logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » 170-cio konna dwulitrówka

170-cio konna dwulitrówka

Słyszałem,ze ktos z was ma dostep do katalogu czy cos w tym stylu,w którym opisanae jest przerobienie 2 litrówki z ktorej mozna wycisnac 170 kucy.Czyktoś może podpowiedziec jakie zabiegi należy dokonac ,aby taka moc otrzymac?
Z niepotwierdzonych żrodel może coś o tym wiedziec Bartek Camaro,ale nie wiem czy to nie jest jakaś plotka...Jak ktos cos wie to niech pisze!!!

m.i.c.r.o.n. / 2003-03-07 07:21:20 /


2,0 R4 -sportowy walek ok 1000zł planowanie i wzmacnianie głowicy przydało by sie tez zmienic gniazda zaworowe razem z zaworami polerowac wszystkie kanaly dolotowe i wylotowe, regulacja gaznika lekka przebudowa odciazenie kola zamachowego sportowe filtry swiece uklady chlodzenia sprezarka podlenek.......
zalezy od tego ile masz na to kasy i ile chcesz pojezdzic na tym silniku bo mozna i wiecej mocy wykrecic ale taki silnik to na dlugo nie wystarczy :)

Michal FAZI / 2003-03-07 10:15:24 /


http://www.pumaracing.co.uk/pinto.htm

Standartowy gaznik mozna zamienic na dwa dwugardzelowe Delorty od Alfy....

Arunas Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-07 11:46:20 /


Od Camaro pożyczałem kiedys gazety o samochodach ale nie dam se ręki uchapać czy ta też była od niego.Był to czarnobiały skan w takiej wydrukowanej książecce a w nim klub angielski i nazwisko gościa który tuninguje capri.Było to podzielone na stage 1 do stage 4 i ten stage 4 to capri 2.0 ok 170hp.Tylko z tego co ja zrozumiałem to nie trzymało wolnych obrotów kręciło się w zależności od konfiguracji 7000 do 9000 obr/min ale ten silnik starczał na kilka kółek po torze.A pozatym jak już wcześniej pisałem nasze auta to są emaryci w rękach pasjonatów a nie rasowe wyścigówki.Na taki sport trzeba mieć dużo kasy i warsztat oraz kilka silników i mase innego osprzętu.A kto ma 50 czy 100 tyś na pakowanie w Capri w jeden sezon.??Pozdrawiam i życzę powodzenia.

BABALOO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-07 13:38:08 /


Chyba macie racje...Gra nie warta świeczki,ale milo bylo by miec taki "zrywny "silniczek no nie?
co do mojego pojazdu i jego napedu to snują sie rózne plany,ale pierwsze zanim zaczne cokolwiek przerabiać muszę zasiegnąc porady expertów ja mam Carpia doprero od pół roku i sam nie wiem na co moge sobie pozwolić tak aby zbytnio nie ingerowac w trwałosc pewnych elementów.Generalnie miałem na mysli przerobienie silnika w ten sposób:
-sportowy wałek
-baranek zamiast kolektora wydechowego z żeliwa
-tylny most z 1.6
-sportowy wydech ze strumienicą
-planowanie głowicy silnika
-sportowy filtr powietrza
-sportowe świece
Po tych zabiegach pojecia nie mam ile koni wiecej mocy będe miał,ale zdaje sobie sprawe z tego,ze przez zastosowanie mostu z 1.6 do 2-litrowca powinno poprawic się przyspieszenie kosztem prędkosci max.ale po co mi szalec po polskich,dziurawych drogach z predkoscia blisko 200km/hjak lepiej miec odejscie jak F-!6 co nie??
prosze o opinie w tej sprawie!!!!!!!!
pozdrawiam serdecznie wszystkich
B@RTEK

m.i.c.r.o.n. / 2003-03-07 14:39:08 /


Heh, czy nie było by łatwiej kupić np taki 2.3pinto z turbiną co niedaawno był w ogłoszeniach? Albo np 2.8i i 1600KM w sklepie?
Jak ktoś kiedyś powiedział: wszystko można tylko czy warto?

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-07 16:18:00 /


Żeby wsadzic 2.8i musze pól samochodu przerobic...
To mi sie za bardzo nie kalkuluje nie uważacie?
pozatym to nie jestem zwolennikien rzedówki..wiecie silnik jest tak prosty w budowie jak klocki LEGO sam sobie go naprawian,sam reguluje!!Zyc nie umierac...

m.i.c.r.o.n. / 2003-03-07 16:32:30 /


JEZELI MASZ 2,0 w v to duzo pracy w przebudowach cie nieczeka jesli zmienisz powiedzmy na 2,8 inaczej sprawa wyglada jak masz 2,0R4 i np w automacie to wtedy zaczynaja sie schody. ale jezeli masz v i wsadzisz v kompletne to powinno byc bez komplikacji

Michal FAZI / 2003-03-07 18:39:22 /


Ja jestem w trakcie przekładki z 2.0 v6 na 2.8i ze sierry xr4i jak napotkam jakies trudności to postaram sie to tutaj opisać. Mam skrzynie c3 automat wiec moga wyjsc jakies jaja bo 2.8i nie bylo w automacie jedynie 2.8 na gazniku czym sie pocieszam. Przypuszczam ze moge miec problemy z łapami bo w scierze są jakies specjalne ( w środku specjalny olej)!!!!, nie wiecie czy w Capri 2.8 też są takie wynalazki? Ps. została mi buda z papierami ale w sumie nie jest pognita wiec mozna ja zrobic. Sam chciałem ale żal mi Caprychy. Jak by cos to 601835696.

Seba / 2003-03-08 15:58:03 /


Bartek ..... szczerze ?? Weź 2.0 DOHC na wtrysku (Sierra, Scorpio) tu na wejsciu masz 125 KM - zostaw most od 1.6 (ciekawe ile jeszcze wytrzyma) i hulaj do woli (zero problemów z automatycznym ssaniem, nieco mniej spali :-)))

a do tego może już będzie jakiś chip co podniesie moc



jeśli chodzi o te 170 KM z 2.0 to jakieś kute tłoki, inna głowica ze sportowym wałkiem, kolektory (może 2 2 gardzielowe weberki) i już mamy - koszty też mamy ale starczy nie na kilka kółek po torze tylko jakieś 50 tkm :-)))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-03-08 21:19:53 /


Angielska firma Vulcan Engineering, vulcanengines@cs.com
Fax: 0181-579 7390


W ofercie mają m.in.
silniki 1600/1900 CVH (np. 1900 o mocy 145hp)
1800/2000 zetec
różne "stagi" pinto, od 135hp do 160 hp (rozwiercony do 2100)

W przeciweiństwie do Amerykanów Anglicy lubują sie w podrasowywaniu "małych" pojemności. Ze wspólczesnych samochodow jako przyklad moze posluzyc Lotus Elise i jego wzmocniony silnik rovera...

Pozdr.

B / 2003-03-09 08:54:53 /


DOHC ma 130KM, a z zamontowanym katem ma 125. Moc mozna dosyc latwo podniesc, po zmienie wałkow i przerobieniu glowicy dojdzie sie do tych 170KM, wedlug Świątka powinno byc tyle mocy.
Wałek do OHC kosztuje 700zl, do DOHC chyba 1100-1200zl komplet.

Seemann / 2003-03-09 11:37:52 /


Stosunkowo prostą przeróbką jest 2.0 DOHC 16v z Escorta RS2000 (lata 90-te). To jedyna 16v (nie licząc Coswortha), która ma blok Sierry/Scorpio 2.0 DOHC, a nie jakieś późniejsze wynalazki typu Zetec czy Mondeo. Seryjnie w sklepie ma 150 PS, a zrobić z niej 170-180 PS to kwestia jedynie wałków rozrządu i obróbki głowy - koszt rzędu 1500 zł plus sam motor z Escorta drugie 1500 (Szwajcaria, z papierami).
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-03-09 12:23:09 /


do krk4m: czy do tego silnika pasuje skrzynia od pinto? tzn. czy obudowa sprzegla, rozstaw srub, rozrusznik?

B / 2003-03-09 13:31:24 /


Cobra - tego nie wiem...
Na pewno rozrusznik i skrzynia MT75 z Sierry 1991 r. siadają bez żadnych modyfikacji (znam kilka Sierrek goniących z tym motorem 16v). A co do Pinto - nie mam pojęcia. Jeżeli produkowane były Sierry z motorem Pinto SOHC i skrzynią MT75 albo z motorem DOHC i starą skrzynią N-9, to oznaczałoby, że są wzajemnie wymienne. Jeżeli natomiast DOHC oznacza automatycznie MT75, a SOHC - skrzynkę N-9, to może być kłopot.
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-03-09 14:31:56 /


dzieki... Moze ktos inny sie orientuje?
Pozdr.

B / 2003-03-09 15:11:20 /


jeszcze raz do krk4m :-) Czy Twoj Abarth 131 to taki jak opisany w ksiazce Zdzisława Podbielskiego "Pojazdy Włoskie" z 1986 r.? Niestety tam sa tylko dane techniczne wersji wyczynowej. Wiem, ze wersja "cywilna" ma 16 zaworow i zamiast Kugelfischera ma dwa Webery. Mozesz napisac cos wiecej? ;-) Z tylu tez jest niezalezne zawieszenie? Sucha miska? ;-)

Pozdr.

B / 2003-03-09 15:16:37 /


co do Abartha Mirafiori....

Po pierwsze - w książce Podbielskiego są podane dane techniczne autka seryjnego (2 gaźniki dwugardzielowe Weber 45 DCOE, moc 140 PS przy 6400 obr., sprężanie 10.0:1, opony 195/50VR15, prędkość 190 km/h), a w nawiasach - wersji rajdowej. Silnik jest istotnie 16-zaworową odmianą starego poczciwego Fiata Bialbero 2.0 DOHC, znanego z modeli 132, Argenta i Ritmo Abarth, a skonstruowanego jeszcze przez Aurelio Lamprediego. O ile jednak zawory w wersji 8-zaworowej mają rozchylenie 65 stopni, to w 16-zaworówce tylko 46 stopni. Sucha miska olejowa i zbiornik w bagażniku w seryjnym autku były zupełnie zbędne z punktu widzenia eksploatacji, ale jeśli tak dała fabryka, to takie samo rozwiązanie w 250-konnych rajdówkach nie naruszało homologacji.
W sumie Abarth Mirafiori produkowany był w trzech kolejnych seriach: z 1976 r. (408 sztuk), z 1979 r. (104 sztuki) i z 1981 r. (206 sztuk), rózniących się od siebie wieloma rozwiązaniami. Seria pierwsza ma 4 przednie światła równej wielkości, a z tyłu lampy pionowe z charakterystycznymi dodanymi w połowie wysokości lampami cofania (i to jej dane podane sa w książce).



Takie auto zdobyło tytuły Rajdowego Mistrza Świata producentów w 1977 r.(J.C.Andruet był wicemistrzem indywidualnie) i w 1978 r.(Markku Alen tym razem dołożył Mistrza indywidualnego), pokonując w tej konkurencji najpierw Escorta BDA, a potem Kadetta GTE. Druga wersja z 1979 r. ma już seryjnie wtrysk Kugelfischera zamiast Weberów, reflektory nierównej wielkości (wewnętrzne są większe), inaczej osadzone migacze i halogeny w spoilerze oraz z tyłu lampy poziome, dzielone na 5 pól (podobne do Poloneza, ale niewymienne). Taki pojazd w 1980 r. zdobył ponownie Rajdowego Mistrza Świata zarówno w klasyfikacji producentów, jak i indywidualnie (Walter Roehrl), a wicemistrzostwo zdobył Ford Escort BDA i jeżdżący nim Hannu Mikkola. Na dodatek w 1981 r. Ardatico Vudafieri na tej wersji zrobił rajdowego Mistrza Europy.



cdn.............

Pozdro.


KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-03-11 08:51:10 /


co do Abartha Mirafiori - dokończenie.

Z chwilą pojawienia się Audi Quattro stare pokolenie rajdówek musiało odejść do lamusa. Wtedy narodziła się koncepcja uproszczonego Abartha dla prywatnych zawodników. Postanowiono wyprodukowac 5000 sztuk takich aut do rywalizacji w grupie N. Celem obniżki kosztów zastosowano w nich wielkoseryjny 8-zaworowy silnik ze zwykłą miską olejową, ale ze sprężarką wypornościową (znany w Lancii pod nazwą "Volumex", u Fiata było to "Volumetrico", rozwijający również 140 PS) i sztywną oś z tyłu (15 lat wczesniej Ford także w połowie produkcji uprościł Lotus-Cortinę, zastępując niezależne zawieszenie niezawodnym sztywnym mostem). Zewnętrznie auto miało przód jak wielkoseryjny Fiat Mirafiori 2.0 Racing (mniejsze wewnętrzne reflektory), a tył jak II seria (poziome lampy).





Koncepcja padła z chwilą wycofania się FIATa z rajdów - kompresor okazał się rozwiązaniem chybionym i mało podatnym na rasowanie silnika - maksymalna moc egzemplarzy wyczynowych dochodziła do 190 PS (wobec 240 PS w wolnossącym 16v), a na dodatek samochód klasyfikowany był w zawodach jako 3-litrowy (koeficent wyrównawczy 1.4 dla sprężarki).
Mój egzemplarz pochodzi z tej ostatniej serii. Ładnych kilka lat temu Tadeusz Myszkier wyjeździł nim tytuł wyścigowego Mistrza Polski, pokonując m.in. W.Smorawińskiego na BMW M-3. Samochód miał dokonanych mnóstwo zmian w układzie napędowym - m.in. silnik VW Corrado 1.8 DOHC ze sprężarką wypornościową G-60, skrzynię Getrag oraz bardzo szybki tylny most ze szperą LSD 80% - przy mocy 240 PS rozwijał 230 km/h. Zamierzam przywrócić go do konfiguracji fabrycznej, aczkolwiek jeszcze nie wiem w której opcji - mam już fiatowski silnik z kompresorem, oba tylne zawieszenia i obie atrapy z odpowiednimi zestawami reflektorów. Jeśli upoluję silnik 16v, to odtworzę go jako auto z II serii, jeśli zostanę z kompresorem - to i ze sztywnym mostem.
Pozdro.




KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-03-11 08:57:31 /


Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz ;-) Podobaja mi sie usportowione fiaty ;-)
Pozdr.

B / 2003-03-11 17:14:50 /


podepne sie tu....
mam pytanie dotyczace planowania glowicy
chodzi o piece rzedowe 1.6 i 2.0 pinto
znajac stopien sprezania danego silnika chce splanowac glowice przykladowo o 1mm
i pytanie brzmi: czy jest jakis wzor do obliczenia o ile zwiekszy sie stopien sprezania i czy takie obliczenie woogle jest mozliwe...i jakie ma to przelozenie na wzrost mocy i momentu..da sie to policzyc???
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-13 15:38:40 /


Hehe, wzor sie da wyprowadzic, jesli opiszesz matematycznie ksztalt komory spalania :-) Dla kazdego silnika bedzie to inny wzor. Niektore rzeczy da policzyc, ale czasem nie warto.

Mysza liil (EM) / 2004-05-13 15:48:07 /


hehe thx za pocieszenie..:D......ale moze ktos to juz robil?
albo jest jakas tabela ze np. plan 1mm..wzrost mocy o x momentu o y ??
a sprezanie wzrasta o z ??

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-13 15:54:32 /


W Taunusie co byl na SO, glowica w 2.0 byla splanowana o 0,7 mm a kompresja wg wlasciciela wynosila 13, ale podobno rozwalilo to kompletnie silnik. Oleju bral tyle co dwusow (albo i wiecej).

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-13 17:18:46 /


bzdura..musial miec dobity na maxa piec...:)...0.7 to niewiele....a niby jak wyliczyl ta kompresje..to znaczy zle nie kompresje tylko stopien sprezania...bo to co innego

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-13 17:22:29 /


podobnie u mnie w miescie jeden gośc splanował głowice Taunusowi 1.6 ohc - na początku wywalało mu wszystkie simmeringi uszczelki i w ogóle - zajechał tak 3 motory ( podobno jechał 215 kmh na gazie hehe) ale tylko 500 km jeździł i klapa - w końcu zrobił jeden motorek i zostawił zwykłą głowice ;-)

a poważnie to co ma dać samo planowanie głowicy ? bedziesz coś jeszcze zmieniał ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-13 19:22:39 /


zakrzak ale musisz zaworki zmienić z tego co mi się zdaje ,że by Ci się dobrze napełniał i wtedy będzisz miał oczekiwany przyrost mocy/spalania

gilmor / 2004-05-13 19:41:03 /


Ja nic nie wiem jak on to zrobil, jak zmierzyl itd. Wiem co mowil i widzialem wilka chmure dymu za nim.

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-13 19:49:57 /


wiem wiem...co trzeba zrobic..itp dzieki za troske z goory...
ale mi chodzi tylko o te konkretnie info o co pytalem....???..tylko o planowanie...i jego skutki...chociaz teoria....pomijajac inne przerobki
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-13 20:41:44 /


wiesz co to jest pipeta?
bierzesz pipetę, i lejesz wodę do komory spalania do poziomu 1 mm niżej powierzchni głowicy i wiesz jaką pojemność uzyskasz. I obliczasz stopień sprężania. Tego sposobu używałem do obliczenia o ile splanować głowicę żeby nie odprężać silnika po wykonanych przeze mnie modyfikacjach kształtu komór spalania. Wszystko na temat.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-13 21:41:51 /


A jak woda splynie zaworami ;D ??
Pomysl bdb, czyli PROSTO i DOKLADNIE! Nieduzy blad (lotnosc cieczy, menisk, blad odczytu z pipety, temperatura wyskalowania pipety), ale masz duzy poglad na to co robisz z glowica.

Mysza liil (EM) / 2004-05-13 22:03:36 /


znasz pojemnosc skokowa cylindra, z fabrycznej kompresji wylicz pojemnosc komory spalania

zmierz zgrubsza pole przekroju komory spalania przy gladzi glowicy, zmien to z mm2 na mm3 jesli splanowales o 1mm (chyba najblizej elipsa)

odejmij to co splanowales od poj komory
podziel pojemnosc skokowa przez ten wynik i masz nowa kompresje "na oko"

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 07:28:38 /


można też "na oko" zmierzyć objętość komory spalania.. trzeba zalać komore płynem o znanej objętości.. z jakiejś menzurki lub pojemnika z dokładną podziałką pojemności..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 08:07:19 /


Pomiar empiryczną metodą pipety/manzurki (Granadziarz/Trójkąt) jest skuteczny tylko przy założeniu, że tłok jest idealnie płaski i w górnym zwrocie wystaje z bloku tyle, ile grubości ma sprasowana uszczelka głowicy. Osobiście zawsze posługiwałem sie metodą analityczną (Camaro), czyli - krok po kroczku:
1. poj skokowa silnika : ilość cylindrów = poj skokowa cylindra
2. stop sprężania = [poj skok cyl + poj komory spalania]: poj komory spal
z powyższego wynika zatem, że:
3. poj komory spalania = poj skok cyl : [stop sprężania - 1]
A następnie podkładając coraz to mniejsze pojemności komory uzyskane metodą sprowadzania jej kształtu do stożka ściętego o podstawach eliptycznych wyliczyć można otrzymany w ten sposób stopień sprężania.
Dla typowego cylindra o pojemności 380-400cc (R4 1.6, V6 2.3) przy stopniu sprężania rzędu 9 pojemność (fabryczna) komory spalania wynosi około 50cc. aby uzyskać stopień rzędu 13 nalezy zmniejszyć pojemność komory spalania do ok. 33cc, co (przy pozostawieniu fabrycznych tłoków) oznacza zebranie ponad 7mm z głowicy. Tego rodzaju teksty nie rażą u Andersena albo u braci Grimm, ale tutaj? Dajcie spokój..... :))
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 10:38:48 /


ok..dzieki...juz cos mi swita.....ale jakie ma to przelozenie na moc/moment czy jest to realne do obliczenia czy zostaje hamownia??....pomijajac inne przerobki

a druga sprawa...to moze krk4m (lub ktos inny) wyjasni mi krok po kroku roznice miedzy stopniem sprezania (np. fabrycznie 9) a kompresja ktura moge znierzyc (np. 12 na gar)???

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-14 12:01:30 /


Kompresja mierzona jest ciśnieniomierzem i jest to ciśnienie w cylindrze wytworzone przez przemieszczający się tłok z dolnego skrajnego położenia do górnego skrajnego położenia. Wartość tego ciśnienia zależy od stanu silnika (szczelności pierścieni, zaworów itd).
Stopień spręzania jest miarą bezjednostkową i wyraża się zależnością pomiędzy sumą pojemności skokowej cylindra i pojemności komory spalania a pojemnością samej komory. Czyli ile razy zmniejszy się objętość całego ładunku w cylindrze od przesunięcia tłoka z dołu na górę. Wielkość stopnia sprężania jest stała dla silnika i nie zmienia się o ile nie ma ingerencji zewnętrznej (rozwiercanie cylindra, planowanie głowicy, zmiana ksztaltu komory spalania itp)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 12:19:59 /


czasami jak zwiekszysz sprezanie to moc nieznacznie wzrosnie tylko przy wysokich obrotach
a pojawi sie sporo problemow typu spalanie stukowe (i to duze)
tego sie nie da obliczyc
gdybys mial hamownie w garazu, sterte roznych tlokow, glowic, zaworow itp to mozna by kombinowac metoda prob i bledow

nasze V6-tki maja ta zalete ze sa bezkolizyjne w wypadku posypania sie kola rozrzadu, jak splanujesz glowice to moga stac sie kolizyjne

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 12:39:15 /


Zakrzak - nie mam nic do dodania :)
Gryziu odwalił dobrą robotę.
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 13:41:10 /


Zakrzak:
"niby jak wyliczyl ta kompresje..to znaczy zle nie kompresje tylko stopien sprezania..."

Czyli wyliczyl kompresje i to wlasnie ona wynosila 13 (podobno).

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-14 13:50:46 /


ok..dobra..
aha camaro..mi chodzi o r4 nie v6.:)
ale r4 chyba tez sa bezkolizyjne o ile sie nie myle ..napewno 1.6 a 2.0?

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-14 16:48:03 /


rzedowki sa bezkolizyjne

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-14 17:02:35 /


Za wyjątkiem 1.8, który jest jednak kolizyjny jak cholera :(
Na szczęście dowiedziałem się o tym przy okazji jak musiałem zdjąć czapkę, a nie w następstwie przykrego ału.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 17:50:52 /


a wracajac do gl watku tego postu ktos z was rasowal sam 2.0 ohc...dosc mocno?..powiedzmy do ok 130-140km?

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-14 20:07:39 /


tak.. robił to batOOn w taunusie który poległ na PC.. ale oprócz splanowania głowicy został zmieniony wałek rozrządy, zostały założone mocniejsze zawory i sprężyny zaworowe, głowica została splanowana i wypolerowane komory spalania.. do tego wypolerowane denka tłoków.. a cały układ korbowy został wyważony razem z kołem zamachowym, kołem na pasek klinowy i tłokami..
do tego pasowanie kolektora ssącego i inny kolektor wydechowy.. no i parę innych drobiazgów..

koszt ponad 4tyś pln.. ale efekty było widać :)) pomimo że silnik nie był dotarty i nie jeździł z pełną mocą :))

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 21:08:25 /


..z tego co wymieniles widze goora 1500zl..a gdzie reszta????..troche malo to oplacalne w takim razie.....bo za ponad 4 tys to cossiego na T mozna kupic...z papierem..:)..bez meczenia sie...???

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-14 21:11:19 /


1500pln kosztował wałek rozrządu z dzwigienkami..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 21:17:18 /


heh żeby to wszystko pracowało tak jak trzeba to wydasz pewnie ponad 10 tys z cossiem

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-14 21:18:12 /


NO NIE WIEM...WKALDAM COSSIEGO ZE SKRZYNIA..(OK 4500ZL)...I CHULA NIC NIE MUSZE ROBIC WIECEJ..JESLI CHODZI O NAPED.....
a 1500 za walek...to ile mial stopni...290???...czy jeszcze wiecej?

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-14 21:22:50 /


widzisz Zakrzak! niektórzy kupują części u kowala.. robią remont u Mietka za miedzą.. wydają kuuupe kasy a potem dziwią się że auto jeździ jak jeździło tylko więcej pali i coś napier.. w silniku... no a przecież wydali 1500pln!!

sory ale niektóre rzeczy po prostu kosztują i się tego nie przeskoczy jak chce się mieć dobrze i z głową zrobione..

szczerze życzę Ci powodzenia z kupnem i włożeniem naprawdę zdrowego cossiego za 4500pln.. Jak Ci się to uda masz u mnie klate browca...

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 21:56:29 /


hehe..udac sie to nie problem...mialem juz nagrany taki piec jeszcze w aucie...z mozliwoscia sprawdzenia...stan powiedzmy 78 na 10 punktow..cos kolo 175 tys. przebiegu......tylko kasy nie bylo na niego...
a wracajac do walkow to do ohc to koszt ok 700-800 zl z tego co wiem...? powiedzmy wersia gt..:) wiec skoro dal 1500 to rozumiem ze caly komplet panewki dzwigienki itp itd..tak?
a z tym kowalem to nie wiem do czego pijesz...bo znam kowala co robi zajeb..znaczki np. mustanga...i ma koles talent....:P
hehe pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-15 11:33:55 /


Wiecie czasami może trafić się okazja bo ktoś wiedział,że miał auto z Turbiniastym Piecem powiedziano mu,że ma jeździć w określony sposób i jeździł a teraz wsio w górę to on byle tanio sprzedać takie cuś bo niema za dużo klientów na takie cusik...ja widzę takie coś u starszych posiadaczy granad szczególnie z dużymi fałkami(2,3 2,8i)ludzie myślą,że jak ma 6 cylindrów to trudno będzie to sprzedać i choć autko prezentuje sie nieźle to jest sprzedawane stosunkowo tanio ale wtedy trafia sie taki agregat jak ja i je kupuje:P i z miejsca auto zyskuje na wartości bo wiem co ile kosztuje....

gilmor / 2004-05-15 12:19:53 /


Ja tam w kwestii formalnej do postów o DOHC ze Sierry/Scorpio.
Silniki te miały 105-109 KM (gaźnik), 115-125 KM (EFI).
Do przerobienia ohc gaźnik na DOHC EFI potrzebny jest silnik z osprzętem, kompem i wiązką, skrzynia MT75, wał, chłodnica, dwa wiatraki (DOHC jest bardzo wrażliwy na przegrzanie), no i bak z pompą paliwa, tudzież pompa poza bakiem.
Przerabiałem to w Sierce (1.6 gaźnik -> 2.0 DOHC EFI).
Jest miło, bo osiągi dużo lepsze (jeszcze na trójce potrafi zamielić) a spalanie ciut mniejsze (gazu, bo na benzynie nie jeżdżę na tyle by zmierzyć).
U nas w klubie SierraFan gość wsadził dwa gaźniczki dwugardzielowe do 2.0 ohc Pinto. Efekt - 100 KM zmierzonej na kołach.
Poza tym ohc Pinto jest bardzo, że się tak wyrażę "tuningable" ;-) Gdzieś miałem adresik chyba duńskiej stronki gdzie uturbiona Sierka 2.0 ohc legitymowała się mocą 600 KM. Ja rozumiem, ze to nie do jazdy na codzień. Ale do jazdy na codzień najlepiej podnosi się moc poprzez swap.
Proponuję wsadzić 2.8 V6, wywalić cały ten mechaniczny wtrysk, na dolocie mixer i wio.

Tcharec Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-07-01 10:23:34 /


przy większej ilości kasy zawsze można sobie wetknąć turbinkę, względnie kompresor. niestety, to już są duże koszty, ale spore przyrosty mocy, i silnik sie nie zużywa "tak szybko":>.

Mroova / 2004-07-01 11:25:44 /


"silnik sie nie zużywa "tak szybko":>. "

to wal, korby, tloki nie dostaja od wiekszej kompresji mocy itd ??

nmd / 2004-07-01 11:53:39 /


dostają, dostaja. chodziło mi o to, że wystarcza to na dłużej niż kilka kółek po torze;). Poza tym, przy instalowaniu duzych turbin, wymienia się kilka komponentów w silniku, na bardziej wytrzymałe. Ale z 2.0 OHC myślę, ze dałoby sie te 170-180 KM wyciągnąć turbiną. I zamknąć się w.... jakichś 10tys;(. A kompresor to już sporo więcej:(

Mroova / 2004-07-01 12:31:21 /