andreoz / 2009-06-08 21:06:05 /
Odgrzewam troche watek bo mam problem, (wstep sie wyda troche smieszny) w wigilie jadac sobie z kolacji gdzies po 5km jazdy samochod nagle zaczal wydawac dzwiek jakby ktos wpuscil w niego stado duchów, wyjacy dzwiek z rezonansem tarcia metalu o metal,przenaszacy sie po calym samochodzie, nie jednostajny, falujacy, pojawiajacy sie okolo 60km/h zanikajacy przy 90km/h. Wracajac dzwieki ustaly i teraz we wtorek pojawilo sie znow to zjawisko, niestety nie chce ustapic, z tym ze teraz zaczyna wyc juz przy 30km/h, wczoraj rozebralem piaste bo myslalem ze to moze wina łozysk, ale one wydaja sie byc dobre, bieznia nie zrysowana, wymienilem caly smar, złozyłem, i przy okazji wymienilem klocki, niestety nic to nie pomoglo, macie moze jakies pomysły coz to moze byc ?
Druga ewentualnoscia jaka bralem pod uwage byla skrzynia lub dyfer,(niski stan oleju itp) ale korzystajac z okazji ze jest slisko rozpedzilem auto stojąc na lodzie do prawie 100 i wycia brak.
Main(misiek) / 2010-01-09 10:01:01 /
Krzywe tarcze? Albo podpora wału?
Cinekas 3M / 2010-01-09 10:50:15 /
na początek warto zdiagnozować skąd pochodzi to piszczenie.
Albo podnieś tył na kobyłkach, wrzuć 3-ke, wleź pod auto i nasłuchuj. Ewentualnie jedź do jakiejś stacji diagnostycznej i poproś o możliwość skorzystania z rolek.
Pewnie wtedy szybko ustalisz skąd dobiega wycie. (no chyba że w wigilię chcial ludzkim głosem przemówić ;) )
♠Zoggon♠ / 2010-01-09 11:07:03 /
generalnie wstepna diagnoza jest prawe przednie kolo i tam rozbierałem wczoraj łozysko, podpora wału raczej nie bardzo bo jak go krecilem na sniegu stojac w miejscu to nie wyje, a czy krzywa tarcza moze tak wyc ?? bo tak dzis sie jeszcze raz przyjrzalem i wyglada jakby byla lekko przygrzana(odbarwiona na niebieskofioletowo)
Main(misiek) / 2010-01-09 12:34:05 /
a jak jedziesz autem i jest to wycie -jak delikatnie wdusisz hamulec to zmienia się to wycie jakoś? ustaje? czy wręcz odwrotnie?. Jak podniesiesz prawe przednie koło i pokręcisz ręką, to czujesz że w którymś miejscu klocek trze o tarczę?
Na moje ślepe oko to chyba nie tarcza, bo jak jest skrzywiona to jest wyczuwalne typowe ocieranie ze stałą częstotliwością, ale tego osobiście nie nazywałbym wyciem.
♠Zoggon♠ / 2010-01-09 12:52:42 /
wyglada to tak ze po ruszeniu przy okolo 30km/h zaczyna wyć i nie zmienia sie wprost proporcjonalnie do predkosci ale zmienia jak chce raz wyzszym raz nizszym tonem wyje przy jezdzi na luzie wyje jak dodaje gazu tył siada przod podnosi wyje jakby mniej jak puszczam gaz wyje glosniej dzis moze go jeszcze na kobyłki podstawie i zobacze czy wyje na podniesionych kolach ale raczej nie bo na lodzie juz probowalem i cisza jest
Main(misiek) / 2010-01-09 14:03:15 /
sprawdz czy ci zacisk nie trzyma...moze tloczek nie odbija.
Kohito_PS / 2010-01-09 14:14:22 /
zaciski byly rozbierane, chrom idealny bez rys, nie cieknie nic, uszczelki dobre, rurki przedmuchane, zalane odpowietrzone
Main(misiek) / 2010-01-09 14:38:02 /
No to może dyfer? A w czym to wogóle, bo nie napisane że Ford a jak MB to jak pamiętam 124 miało szpere uruchamianą kabelkami i kumplowi się coś tam też posrało.
zapek??? !G.O.P! / 2010-01-09 14:43:49 /
A może Ci się wisco od wentylatora zreperowało.
gryziu liil (EM) / 2010-01-09 15:30:01 /
Byłby to chyba pierwszy taki przypadek na świecie ;D
zapek??? !G.O.P! / 2010-01-09 15:35:46 /
czas na zmianę gwiazdy na owal ;P
Wojdat / 2010-01-09 15:52:36 /
MB ale bez szpery , jak wyje dyfer to wiem tam dzwiek narasta wraz z predkoscią tutaj gra jak chce :) raz wyje mocniej raz slabiej, ktos wspomnial o krzywej tarczy i coraz bardziej zaczynam sie nad tym zastanawiac ale czy ona moze takie objawy miec ??
Wojdat oby do wiosny pozniej bedzie owal ;)
Main(misiek) / 2010-01-09 16:12:04 /
Poczekaj do wiosny a usterka sama się przedstawi ;P
zapek??? !G.O.P! / 2010-01-09 17:34:31 /
wiesz co jakby sobie szumialo jak lozysko to bym poczekał :P ale to tak wyje ze az sie ludzie ogladaja :P turbo jakies czy co :D
Main(misiek) / 2010-01-09 17:39:22 /
Z tego ci piszesz wynika że z tyłem jednak wsio ok. Może zinwigiluj przód teraz.
zapek??? !G.O.P! / 2010-01-09 17:48:57 /
no tak wstepnie zdiagnozwane ze przod ale pytam juz ktorys raz czy tarcza/e moze tak wyc ? bo wiem ze moze piszczec, moze obcierac, moze bic na kierownicy ale czy np od czegos moze wpadac w taki rezonans ze wyje ? chyba nagram filmik zaraz ;)
Main(misiek) / 2010-01-09 17:59:14 /
zaciski masz sztywne przeciwbieżne, czy pływające jednotłoczkowe?
granadziarz_3M / 2010-01-09 18:04:08 /
jednotłoczkowe zaciski, tarcze pojedyncza niewentylowana, 12mm seria , teraz juz pewnie na granicy uzywalnosci kolo 10mm
Main(misiek) / 2010-01-09 18:08:00 /
A łożyska sprawdzałeś? Podczas heblowania jak wyje mocniej to mogą byc łożyska, wtedy koło przednie przenosi większe obciążenie i uszkodzone czy zużyte łożysko będzie mocniej wyło. A piasty się grzeją?
zapek??? !G.O.P! / 2010-01-09 18:36:10 /
wlasnie ze podczas heblowania przestaje wyć ;] wczoraj rozbieralem jedna piaste, łozyska wydaja sie byc OK, bieznie bez rys i wżerów, dokrecone na 0,5kgm, nie ma luzu na nich, piasta sie nie grzeje, gorace sa tarcze ale to raczej normalka
Main(misiek) / 2010-01-09 18:40:14 /
No dobra, a tak na serio to weź wydłub z nadkola lód, co Ci się zbrylował i kręcące się koło robi hurgot o niego :)
gryziu liil (EM) / 2010-01-09 18:50:42 /
gryziu liil (EM) przed wjazdem do garazu umylem caly samochod z lodu sniegu i reszty syfu co by mi na glowe nie kapało jak sie zacznie topic :)
Main(misiek) / 2010-01-09 18:55:55 /
Sprawdź czy zacisk nie lata w kopycie. Czasami jak się smar wymelduje z prowadnic to zaciski potrafią wpadać w takie dziwne rezonansy.
granadziarz_3M / 2010-01-09 19:06:11 /
prowadnice sa osłoniete takimi gumowymi mieszkami ??cos jak cylinderek hamulcowy ??
Main(misiek) / 2010-01-09 19:11:54 /
tak, to o to chodzi
granadziarz_3M / 2010-01-12 12:33:05 /
granadziarz_3M dzieki ci o panie za porady :) rozebrałem prowadnice a tam ? sucho, pustki i wiatr nawraca, umyte nowy smar przez pierwsze 50km jeszcze czasem sobie zawyło ale juz jest OK, jednak teraz kolejny problem.
Objawy sa takie: przy jezdzi z dodanym gazem nie slychac szumu, pojawia sie natomiast przy hamowaniu silnikiem, jezdzie na luzie i włączonym wstecznym biegu , szum jest jednostajny jego czestotliwosc ani nasilenie nie zmieniaja sie wraz z predkoscią skrzynia ? podpora wału ? dyfer ?
Main(misiek) / 2010-02-12 08:34:21 /
a z obrotami silnika? (różne biegi - ta sama prędkość)
granadziarz_3M / 2010-02-12 09:43:42 /